korni witaj witaj
jak sie zmobilizowalam?po prostu....po pierwsze ciuchy fajne w ktore sie nie mieszcze
po drugie zrobilam sobie pare zdjec-obecnie i....KOSZMAR
a jak sie trzymam?
planuje sobie mniej wiecej co zjem nastepnego dniai dziele to na piec PIEC!!! 5
porcji
do naprawde sporo-na przyklad : rano plaster piersi indyka (pieke ja w folii z jakimis zilkami-samo sie piecze wlasciwie i mam ja na 2-3 dni) albo plaster chudej gotowanej szynki plus szklanka soku pomidorowego plus maly serek tartare light-to ncalkiem sporo
pozniej w pracy przekaska po jakichs trzech-4 godzinach-albo jajko na twardo plus pomidor albo maly jourt light plus seler naciowy pokrojony w male kawalki
pozniej obiad lub lunch(z angielska?)
jesli jestem w domu na cieplo a jesli jeszcze w trasie staram sie miec cos przy sobie-albo ta piers indyka plus znow jakies warzywo-a jesli w domu to pieczona ryba tez w folii albo npiers kurczaka-polecam to pieczenie w folii w piekarniku-robi sie SAMO!przyprawiasz jak chcesz zawijasz w folie i juz
do tego micha salaty-samej najwyzej z odrobina oliwy lub brokuly na parze lub znow ten sejer naciowy
pozniej drobna przegryzka np 10 migdalow albo 15(to mniej wiecej garsc)orzeszkow pistacjowych albo znow jogurt plus jakies jarzywko
i jeszcze jest miejsce na na wieczor tuz przed snem-maly serek lub plasterek wedliny
generalne zdecydowanie wiecej bialka niz weglowodanow
bo tak mi sie wydale ze ty jesz troszke za duzo weglowodanow ktore powoduja szybszy glod i uwalnianie insuliny ktora znow dziala tak ze odklada zapasy tluszczu
no i ooczywiscie zasada-hektolitry wody
pozdrawiam cie korni serdecznie i na pewno bedzie dobrze
Zakładki