u mnie ćwiczenia działają świetnie - jesli ćwiczę tak jak przy diecie i rozsądnie zwiekszę ilosci mogę bez szkody dla wagi jesć i 2000 kacal :D:D
Wersja do druku
u mnie ćwiczenia działają świetnie - jesli ćwiczę tak jak przy diecie i rozsądnie zwiekszę ilosci mogę bez szkody dla wagi jesć i 2000 kacal :D:D
Misiałku
to bardzo mądry tekst.Zresztą wszędzie piszą,że wszystko zaczyna się w głowie,więc odchudzanie też.A twoje ciałko idzie z tobą w zawody,tu je czy ono ciebie zmoże :?: .Nie daj się .Moje ciałko też próbowało i nadal to robi,ale narazie ja wygrywam :lol:
pozdrawiam
http://www.gifownik.pl/gify_gifownik.../kwiaty/12.gif
Misialku STOP wekendowemu podjadaniu ! Najlepiej sobie na ten czas dietkę zaplanuj np. 5 dniową. Mi też się waga waha, ale może też wodę trzymasz, bo od razu parę kilo po weekendzie , to trochę dużo. Nie załamuj mnie, że 5 kilo do świąt to dużo !!! Toż ja miałam zamiar zgubić 7 :oops: Jeśli po 1 dniu oczyszczania nie chudniesz, może rzeczywiście twój organizm spowolnił metabolizm . Może dzień cyklu taki, kiedy wodę gromadzisz ?
Bierz się dalej do walki i nie przepadaj z forum. łatwo mi mowić, sama ostatnio latam koło lodówki i myślę, coby zjeść żeby było dużo, smacznie a mało kalorycznie
:oops: Miłego DIETETYCZNEGO weekendu życzę :D idę gotować bigosik (chudy)
SUPER WEEKENDU ŻYCZĘ.http://republika.pl/blog_dx_689459/1...itzer00007.gif
Misialku, te oczyszczania sa do bani, ja mam ten sam problem, a pozniej organizm nawet najmniejszą wpadkę przeklada na wzrost wagi.
Juz mi sie nawet nie chce mowic na temat dietek :evil:
Milego weekendu :!:
:D witajcie :D
wczoraj nie zdazylam was wszystkich odwiedzic, ale mam nadzieje,ze dzisiaj nadrobie zaleglosci na forum :D
:arrow: didi, to nie jest niestety moj sposob na stala wage,bo przede wszystkim jestem len do cwiczen :roll:
:arrow: waszka, trzeba bedzie brac przyklad z ciebie, a ile cwiczysz dziennie,bo na twoim watku sie nie doczytalam :D
:arrow: julisia, nie dam sie, dzisiaj troche popuscilo, waga 64,5 :D
:arrow: BEIGNET,ja 10 kilo gubilam rok,wiec teraz sama nie wiem,czy zgubie az 5 kilo, ale bede sie starac,podobnie jak ty :D wlasnie najgorsze te kusicielskie weekendy, a szczegolnie wyjscia z domu, musze nauczyc sie znowu odmawiac (kiedys umialam, ale zapomnialam) :D
:arrow: bewik,ja musze zastosowac oczyszczanie jeden dzien, bo nie umiem dietkowac tak z marszu,bo mam ciagle zachciewajki, a tak to troche przyhamuje i wczoraj wogole nie mialam ochoty psychicznej na ciastka chociaz kolezanka podsunela mi pod sam nos :D
:arrow: hiii, postaram sie dzisiaj cie odwiedzic :D
:arrow: evita,agentka,psotulka, ewace i wszystkie dziewczyny pozdrawiam :D
Miłego weekendu Misialko :D :D :!:
Głowa do góry i nie poddawaj sie :!:
Zrzucenie 5 kilogramów do świąt jest możliwe,ale...no własnie,ale po co sie tak szarpać :?: Juz dawno doszłam do wniosku,że nie ma co wyznaczać sobie konkretnego terminu na zrzucenie określonej ilości kilosków :!: Przychodzi ten wyznaczony dzień,nie udało nam sie,jesteśmy rozczarowane i "dołek" gotowy :( :!:
Walcze ze swoja nadwagą już prawie 2 lata i chociaż chciałabym zrzucić wszystko jak najszybciej,to zdaje sobie sprawę z tego,ze im wolniej to zrobie tym mniej zagraża mi jo-jo :D :!: :!:
Buziaki :D :!:
witaj misialku-i uszy do góry ,nie Ty sama czekasz na efekty i nic z tego.Mnie równiez idzie BARDZOOOOOOOO tępo.Ale przecież mamy czas i poczekamy.Pozdrawiam serdecznie :lol: :lol: :lol: :lol:
[/b]
teraz zaczyna się najgorszy okres - zimno i ciemno - wieć nic się nie chce
ale do wiosny blisko więc trzeba się mobilizować,
pozdrawiam :D :D :D