-
Malgo to ja jestem lepsza
Anco, brawo, ale przeciez musiałaś, bo szkoda Twojego poświęcenia dla chwili z pączkiem
A u mnie..........
To było pączkowe szaleństwo……najpierw usmażyłam pączki serowe, ale stwierdziłam, że może być ich za mało i zaczęłam robić pączki Kwiatka. Na mózg mi padło, bo proporcje tam są na solidną rodzinę, a ja bezmyślnie wszystko razem i kiedy opamiętałam się to było ciasta ok. 2 kilogramów i smażyłam, smażyłam
Rodzina zapączkowana dokładnie, mąż jutro do pracy zabiera 12 pączków i jeszcze cała micha stoi. Będą kusić, ale ja już jestem dokładnie nażarta i właśnie wypijam figurę 1
Chyba pobiłam rekord, bo zjadłam pączków aż pięc
, jedyna w tym pociecha, że jadłam tylko pączki /tylko małe śniadanie/ i nic więcej, ale czuje się jak bąk……..wyrzutów nie mam, ale za to 100% gwarancję, że przez następny rok pączków jeść nie będę
Pączki wg przepisu Kwiatuszka są rewelacyjne.
A jutro chyba trzeba wrócić do dietetycznej rzeczywistości i ćwiczeń, bo poza aerobikiem, to odpuściłam sobie wszystko inne
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki