a ja to mam właściwie ponton :oops: :cry: :oops: :cry: :oops: :cry:Cytat:
a ja z taka opona musze cos z nia zrobic
Ale na nastepne wakacje, kto wie?
Wersja do druku
a ja to mam właściwie ponton :oops: :cry: :oops: :cry: :oops: :cry:Cytat:
a ja z taka opona musze cos z nia zrobic
Ale na nastepne wakacje, kto wie?
Misialko - piękne macie plany z Bewikiem :lol: , będę Was pilnie dopingować :lol: ....Powodzenia i efektów życzę :lol: :lol: :lol: Pozdrawiam serdecznie, buziaki :lol: :lol: :lol:
Misialku :lol: :lol: :lol: , mieszkamy tak daleko od siebie, a to
cytatjak bym ja pisala.Cytat:
na wage na razie nie wchodze..
Myslalam , ze z tym rowerkiem sie dogadamy od jutra, ale jak od dzis :roll: , to ja juz popedalowalam :lol: :lol: :lol:
Jutro tez bedziemy rowerkiem jezdzily :lol: :lol:
Milego weekendu :!:
Bewiku ja tez popedalowalam :D
calutka godzina
spalone 630 cal
cwiczenia na brzuch 15 min :D
no to ladnie zastartowalysmy, moze wejdzie w krew :D
dziewczyny, ktore dolaczaja do nas :?: :?: na razie Puma?
ide sprawdzic metamorfoze :lol: bo tez obiecala
:D podstolinko, ty jestes zwolniona,mozesz spacetrowac na razie :D wydobrzejesz to jeszcze nam pokarzesz :wink:
Doris, a ty jezdzisz na rowerku :D
poziomka,troche twojego entuzjazmu wkoncu na mnie przelazlo :lol: :lol:
do jutra :D :D
jeszcze nic nie działam. mam poważne problemy z kręgosłupem i powinnam codziennie ćwiczyc zestaw rehabilitacyjnych, ale tak sie zapuściłam, że strach. Zresztą nie tylko w dietkowaniu, cwiczeniach ale we wszystkim. Powolutku wracam do równowagi psychicznej bo byłam w strasznym dołku i z fajnej dziewczyny zmieniłam sie w narzekającą zrzędę i na dodatek utytą do obrzydzenia.
Ale to juz przeszłość, no fizycznie nie da sie tego zmienić w 3 dni, ale zaczęłam akceptować siebie, daję sobie szansę, zaszalałam w pracy z projektem Tydzień Przedsiębiorczości( własnie dzisiaj zakończyłam go z powodzeniem). wyeliminowałam słodycze, ale pokusy mam i dzisiaj połknęłam krakersa, jak go przełknełam to sie opamiętałam po co mi to, ale juz poszło. Przestawiam swoje myslenie na pozytywne i to działa. Robie sobie codziennie listę co mi może pomóc w osiągnięciu zgrabnej sylwetki i sprawdzam czy mogę to juz wprowadzić, a jeżeli nie to jak to zrobić, żeby wprowadzić.
weryfikuję listę i mam czarno na białym co mi pomaga i jak to działa.
:oops: BARDZO SIE WTYDZE :oops: CHCIALABYM........ALE NIC NIE ROBIE :oops: ZACZYNAM Z ZAPALEM A POTEM KLAPA :!: MUSZE SIE UCZYC SZTUKI ODMAWIANIA SOBIE :!: :!: :!: :!: :!:
MILEGO DNIA :)
http://www.e-kartki.net/kartki/big/113359354562.jpg
ale zaszalałaś z Bewikiem - plan super - trzymam kciuki, właściwie to powinnam napisać się się dołaczam ale nie wiem czy dam radę, w każdym razie spróbuję
czekam na wiadomości z frontu ćwiczeń
miłego weekendu
buziole
Doris juz bardzo duzo dla siebie zrobilas, trzymaj tak dalej :D :D a moze dolaczysz do nas w ten sposob, ze my bedziemy pedalowac godzinke, a ty spacerowac w tym czasie, co ty na to :?: :D
psotulko, codziennie pedalujemy, dolaczysz :?: :D
luizku, sprobuj, na razie 2 tygodnie, a pozniej sie zobaczy, bo dobrze by bylo jakbysmy sie zarazily takim bakcylem jak KasiaCz, ktora podziwiam :D
milej soboty wszystkim, raporcik zdam wieczorem :D
Cześć Misiałku :D
nadrobiłam zaległości u ciebie ,wiedzę ,że pełna mobilizacja łącznie z ćwiczeniami.I tak trzymaj.Ja jak wiesz leniuszek jestem ,więc się nie dołączam.Narazie zakupiłam płytę z pilates.bardzo mi się to podoba,ale narazie jestem na etapie oglądania,a nie ćwiczeń.Ale kto wie. :?: :roll: :?:
Za ciebie trzymam kciuki. :D
raporcik sobotni :D :D
nienawidze cwiczyc, ale obiecalam, wiec opornie dociagnelam do;
60 minut pedalowania
spalone 600 cal
a z tego rozpedu
15 min dywanowcow
uffff nie ma to jak wylegwac sie na tapczanie :lol: :lol:
jutro bedzie lepiej....jutro bede cwiczyc z ochota.... :lol: :lol:
julisia, prosze cie dolacz do nas, bo bedziesz zalowac, jak my bedziemy lasencje :roll: :lol: :lol: :lol: :lol:
pilates dla mnie za trudne, ale moze tobie spasuja....wazne zeby wogole sie ruszac :D
do jutra :D