-
Też to czasem mam, z tym, że słodycze to mogą dla mnie nie istnieć. Mam tak w odniesieniu do sera i wędlin. Cały wieczór wędruję do lodówki mówiac sobie - jeszcze tylko jeden plasterek, jeszcze kawałeczek. I mam na to radę. Jak mnie coś takiego najdzie to stawiam w miseczce rzodkiewki, kawałki kalarepki, kawałki marchewki - i to sobie pogryzam. Nie zawsze się udaje, ale czasem tak.
Pozdrówka - batorek
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki