bewiku: sama widzisz na pasku - stoi. A tak naprawdę to powinnam go cofnąć - o 1 czy 2 kg......
podstolina: wiem!wiem! wiem! To moje przyjaciółki przecież! Ja ze wstydu nie przychodzę, nie z lenistwa!!!!!!!!
bewiku: sama widzisz na pasku - stoi. A tak naprawdę to powinnam go cofnąć - o 1 czy 2 kg......
podstolina: wiem!wiem! wiem! To moje przyjaciółki przecież! Ja ze wstydu nie przychodzę, nie z lenistwa!!!!!!!!
Dziękuję!
Pytałaś ile ja mam wątków. Jeden główny - Trzy wiadra tłuszczu i dwa takie pomocnicze - Koło ratunkowe i Uśmiechniety temat.
Zlokalizować mnie można na każdym z nich, zleży w jakiej sprawie jestem potrzebna.
A tak, czasami chciałabym Cię zlokalizować, ot, zgłosić się do Ciebie po jeden uśmiech
Pozdrawiam
KOCHANIE TY TEZ MUSISZ BYĆ DZIELNA I WALCZYĆ DALEJ.
WIEM ŻE POTRAFISZ TYLKO JAKIŚ LENIWIEC SIE DO CIEBIE PRZYCZEPIŁ.
MIŁEGO DNIA.
chyba nie potrafię.
witaj
Ze wstydu nie przychodzisz??? a to dopiero
to my tu w mankiet wypłakujemy swoje grzechy -a Ty po katach sie chowasz???
nikt ci wolnego nie dał wiec lepiej wstydz sie razem z nami :P
swoją drogą nie ty jedna ja juz od dwóch lat powinnam sie wstydzić
i nawet tak mam ale zawsze wynajde jakies wytłumaczenie swojego obżarstwa
Clementaine - no to co, ze "na pasku stoi". Kiedys ruszy. Oby we właściwym kierunku. Zobacz jednak na jakim poziomie stoi... i poogladaj paski takich jak ja, albo takich, którzy mają znacznie więcej. Ile Ci brakuje do szczęścia Te cztery kg to naprawdę niezupełnie połowa jednego z moich trzech wiader.Ja nawet nie marzę o 63
A jak potrzebujesz uśmiechu to klikaj w "A TU SIĘ UŚMIECHAM" pod moimi wiaderkami
chyba nie ma mnie kto "otrząsnąć" lekko z tego patu.
Zakładki