Wątek: Wróciłam!

Witamrowerzystki. Batorku podziwiam , za oknem śnieg, a tak przynajmniej jest w Katowicach , a Ty na rowerze, no no Ja przez tydzień oswajałam stacjonarny i dopiero dzisiaj udało mi sie przez godz. przejechać 35 km i spalić 526 cal. Dla mnie to wieeeeelki sukces chociaż to i tak mało. Trzymajcie się ciepło pa pa

WITAJ
JA SIE NIE GNIEWAM ROZUMIEM CIE NIE TY JEDNA ZWROCILAS NA TO UWAGE SA ZDANIA ,ZE Z DIETKI ZACZYNA SIE ROBIC GADULEC NIE ZAWSZE JEST CO NAPISAC ZAWSZE JEDNAK MOZNA SIE CZEGOS NOWEGO NAUCZYC , ZAPYTAC,USMIECHNAC , POZDROWIC
DZIEKUJE ,ZA TWOJA POMOC I BAKUNI TAKIE WSPARCIE BARDZO DUZO DLA MNIE ZNACZY...
NAJBARDZIEJ ZLOSZCZE SIE NA SAMA SIEBIE. WIESZ CO ZROBILAM ZACZELAM MYSLEC O SWOIM ZDROWIU !TAK O ZDROWIU A NIE O FIGURZE TE CIAGŁE MYSLI O TYM JAKA POWINNAM BYC
GŁODNA SIE OD TEGO ROBIE I CO GORSZA TRACE MOTYWACJE.
POZDRAWIAM CIEPLUTKO

illa,to piekny wynik przez godzine spalic 526cal,mi najwyzej udaje sie spalic
350cal
pozdrowka

Illa, 35 km na godzinę? I to przez całą godzinę?. To Ty dzielna bardzo jesteś. Ja na stacjonarnym nie jeżdżę, ale na prawdziwym to mi wychodzi średnio ok. 14/godzinę. Ale w największym rozpędzie na równej ścieżce rzadko udaje mi się dobić do 30/h. No i boję się tak szybko zasuwać. Choć raz w życiu zdarzyło mi się na pustej szosie rozpędzi (z górki oczywiście) do 60, ale to była głupota (bez kasku!).
Tygrysku, trzymam, skoro zaczynasz to na początek radzę 15 minut, bo się zniechęcisz.
Psotulko, wklej mi coś czasem, no i nie podłamuj się, o zdrowiu też czasem trzeba pomyśleć, a figura w naszym wieku?
Misiala, dziękuję, jakoś mi idzie, po czterech dniach mam - 70 deko , i nie chodzę głodna. Węglowodany o wysokim IG jem tylko na śniadanie, potem to głównie warzywa i ryby, mięso czasem też.
Pazera - czekam.

WITAJ
JAK JUZ TO SIEBIE I W TEMACIE

PS. PYTALAM U SIEBIE I TU ZAPYTAM/ W DIETCE W REKLAMIE TO ZOBACZYLAM :
CIDREX I OCET JABLKOWY TO W SUMIE PRAWIE TO SAMO, PODOBNO WSPOMAGAJA
ODCHUDZANIE. LYZECZKA OCTU NA SZKLANKE WODY RANO POBUDZA SOKI TRAWIENNE, WSPOMAGA METABOLIZM.CIDREX TO TAKI OCET W TABLETKACH.
W ZADNYM WYPADKU NIE JEST TO ZWYKLY OCET. I NIE JEST SZKODLIWY DLA ORGANIZMU. CZY KTORAS Z WAS JUZ STOSOWALA? I JAKIE EFEKTY?

Ja nie wierze z żadne tabletki, octy ani inne wspomagacze. Najlepsza dietka to jak sama pisałaś NŻT, tyle, że mi jest bardzo trudno tak ograniczyć wszystko po troszku. A węglowodany o wysokim IG jakoś łatwiej, bo wiem tego, tego i tego nie i koniec. No i oczywiście ćwiczenia. Niestety zimą nie ćwiczę, zbierałam się i zbierałam, żeby się zapisać na siłownię, ale jakoś mi się nie zebrało. A Ty jak widzę dzielnie na siłownię chodzisz.
Ach, ależ Ty masz szczupłe nogi - 49 cm, to ja chyba nigdy w życiu tyle nie miałam. Jak byłam młoda i szczupła to nawet rodzina mówiła o mnie "ona to ma solidne podstawy"

Zgadzam sięz Tobą Batorku . Te wspomagacze są skuteczne tylko w połączeniu z dietą, no a dieta jest skuteczna bez wspomagaczy, więc po co wydawać pieniądze i liczyć na cuda Przyznam, że kiedyś co jakiś czas dawałam się skusić, ale to nic nie daje prócz wyrzucenia forsy.

Witajcie Piłam ocet jabłkowy nie pomaga potem kupilam tabletki i tez nic, to jest tak jak to juz ktos napisał , to wszystko dziala ale na myszach Ja swojego czasu Lykalam herbate czerwoną z zieloną tzw.dwa w jednym w kapsułkach i dla mnie to byla rewelacja ale teraz za tym latam i nie mogę dostac bo to jest nowosc Herbaty czerwonej i zielonej normalnie pic nie moge bo po kilku szklankach łapią mnie kurcze , widac ze wyplukuje mi sie potas i magnes.Ale te kapsulki jak spotkam to kupie juz na zapas bo po nich nic mi sie nie dzialo.

Witam Batory, widzę że wspaniale zaczynasz, sądzę ,że będziesz dalej tak fajnie dietkować,muszę częściej tu zaglądać, może i mi się dietkowanie udzieli

Sprawdzam cie Batory-tak jak zapowiedzialam!
Powodzenia z octem czy bez! :P
A propos podstaw:ja to nie tylko podstawy ale i mam na czym usiasc