-
KOCHANIE :D SZCZEROSC JEST TEZ WAZNA :!: CO MYSLE O TYM PULPECIE :?:
1.JEZELI CHCESZ SIE POROWNYWAC DO CHUDZIELCOW TO MASZ RACJE :!:
2. MASZ OKRAGLOSCI ALE WIEKSZOSC MEZCZYZN WLASNIE TAKIE KOBIETY LUBI :!:
3. TO CHYBA NAJWAZNIEJSZE -KSZTALTY MASZ PROPORCJONALNE DO CALEJ SWOJEJ FIGURY .
4.WAZNE JEST DOBRE SAMOPOCZUCIE- DLATEGO WALCZ Z KILOSKAMI I PAMIETAJ MUSISZ SIEBIE ZAAKCEPTOWAC :!: TY CHYBA NIE WIDZIALAS FAKTYCZNIE PUSZYSTYCH KOBIET :!:
CIESZE SIE ,ZE ZOSTAJESZ I NIE MARUDZ-PRACA POZBAWI CIE KILOGRAMKOW I NIE BEDZIESZ MIALA CZASU NA MYSLENIE :!: JESTES LADNA I ZGRABNA :D
POZDRAWIAM CIEPLUTKO :D
http://www.gify.com.pl/albums/gify-s...sport__40_.gif
-
Psotulko wielkie dzięki. Problem jest taki że to chyba siedzi w mojej głowie ten pulpet. Ja widziałam bardziej puszyste osoby (mam np taką koleżanke która jest 2 razy taka jak ja ale jest wspaniałą optymistycznie nastawioną dziewczyną), ale jednak w moim towarzystwie (które faktycznie zmienie) są same szczupłe osoby. Ale teraz to w dupie mam (przepraszam za wyrażenie), ponieważ dzieki osobą na tym forum zaczynam rozumieć pewne rzeczy ;)
-
Ogólnie to poporstu dziwie sie o jakim pulpecie mówisz... Po pierwsze co mnie zdziwiło to to że nic ci nigdzie nie wystaje (żadnych boczków itd.) za to masz śliczne piersi, kurde ile ja bym za takie dała :!: Po drugie, faktycznie masz jakieś jakieś problemy w psychice ze myslisz że jesteś pulpecikiem...
Chciałabym tylko powiedzieć że najgorsze moje zdjęcia w stroju kąpielowym bardzo mnie mobilizują :!: Niestety nie dzisiaj ( mam duże problemy w domq więc nie wiem kiedy tu wejdę następnym razem)
Moim zdaniem nie masz się czym przejmować, iść wyznaczoną przez siebie drogą i nie patrzeć na innych.(rozumiem że gdyby Twoja koleżanka była gruba i wredna byłoby łatwiej :wink: )
Przesyłam pozdrowienia z zimnych Katowic
-
kalorkaaa trzymaj się. Trudne sytuacje domowe to jest to co też nieraz przerabiam. Dasz rade.
Dzisiejszy raport:
śniadanie: szprotki 144 kcal + pieczywo chrupkie 67.2 kcal = 211,2 kcal,
obiad: karp smażony 250 kcal + sałatka z kapusty pekińskiej 217 kcal = 467 kcal,
kolacja: jogurt 147 kcal + 3 łyżki muśli = 187 kcal
Razem 865,20 kcal
Ruch - taniec.
-
Agentka bardzo malutko dziś zjadłaś...nie miałaś ochoty na jedzonko czy tak po prostu wyszlo...
Ciesze się ze powoli zaczynasz zmieniać nastawienie do własnej osoby...
A psotulka ma rację, jak zaczniesz pracę to napewno Cię ubędzie...więc korzystaj jeszcze zkilku dni wolnych...bo potem jak już się zacznie....:-)
Buźka.
-
No właśnie tak wyszło że tak mało kcal zjadłam. Nie liczyłam cały dzień. Myślałam, że obiad był bardziej kalooryczny ale jak obliczyłam to wyszło właśnie tyle.
A ponieważ jest już późno to juz nie będe jadła. Zaczynam wracać troche do pionu. Zobaczymy jak dalej pójdzie. Mam nadzieje, że praca pomoze zrzucić troche wagi a nie przybędzie mnie. Jakoś perspektywa nowej pracy nigdy mnie nie odchudzała :)
Najmaluszku świetnie ze do mnie zaglądnęłaś :)
-
Jakby ktoś chciał porozmawiać na gg to ja bardzo chętnie zapraszam na gg.
Mój numer gg to: 5028111.
Zapraszam serdecznie :)
-
No nareszcie troche pozytywnego nastawienia!!! Ja za to zjdłam dzisiaj wiecej niz chciałam..Około 1500 :/ Ech, zaraz sobie zaaplikuję morze Pu Erha i Orbitreka..I moze wreszcie jogę...A potem rundka dziobbingu i spac - rano pobudka o jakiejś nieludzkiej porze ... Ech...
Dzisiaj ja ejstem bardziej zdołowana i melancholijna niż zwykle..Ale nie ejst aż tak źle jak by byc mogło...
-
Dzieki za wizytke. Trzymaj sie mocno. Dasz rade. Ja narazie niemam żadnego takiego sprzętu w domu. Orbitek - nawet niewiem jak to wygląda :(
Trzeba będzie uskładać sobie kase na jakiś sprzęt.
-
Ech, musze dać.. Inaczej wiecznie będę gruba...