HEJ! HEJ!
Zdrowie najważniejsze, więc siup do łóżka i dzielnie walcz z choróbskiem! :P Życzę szybkiego powrotu do zdrowia! :D :D :D :D :D :D Przesyłam uśmiechy, żeby Ci się weselej "leżakowało" :lol:
Trzymaj się! Pa! Pa! :P
Wersja do druku
HEJ! HEJ!
Zdrowie najważniejsze, więc siup do łóżka i dzielnie walcz z choróbskiem! :P Życzę szybkiego powrotu do zdrowia! :D :D :D :D :D :D Przesyłam uśmiechy, żeby Ci się weselej "leżakowało" :lol:
Trzymaj się! Pa! Pa! :P
dzis troszkę lepiej - tylko katar dostałam :(
po za tym dzis nie ma diety :!:
5 pączków spenetrowanych :lol: :lol: :lol:
... i czuję sie delkatnie mówiąc przejedzona :shock:
dzieki dziewczyny za ciepłe słowa i erixowi za usmieszki :D
dziś tez na chwilke tylko wpadam:
:arrow: choróbsko siemnie nadal trzyma :x
:arrow: dietka bardzo prawidłowa :D
:arrow: waga w dół prawie do 60 kg :D - ciekawe czemu :?:
:arrow: ćwiczeń zero - co się rozumie samo przez się - ale już tęsknię za ruchem :roll:
:arrow: praca magisterska - kolejny rozdział rozpoczęty :D
ogólnie jest super :lol:
Hejka
Ciesze się, że u ciebie dobrze ale szkoda, że chora jesteś :P wiesz u mnie nie za wesoło napadli mnie wczoraj i mam cała twarz w ranach =/ ale na szczęście nic mi nie zabrali.. ale twarz boli =/ życzę przyjemnego dalszego pisania :p
widze, ze wszystko w jak najlepszym porzadku, a i zdrowie tez zaraz wroci... no i tylko podziwiac :) waga w dol leci, dietke trzymasz, prace piszesz - rewelacja; pozazdroscic zaciecia - ale tak trzymaj
pozdrawiam weekendowo ;)
ŻYCZĘ MIŁEGO WEEKENDU!!! :P
Widzę, że radzisz sobie świetnie - tak trzymać! :D :D :D Papatki!
Zeusko gratuluję, tak trzymaj i wracaj szybko do zdrowia Kochana :wink:
U mnie też dziś super :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
I mam mocne postanowienie tak trzymać do końca postu - na pewno bez słodyczy
W końcu zostało mi tylko 50 parę dni do zrzucenia zbędnego tłuszczyku
Znowu powróciłam do skaknia na skaknce, może pomoże
i piję duuuuuużo wody, bo wcześniej to prawie wcale :oops:
Miłego weekendu życzę buziaki
Cześć kochane Grubaski,
dziś znów posiedziałam kilka godzin nad pracą :D - aż się nie mmoge nadziwić mojemu samozaparciu, bo zwykle jestem leniem. Zdrówko dziś duzo lepiej - katar jakby mniejszy, gardło już tak nie boli.
Zauważyłam dziś coś strasznego - moje piersi - mój atut kobiecości - zmalały :cry:
Wcześniej to miałam dobre C a nawet D, a teraz mam tendencje spadkowa prawie do B :roll:
Chętnie poświęciła bym jeden kilo na plus na uzupełnienie tego niedoboru, ale takie są wady chudnięcia :(
Anakonda14 - mam nadzieje, że nic ci nie jest - to okropne, że Cie napadli i do tego jeszcze okaleczyli - co za bałwany :evil: . nie mam słów na takich ludzi.
No na koniec troszke optymizmu - życze równiez wszystkim udanego weekendu - w końcu to ostatki - warto by gdzies wyskoczyc i się zabawić - ja to jestem jeszcze chora i może odbije sobie to na dniach powszednich, ale cała reszta niech świętuje :lol:
I jak po weekendzie :?:
Ja byłam na imprezce i znów poszalałam :D
Ale od środy post czas zacząć :roll: także w dietce bo ostatnio za bardzo sobie pobłażam :?
Dopiero z pracy wróciłam i padam z nóg
Buziaki pa
tak, Twoje samozaparcie jest godne podziwu... co do piersi - to mi jakos nie zmalaly - ja w ogole jestem jakas dziwna ;) miseczki pozostaly takie jak byly, tylko w obwodzie mi sie pomniejszylo, ale to akurat dobrze; a Ty moze troche poswicz na klatke [piersiowa...
zycze udanego tygodnia i wyzdrowienia zupelnego ;)