Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 13

Wątek: Och te 15 kilo!

  1. #1
    Guest

    Domyślnie Och te 15 kilo!

    Witam,
    Od wczoraj jestem na diecie i muszę pozbyć się 15 kilogramów. Po porodzie troche mi się oberwało no i nietety muszę teraz "to " gdzieś zgubić ! Teraz ważę 73 kilo (rano ) przy wzroście 162 cm Mam nadzieję, że znajdzie się jakaś grupa życzliwych mi osób i podniesiecie mnie czasem na duchu
    Pozdrawiam wszystkich grubszych i chudszych [/b]

  2. #2
    marzenka222 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie czesc

    witaj wsrod odchudzaczy
    jak duzego masz juz dzidziusia?
    nie martw sie-z dziewczynami stad dasz rade
    ja jestem stosunkowo nowa ale juz polubilam to forum
    mam do zgubienia w sumie -chcialabym-18 kilko
    ale na poczatek 12 bedzie ok
    waze 76 kilo wzrost 171-dieta od 7 dni-i jutro pierwsze wazenie
    pozdrawiam i jestem z toba

  3. #3
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    hej
    oj będziemy cię wspierać, będziemy
    ja mam dwulatkę ale w sumie to po porodzie schudłam szybko, bo miałam dużą wagę wyjściową więc dużo nie przytyłam...głównie woda...po tygodniu byłam 11kg chudsza...a po skończeniu karmienia (jadłam wszystko) byłam 7kg chudsza niż przed ciążą...więc jeśli jeszcze karmisz to nie rezygnuj...dzidzia ci te 15 kg wessie
    a jeśli skończyłaś to głowa do góry, dietka 1000kcal, trochę ruchu i damy radę...ja to mam dwa razy tyle do zrzucenia, staram się, ale ciągle mam małe wpadki...ale tu na forum jest mi wszystko wybaczone
    pozdrawiam i trzym się ciepło

  4. #4
    Guest

    Domyślnie

    Dzieki dziewczyny,
    Mój syn Kacper ma 2,5 roku więc niestety karmienie piersią mi nie pomoże , ale faktycznie już raz od jego urodzenia schudłam 15 kilo tylko niestety słodycze mnie zgubiły , wtedy było mi łatwo. Potrafiłam chudnąć ok 1 kg na dwa dni, Kacper wyssał ze mnie wszystko i było miło ... Hmm niedługo znowu tak będzie oby !!! Mam nadzieję, że razem będzie nam raźniej. Ja jestem wegetarianką więc tak naprawdę to tylko słodycze mi leżą na sercu od reszty trudno przytyć :P . POzdrawiam Was gorąco!

  5. #5
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    moja madzia jest z października 2003
    więc obie mamy podobne problemy...moja właśnie skończyła oglądać dobranockę i marudzi...hehe...
    więc nie popiszę
    ale głowa do góry, dietka i ćwiczonka i wsparcie dobrych dusz pomoże
    miłego wieczorku

  6. #6
    Guest

    Domyślnie

    hej korni już po bajce, mój mały śpi a Ty jak dajesz radę czy już poległas z małą
    Kacper od tygodnia siedziw domu bo miał paciorkowca i dostał swój pierwszy w życiu abtybiotyk, nie wiem kto to bardziej przeżył ja czy on więc marudzenie mam wpisane w grafik hihi, już nie jestem w stanie wymyślać nowych zabaw. Ach i wiesz co właśnie dziś pląsaliśmy bo tańcem tego nazwać nie mogę może to choć z trochę mnie zmobilizuje mnie do ćwiczeń...
    ale kochana jak się przy tym zsapałam

  7. #7
    Guest

    Domyślnie

    Hej marzenka,
    To u Ciebie nie jest tak najgorzej z balastem myślę, ze jako pierwsza staniesz na końcu linijki, oj życzę Ci tego. Jestem ciekawa jakie będziemy miały wyniki za tydzień. Ja nie mogę wytrzymać i ważę się codziennie choć to głupie ale jakoś tak nie mogę się powstrzymać !

  8. #8
    aniffka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Tatri!
    Twój pseudonim to prawdziwy łamacz języka
    Trzymam kciuki za Twoje odchudzanko.
    I trochę zazdroszczę Ci maluszka, bo mnie sie już marzy fasolka w brzuchu.
    Dzisiaj w pracy odwiedziła nas koleżanka z dwumiesięcznym synkiem - był przecudny! Marudził, smiał się, płakał - i miał czkawkę. Jednym słowem - cudeńko
    Będę zaglądać do Ciebie
    Buźka!

  9. #9
    Guest

    Domyślnie

    Hej aniffka,
    hehe wiesz że tak mówiliśmy na naszego smyka jak był w brzuszku (fasolka), ale potem doszedł do rozmiarów dyni i ciężko się go nosiło , nie mnie jednak chciałabym czasem wrócić do tamtego okresu i poczuć go jak mnie kopie albo sprzedaje kuksańce Teraz sprzedaje mi ale buziaki i to non stop, całuśny chłopak tylko nie wiem pokim on to ma

  10. #10
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Buziaczi witam.... Zbędny balasty sobie pójdzie
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •