Wątek: Mój pamiętnik Kaja

hi,hi, Pazera jesteś super, popieram,spotykamy się wszystkie we Wrocławiu
Warszawa za daleko

Bewik- wcale nie jest ta k daleko, dojazd dobry i wogóle jest OK, ale jak ustalicie tak bedzie
Kwiatek - ty to czasami przesadzasz, nie jedna chciałaby schudnąć tyle co ty np. ja a ty marudzisz, początki zawsze sa trudne a w odchudzaniu zawsze jest się na początku
pozdrawiam

Bewiczku , nie ciesz się za szybko ,
Jezeli zlecimy się we Wrocku, to ja jako gospodyni ustalam dolną granicę wagową czyli 80 kg :P , więc może już teraz pomyślisz o dostosowaniu się :P :P :P

witaj kwiatuszku , gratuluje ci takiego wyniku ja terz bym tak chciała ale niemam takiego samozaparcia jak ty .Moja rodzinka jurz sie przyzwyczajła do mego dziwactwa czasem żartujo, albo uwagi nie zwracają , kwiatuszku ja pochodze z podlasia mieszkam 40 kl za bialymstokiem kochana unas terz jest sporo grubasow ale niewiem czemu jest tak mało z naszych stron ,życze powodzenia

Witaj Kwiatuszku, jak tam dzisiaj dietkowanie, bo ja ....... wolę nie pisać, chyba nie widząc co ta Pazera wypisuje, próbowałam ją posluchać i wagę nadrabiać , czekoladki, ciacho , piwko, ja tylko rodzinkę zaprosilam na obiad, a oni z dodatkami do obiadu poprzychodzili, a że ja nie lubię zostawiać, to nawet bombonierkę z dnia kobiet zjadłam, i czekolada z orzechami , oj lepiej nie piszę

Kwiatuszku ,życzę miłego tygodnia

Bewiczku, oby tak dalej :P , to dostaniesz przepustke na zlot 80-tek :P :P :P
Ale złośliwa bestia ze mnie

Ja się też niezałapię bez przepustki

Witajcie!
Do 80-tki troszkę mi brakuje. Ale wiekiem to jeszcze ździebko dalej :P
Myślę, że jak Pazerka będzie mnie tak mobilizować , to..... nie wiem jak to się zakończy.
A tak nawiasem. W wakacje wybieram się do Częstochowy, ale cóż....raz kozie śmierć. Trochę skręcę i do Was zajadę.

No teraz na poważnie. Bewiczku Dziś dzień obżarstwa zaliczony Uchowały się tylko czekoladki, jeszcze nie zdążyłam zeżreć Jak tak dalej pójdzie to do świąt nie doleżą.

POZDRAWIAM I ŻYCZĘ MIŁEGO DNIA I TYGODNIA


WKLEJAJ TO ZDJECIE WIDZIALAS MOJE JAK MIALAM 85 KG TERAZ WIDAC ROZNICE

Kwiatuszku, zastanawiam się skąd u Ciebie tyle samozaparcia, że na rowerze jeździsz aż godzinę. Ja ledwie mogę wytrzymać 20 min. i bardzo mi się nudzi i nie powiem co jeszcze.Pozdrawiam w nowym tygodniu.