:D JESTES JUZ KOCHANIE NA WADZE Z JAKIEJ STARTOWALAM I JUZ WIESZ ILE MAM :!: TOBIE Z NAMI TEZ SIE UDA :!: :!: :!: :!: :!:
http://www.edycja.pl/upload/kartki/498.jpeg
Wersja do druku
:D JESTES JUZ KOCHANIE NA WADZE Z JAKIEJ STARTOWALAM I JUZ WIESZ ILE MAM :!: TOBIE Z NAMI TEZ SIE UDA :!: :!: :!: :!: :!:
http://www.edycja.pl/upload/kartki/498.jpeg
Kwiatuszki, dzięki serdeczne za miłe słowa i rady.........jem kapustę :D
Na balu dasz sobie radę, a poza tym masz sie dobrze bawic a nie stresowac, czy zjesz wiecej, czy wypijesz :D
Ja ze slodyczami nie mam problemu, nie wzruszają mnie, ale za to inne czają sie na mnie pokusy :wink:
http://www.illustrationweb.com/fi/9220115.JPG
Witajcie!
No i mam na sumieniu 3 kawałki ciasta, ale jakie pysznie. A co będzie jutro? Nie dam rady, jak stoi ciasto na stole, głupieję. Ojjjj :oops:
Ale sprubuję jeszcze powalczyć, nie mogę poddać się, co to nie.
Choć droga przede mną jeszcze długa. Ale dużo mnie nauczyliście. To bardzo mi pomaga. Gdyby nie Wy, dawno już poddałabym się.
Trzymajcie za mnie kciuki, jutro mam ciężki dzień. :cry:
POwtarzam za Filigree masz sie dobrze bawić a odrobina rozpusty kalorycznej też Cie nie zabije :P
Miłej niedzieli bez kulinarnych pokus :D :D :D
DASZ RADE :!: A ZASZALEC TEZ MOZNA :D
:D POZDRAWIAM NIEDZIELNIE I SLONECZNIE :D
http://sirmi.ic.cz/jezek/4.gif
Kwiatuszku, sądzę,że nie szalałas i rozsądnie jadłaś :lol: :lol: , przecież potrafisz, pilnować się z jedzeniem (czego ja o sobie nie mogę powiedzieć).
Dziękuję za wiadomość, popieram w 100 %
Kochani!
Zaszlałam, wcale nie miałam ochoty cierpieć, raz kozie śmierć. Zbyt dobre jedzonko, by nie spróbować. Jak przyszłam do domciu, to pierwszy ruch na rowerek. Pedałowałam 1 godzinkę. Mój ślubny mówi mi, że jazdą na rowerku, nie zagłuszę swego obżarstwa. No niestety ma rację. Ale trzeba troszkę spalić.
Bewiczku, widzisz, wcale nie próbowałam powiedzieć nie. :oops: :oops:
No cóż, zastanawiam się, kiedy przeprowadzić dietkę jabłuszkową. Tylko czy dam radę? I nie zjem za dużo tych jabłuszek?
Ale muszę spróbować.
Ajeczko, dzięki za życzenia. :D
Pazerko, masz rację, grunt to dobra zabawa, a reszta będzie dobrze. :D
Psotuleczko, przejełam się Twoim artykułem na temat herbaki i kawki, od jutra nie będę pić kawy, za dużo robi złego.
:cry: :D
Jutro ważnie, pewnie ten tydzień zaliczę do przodu, za dużo pokus. :oops: :cry: :evil: :roll:
I suuuper! I bez wyrzutów sumienia :D Podoba mi sie Twoje podejscie do odchudzania![/img]
Kwiatuszku, czyli wszystko jak należy...........przyjemności były, nadmiar kalorii juz na rowerku spalony i świetnie :D