Witajcie!
Dziękuję za odwiedzenie mnie i za słowa wsparcia.
Siostrzyczko postanawiam i .......gdy przychodzi realizacja mam dużo wątpliwości.
Nie myśl, że jestem pracusiem.. Też uwielbiam poleniuchować, ale wiem, że bez ćwiczeń nic nie wyjdzie. Teraz siedzę w domu więc staram się ćwiczyć trochę też i rano.
Jutro idę do pracy przedłużyć urlop (bo nie chcem brać zwolnienia lekarskiego) do końca tygodnia. Wcale nie z tą moją dzieweczką nie jest tak dobrze. Może do końca tygodnia wydobrzeje.
Ajeczko widzę, że nie jestem sama. Ty też lubisz sobie pojeść wieczorem, a ja myślałam, że coś ze mną nie tak. Jesteśmy takie same. Lubimy se pojeść.
Choć muszę Ci powiedzieć, że staram się pilnować w 1000 kcal. Na razie nie przekroczyłam.
Anno1965 dzięki, że mnie odwiedzasz. Moi w domku tak się przyzwyczaili, że beze mnie nie ruszą nic. A sama wiesz jak można szybko nażreć się. Zwłaszcza jak się robi wszystkim jedzonko.
Pozdrawiam wszystkich. Trzymajcie się ciepło.
Kaja