Wątek: !!!!! UCZĘ SIĘ NORMALNIE JEŚĆ. !!!!!

HALINKO NAWET NIE WIESZ JAK MI SIĘ CIEPLUTKO ZROBIŁO KOLO SERDUSZKA TWOIM TWIERDZENIEM PRAWDĘ POWIEDZIAWSZY DAWNO NIE SŁYSZALAM ,ŻE JESTEM KOCHANA PROSZĘ CZĘŚCIEJ
JEŚLI TYLKO MOGĘ W CZYMŚ POMOC TO DAJ ZNAĆ -ACHA ZAPROSZENIE NA LODY NADAL AKTUALNE!!!
A CO DO NAKLEJEK TO SZUKAM NADAL LADNYCH U NAS NA OSIEDLU SĄ NIECIEKAWE W PONIEDZIALEK JADE DO CENRUM MOŻE TAM COŚIK BĘDZIE
POZDRAWIAM CIEPLUTKO

witam
Chyba ostatnio przemęczona jestem -albo patrzałki juz nie wytrzymuja mojego komputerowo gazeciarskiego nałogu . Nie potrafie inaczej zyć a jednak będe musiała czytanie ograniczyć . za duzo ciekawostek na necie a jak wiesz nasze roczniki maja zaległości .
z tymi napadami jedzeniowymi mam podobnie -jak utrzymam sie grzecznie
pare dni to najdzie mnie wieczorem świńska godzina ,ze wydrapie wszystko co w garze zostało .
miłego dnia

hiii tylko sie nie rozchoruj na dobre pieknie trzymasz diete,a jeden dzien bardziej kaloryczny nie zaszkodzi...u mnie to trwalo dluzej i mam okrutne jojo naklejki dla Roksanki wyslam ciekawe czy jej sie spodobaja

EWCIA DZIĘKUJĘ.KAŻDY ZAGLĄDA JAK MA CZAS , ROZUMIĘ ŻE MASZ GO MAŁO.

SYLWIA POSTARAM SIE CZĘŚCIEJ CI MÓWIĆ , BO JESTEŚ KOCHANA.
SYLWIA ROKSANCE PODOBAJA SIĘ WSZYSTKIE Z 1 WYJĄTKJIEWM NIE CHCE SAMOCHODÓW.

KRYSIU JAK LUBISZ CZYTAĆ TO RÓB TO . ROBIMY TO CO DAJE NAM PRZYJEMNOŚC . JA STARAM SIĘ BY TAKICH DNI JAK WCZORAJSZY BYŁO JAK NAJMNIEJ.

MISIALKO NIESTETY OSTATNIO COS NA DŁUZEJ MI CIĘŻKO POSTOWAĆ OD SŁODYCZY. ZAWSZE COŚ DO DZIUBA WSADZĘ. MAM NADZIEJĘ ŻE JAK WYJADĘ I BĘDZIE SPOKOJNIE TO INACZEJ SOBIE PORADZĘ JEŚLI CHODZI O NAKLEJKI TO JEJ SIE PODOBAJA WSZYSTKIE TYLKO NIE SAMOCHODY..

Halinko, a ja się dzisiaj najadłam ciastek, nie umiałam się opanować i strasznie mi wstyd ...
Dziewczyny kochane mnie pocieszały i troszkę mi już lepiej

Cudownego weekendu życze

BÓG NAD NAMI CZUWA I TYLKO SPECJALNIE DAŁ NAM TAKIE DOŚWIADCZENIE PRZEJŚĆ . CHCE NAS WZMOCNIĆ I DLATEGO UCZYMY SIE SOBIE RADZIĆ , CHOĆ TO TAKIE TRUDNE

Jak to się mówi:" co nas nie zabije, to nas wzmocni" i jeszcze "Bóg daje nam tyle ile jesteśmy w stanie unieść". Dwie prawdy, które powtarzam sobie w ciężkich chwilach.

Cieszę się, że wyniki Roksanki polepszają się. Trzymam nadal kciukasy za Jej szybki powrót do zdrowia.

Halinko Tobie życzę bardzo udanego weekendu, bez trosk i smutków.

PS.
Co do tych pochłoniętych 2500 kcal, to nie ma czym się martwic. Myślę, że wiele z nas tak ma, tylko nie wszystkie mają odwagę do tego się przyznać.
Wiem sama po sobie jak to jest. Ostatnio tak nie miałam, ale wcześniej już mi się takie obżarstwo 2 x przytrafiło. Po pierwsze nerwy. Samo bycie na diecie i ciągłe odmawianie sobie przyjemności również nas stresuje. Mamy ochotę na to co wszyscy. Po drugie wydaje mi się, że organizm w ten sposób może nam sygnalizować jakieś niedobory. W końcu tłuszcz i węglowodany również są mu potrzebne do prawidłowego funkcjonowania.

Milego weekendu Halinko

Halinko słonecznego weekendu Ci zycze!!
BUZIACZKI :P :P :P :P

Udanej soboty Halinko!
Spokojnej i ciepłej :P