-
[img]http://foto.onet.pl/upload/86/96/_167.jpg[/img
KWIATUSZKU WALCZ WALKA ZE SWOIMI SLABOSCIAMI I LENISTWEM JEST BARDZO TRUDNA NIE MOZNA SIE PODDAWAC MILEGO I WMIARE DIETETCZNEGO DNIA.
-
-
Witajcie w moim pamiętniku!
Walczę, walczę i jak przychodzę do domu ....., a jeszcze jak wyprowadzi mnie z równowagi życiowej mój ślubny...oj diabli biorą i dietę i zdrowy rozsądek.
Ja mam głupią modę, kiedy zdenerwuję się nie jem ale żrem, i to bez tołku i kleju.
I pomyśleć, że w moim wieku powinno umieć się reagować na życiowe porażki i stresy.
Chyba to nie dla mnie, albo jestem za stara, albo nie umiem żyć.
Na razie nie rezygnuję. Nie wiem jak długo to potrwa. Coraz więcej mam wątpliwości.
Na razie moja spowiedź co dziś zjadłam:
-pół pomidora i dwa plasterki polędwicy wieprzowej,
-250g sałatki warzywnej (kupiłam w sklepie ale zobaczyłam, że są tam warzywa)
-serek wiejski Piątnicki
-jeszcze raz 250 sałatki warzywnej
no i obiadokolacja czysta klapa ok 7 rogalików (dostałam przepis no i wypróbowałam na swoim brzuchu)
W tej chwili muszę iśc po jakieś krople, bo mnie rozsadza, czuję, że chyba pęknę.
Gdy nie jem bardzo dobrze się czuję, a jak przeholuję strasznie się czuję.
Najgorsze są te napady głodu. Człowiek nie panuje na sobą. I wkracza złe licho.
Ajeczko Psotulko dzięki za słowa wsparcia.
Dzięki Wam na razie trzymam się.
Pozdrowienia
-
DOBREJ NOCKI
Wiadomości.
Ostatnio nastąpiła całkowita zmiana hierarchii w świecie zwierząt:
- Kaczor rządzi
- Lisa słuchają miliony
- Lew siedzi
BUZIOLKI !
-
Witaj
Twój jadłospis bylby całkiem w porządku gdyby nie ta kupna sałatka !Wprawdzie są tam warzywka ale bombą kaloryczną jest majonez z reguły jest go więcej niż w sałatkach domowych !No, a rogalików to już nie będę komentować !
Wiesz mnie też jak wpieklą moi domownicy to ląduję w lodówce ,a opamiętanie przychodzi jak już zjem .Na takie sytuacje mam jednak coś w lodówce (czasem nawet jak cię głód dopadnie to coś niskokalorycznego dobrze mieć przygotowane).
Wiesz cały dzień jesteśmy w pracy i w zasadzie trzymamy dietę ale wieczorem ...nasze nawyki dają znać osobie wystarczy drobny impuls aby buszować w lodówce !Najważniejsze zdać sobie z tego sprawę i spróbować walczyć z tym (może guma do żucia w takich sytuacjach wystarczy?).Wiem jak faceci potrafią wnerwić czlowieka !razem z psem mam ich w domu czterech
Buziaczki
-
Kwiatuszku głowa do góry
Wszystkim nam jest ciężko . ale małymi kroczkami dopinamy celu.
Myślę i robię tak samo jak ajaka, choć ostatnio dalam sie porwać fali obżarstwa.
Od poniedziałku dietkuje
Życzę miłego dnia i więcej wiary w siebie
-
WITAM-MILEGO DNIA
AJKA JA MAM Z PSEM TEZ 4 .2 WYJECHALO A TA 2 CO ZOSTALA TEZ LADNIE DAJE POPALIC
-
Kwiatuszku - ja ostatnio tez wszystko zawalilam (sama wiesz) i rozumiem jak ciezko jest dalej wierzyc, ze to wszystko ma jakis sens... ale ma - ja Cie bede wspierac i trzymac mocno, mocno kciuki; na nerwy moze sprobuj joge ja jeszcze nie probowalam, ale slyszalam duzo dobrego - opanowania tez sie uczysz
co do obzarstwa wieczornego - znam to bardzo dobrze... ale ja robie teraz tak, ze zawszezostawiam sobie najwiecej zajec na wieczor i jak juz nie moge nic zjesc bo jest za pozno, biore sie do roboty... zmywam, ukladam sobie cosik tam, uczesie, czytam - no wszystko co sie da, zeby nie jesc i o tym nie myslec
powodzenia!!!!!!! trzymaj sie cieplo :*
-
KOCHANE -WAZNE ,ZE SIE POZNALYSMY ,ZE SIE ROZUMIEMY
RESZTA PRZYJDZIE POWOLI I NIE BEDZIEMY LAKOMCZUCHY
-
Witajcie!
Dziękuje wszystkim za słowa pocieszenia i wsparcia.
Macie rację, trzeba nauczyć się kontrolować impulsy. Z tą gumą to spróbuję. Ale joga, oj chyba nie dam rady.
To tak jak dziś. Koleżanka z pracy przyniosła mi spóbować paluszki z krabów. Wiedząc, że ich nigdy nie jadłam. Jak spróbowałam brrrrr. Już prędko nie spróbuję. Z reguły nie jestem wybredna, ale to było ....wolę nie wspominać.
A co do wczorajszego jedzenia sałatka ta była z warzyw surowych, patrzyłam że 100g to 48 kcal. Bez dodatku majonezu.
A dziś zjadłam;
-muśli bananowe z mlekiem
-kawa po turecku z cukrem
-serek + dwa plasterki chlebka chrupkiego
-0,5 jabłka
-oczywiście jeden paluszek z krabów
-250 sałatki kupionej wczoraj
-3 plasterki polędwicy wędzonej,
-0,5 szkl.ananasa (krojony w kostkę)
Więcej nie pamiętam, to chyba wszystko.
Pozdrawiem
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki