Witaj Wiola
Trzymam kciuki będzie dobrze. Nie martw sie napewno to nic z czym sobie nie poradzimy.
Pozdrawiam
Witaj Wiola
Trzymam kciuki będzie dobrze. Nie martw sie napewno to nic z czym sobie nie poradzimy.
Pozdrawiam
Wioluś, jak się cieszę, że już jesteście w domku. Zobaczysz teraz wszystko powoli będzie wracało do normy. Byłyście bardzo dzielne na tych badaniach choc masz rację są potworne dla dziecka. Teraz odpoczywajcie i wracajcie szybko do zdrówka. Mocno Was ściskam i pozdrawiam. Uściskaj Roksankę, że jest taka dzielna.
Współczję Ci bardzo, naprawdę. Ale wszystko będzie dobrze, zobaczysz. Teraz najważniejsze, tak jak mówi Envi to odetchnąć i odpoczać. Ściskam Was mocno :*
wszystko bedzie dobrze, moze okaze sie, ze to wina tej nadrzerki w przelyku, lekarstwa zaczna dzialac i wszystko wroci do normy.
a gastroskopia to koszmarna rzecz, to w jaki sposob jest robiona w poslce przechodzi wszelkie normy sadyzmu!!! mieszkam obecnie w usa i kazdy zabieg czy to gastroskopia czy to z drugiej strony jest robiony na calkowitej narkozie, to zaoszczedza tyle stresu, a jednak da sie w taki humanitarny sposob przeprowadzic te zabiegi, ach jestem taka zla jak mozna tak biedne malenstwo meczyc, ja poprostu nie mam slow, normalnie mam lzy w oczach jak sobie przypomne twoj opis jak ten cholerny zabieg wygladal.
to znowu ja, dwa razy sie wyslal ten sam post
Trzymaj się. Szkada, że nic dokładnie nie wiadomo... ale moze dobrze, że nie wyszło nic strasznego.
Buziaki niedzielno-poranno-kawkowe
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
KOCHANIE NAJGORSZE ZA WAMI TERAZ MUSI BYC JUZ DOBRZE I SZYBKO TRZEBA ZAPOMNIEC TE WSZYSTKIE PRZYKROSCI
WIOLKA BĘDZIE DOBRZE.
JESTEM DOBREJ MYŚLI ,BO TYLKO TAKĄ MOŻNA MIEĆ.
WSZYSTKO POWOLI SIĘ UŁOŻY ,I BEDZIE WIADOMO NA CZYM STOIMY.
MIŁEGO DNIA ŻYCZĘ CÓRCIA,TRZYMAJCIE SIĘ WSZYSCY CIEPŁO.
Witajcie,wczoraj przelezalam pol dnia,tak sie zle czulam.Bylam z Roki na pogotowiu bo skarzyla sie na oczko ze widzi za mgla.Lekarz stwierdzil ze wady nie ma i trzeba zrobic tomografie glowy.Tylko na to sa straszne kolejki,mam dosc juz ,nastepne nerwy i nastepna NIEWIADOMA.W poniedzialek idziemy do rodzinnego zobacze co on na to. Wiadomo ze w tym momencie na dietke nie zwracam uwagi,jesli mam byc szczera to ja prawie nic nie jem.np. dzis zjadlam pol skibki chleba z maslem i na malym talezyku:2 male kawalki ziemniaka i 1/4 schaba,nie mam apetytU.DZIEKI WAM ZA TO ZE JESTESCIE ,ZA TE BUDUJACE SLOWA.Ja zauwazylam ze zaczynam sie podlamywac,nie rozumiem tego dlaczego ona cierpi.2 dni bylo ok a wczoraj znowu miala bol glowy i wymiotowala.Szkoda mi jej,momentami jest taka wesola,a za moment lezy.Az sie serce kraje.POZDRAWIAM WAS CIEPLUTKO I BUZIACZKI PRZESYLAM,nie myslalam ze znajde tu tyle dobrych duszek.
kochanie bo my nie wiemy dlaczego cierpimy, i jeszcze gorzej bo nie w iemy czemu male istotki nasze cierpia mimo iz nikomu nic nie zawinily...
zostaje nam trwac i wierzyc .. i ufac ze pan i Dobre Anioly sa z Nami i nas nie zostawia i co ciezkich chilach przyjdzie radosc.jestem z TWami! badz dzielna!
Zakładki