-
Dziś trochę popracowałam i niestety sporo zjadłam. Pewnie dlatego, że jutro rano mam się zważyć, zmierzyć i posłać te kompromitujące dane do Clubu XXL. I skończy się 'dolce vita'.
Nie wiem jak to będzie, bo najczęściej pracuję przy komputerze nocami i tak pomiędzy godz. 2 a 3 w nocy to straaasznie mi się chce jeść. Efekty ulegania tego głodu noszę na sobie w postaci słoniny :lol:
Poemocjonowałam się finałem WOSP, koleżanka przysłała mi sms'a, że obrazki, jakie dałam na licytację na rzecz WOSP wszystkie zostały kupione. Bardzo jestem zadowolona :)
Właśnie przed chwilą przerwałam pracę na tą noc i teraz odprężam się przeglądając to forum no i pisząc, co mi "ślina pod palce przyniesie".
Ciekawa jestem ile jutro waga pokaże - na pewno bardzo dużo!
Będę mogła założyć sobie suwaczek! - No proszę, jest się czym cieszyć!
Idę dalej pomyszkować po forum.
Śpijcie dobrze dietkowiczki!
-
-
Wróciłam, oj wróciłam - a przynajmniej tak mi się wydaje. Dziś pierwszy dzień kopenhaskiej. Będzie trudno, ale chcę przerwać cykl wielokrotnych nocnych kolacji.
Zważyłam się dzisiaj i jest gorzej niż myślałam :( Zrobiłam sobie suwaczek. Jak coś drgnie, to poczuję się lepiej. :?
http://www.3fatchicks.net/img/tulip-.../93/70/93/.png
-
ćześć Kasiu :)
Zaczynasz od kopenhaskiej, i chyba dobrze robisz. Z pewnością schudniesz parę kilo a to jest bardzo potrzebne na początku odchudzania , szczególnie naszej psychice :D :D.
Trzymam za Ciebie kciuki, wytrzymaj http://img184.imageshack.us/img184/696/027yq4.gif
-
Kupiłam sobie kawałek wołowiny i pożrę go dziś na kolację! :twisted:
Juz jestem dość mocno głodna, więc myśl o wołowinie powoduje wzmożoną pracę ślinianek.
-
Kasiu, tylko duuuuzo pij, i trzymaj sie mocno postanowienia :lol: :lol:
Trzymam kciuki za powodzenie :roll:
-
Tak, rzeczywiście nie pamiętałam o piciu :( .
Poprawię się :) w następnych dniach, ale dziś i tak co chwilę biegam do łazenki -chyba się nie odwodnię :roll: .
Jest już po 3 godz. w nocy a ja się nie złamałam i nic dietkowo nie zgrzeszyłam.
Jestm bardzo dumna z siebie! Zaraz pójdę spać i już nie będę miała okazji ulec pokusom.
Byle do następnego kopenhaskiego dnia!
Śpijcie słodko dziewczyny (no i pewnie chłopaki też)!
-
No, już drugi dzień kopnehaskiej. Ciekawe, czy uda mi się wytrzymać te 13 dni. Bardzo bym chciała. Zasiadma teraz do pracy i postaram się nie pamiętać, że mam lodówkę za plecami.
-
Ech, nie chce mi się pracować. Jak tak dalej pójdzie to do rana będę siedzieć. :(
spróbuję może wkleic swoje aktualne zdjęcie.
http://img02.picoodle.com/img/img02/...m_441aad60.jpg
No coż, wracam do pracy :(
-
Cześć i witam :D
fajna z ciebie kobitka i dobrze ,że wróciłaś.Bierz sie do dietki,my po świętach też jakby od nowa zaczynamy.
powodzenia