Strona 1 z 54 1 2 3 11 51 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 531

Wątek: Wróciłam!

  1. #1
    batory jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    10

    Domyślnie Wróciłam!

    No, nie wiem, nie wiem czy wróciłam. Może. Może mi się uda. Wrócić się uda. I tu na forum i do odchudzania. Zamilkłam nagle w początku roku i... przytyłam od tamtego czasu 5 kilo. To może jednak wrócę, bo to forum bardzo mi pomogło.
    Więc, tratatatatam (to fanfara), bum bum bum (a to werble) - WRAACAAM.
    Witam wszystkie miłe Panie, zwłaszcza stare znajome, ale i nowe też i proszę o wsparcie duchowe, bo bez tego ani rusz.
    Waga 93.5 oj.

  2. #2
    ayame22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-09-2005
    Mieszka w
    Bydgoszcz
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam serdecznie!
    Ooo jestem tutaj pierwsza i w sumie nowa.
    Może powiesz mi jaką dietkę masz zamiar stosować, bo ja jestem przy diecie 1300 kalorii no i jakoś idzie, chociaż jest ciężko przyznaję, a dopiero tydzień mi minął.

    Życzę Tobie powodzenia i wspieram duchowo! A więc walka trwa! Życzę dużo silnej woli! Musi się udać!

  3. #3
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Czesc batory. Pamietam Cie z "tamtejszych czasow". Nie martw sie-ja tez znowu zrzucam....
    Buziaczki i powodzonka.

    Tusia

  4. #4
    efci4 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Wróciłam?

    Cytat Zamieszczone przez batory
    tratatatatam (to fanfara), bum bum bum (a to werble) - WRAACAAM.
    witamy
    i chudniemy

  5. #5
    Awatar carolll
    carolll jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,944

    Domyślnie

    WITAM Batorku
    ja także znowu na forum i znowu odchudzanie. Czy tak już zawsze musi być, że nie możemy nigdy niczego przeprowadzić do końca a potem z kilkoma kg w górę zamiast w dół wracamy i walczymy znów????
    Ale najważniejsze, że wracamy
    pozdrawiam gorąco i życzę powodzenia
    c.

  6. #6
    Awatar siba
    siba jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Sopot
    Posty
    744

    Domyślnie

    Witaj Batorku!
    To niesamowie ile osob wraca na forum ja tez sie do nich zaliczam Nietety z 10 kg do zgubienia
    Zycze ci z calego serca aby sie udalo , pozdrawiam bardzo serdecznie !!

  7. #7
    Awatar Ruda55
    Ruda55 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    1,621

    Domyślnie

    Witaj z powrotem .....tak to juz jest,ze wracamy...dobrze,ze mamy dokąd


    1.09.2013

  8. #8
    batory jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    10

    Domyślnie

    Dziękuję za miłe przyjęcie. Na razie to się przymierzam do zrzucania, bo w sobotę wyjeżdżam na tydzień, a wiadomo jak to jest poza domem. Nie mam pojęcia jak się odchudzać. W ubiegłym roku schudłam w sumie coś z 7 kilogramów na diecie z mocno ograniczonymi węglowodanami, ale za to białka do woli. Skończyło się kryształkami czegoś tam (nie pamiętam jak to się nazywa) w stawach (ten, tego, w jednym stawie - ale bolesne było co niemiara) i lekarskim nakazem ograniczenia mięsa i warzyw. No to co ja mam jeść? Od węglowodanów się tyje, mięso i warzywa mam ograniczyć. No, prawdę mówiąc jestem w kropce. Na 1000 kcal się nie piszę - toż to głód i jojo. No, nie mam pomysłu, ale mam jeszcze trochę czasu może coś wymyślę. Bo tak na serio się wezmę po powrocie.
    Papa, całuski - batorek

  9. #9
    batory jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    10

    Domyślnie Spowiedź dzienna

    Przed wyjazdem do pracy - 30 g sera żółtego, bo mi bardzo piszczało w brzuszku - no, niech będzie 100 kcal, w pracy na śniadanko - bułka grahamka duża - 220, 2 plasterki mortadeli - 120, pomidor - 20. Czyli na razie mam: 460
    Ale, ale - do pracy przyjechałam rowerem - ponad 7 km. Może to nie jest wiele, ale przecież jeszcze trzeba będzie wrócić. A w ogóle to na rowerze jeżdżę i jeżdżę, ale to nic a nic mojej wadze nie pomaga.
    Drugie śniadanie - bułka z powidłami (~200), jogurt - 140. - 340
    Obiad - zupa pomidorowa ze świeżych pomidorów - bez ryżu czy czegoś takiego ~100? , pieczone mięsko z nogi indyka ~60, ziemniak 100, ogórek kiszony 20, 3 cząstki czekolady gorzkiej - 50, razem obiad 330
    Jeszcze dodam, że przed opychaniem się w pracy (już nawet zeszłam do stołówki) powstrzymała mnie myśl, ze muszę tu to wszystko wpisać.
    Ale za to na kolację była podsmażana kaszanka (510) na tłuszczu (90) razem 600. ale to niestety nie koniec. Jeszcze czipsy za 150 i piwo za 300 czyli kolacja za 1050
    A więc razem = 2150
    Ale co tam, jak na pierwszy dzień nie jest tak źle.
    W dodatku te 15 km na rowerze

  10. #10
    batory jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    10

    Domyślnie

    Dzisiaj też przyjechałam do pracy na rowerze. Ale w domu nie było nic do jedzenia, więc na śniadanie kupiłam kanapkę pd pana kanapkowego z zamiarem, że posłuży mi za pierwsze i drugie śniadanie (bo on bardzo duże robi), niestety zjadła mi się cała za jednym zamachem, a więc
    śniadanie - 400

Strona 1 z 54 1 2 3 11 51 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •