Wątek: Pamiętnik Czy:)

Witam

No to dzień za mnąKalorii nie liczyłam, ale zjadłam mało i nic zakazanego

Ja naprawde o wiele lepiej się czuję jak mniej jem, a dziś głodu w ogóle jakoś nie czuję, fakt, ze jestem własnie po okresie - a wtedy najlepiej zacząc odchudzanie - musze wykorzystac

Nic to

Ostatni raz piszę oficjalnie na forum jak mi sie nie uda, chowam sie w mysią dziurę

do 25 listopada postanawiam schudnąc 2 kg

Podsumowanie DRUGIEGO DNIA: 1180 kcal.

Nie chowaj się, my to jakoś przełkniemy
popratz na moje huśtawki - powinnam spalić się ze wstydu, a walczę i wierzę

Mniejszy brzuch, głodna ale wole byc taka niz obżarta

Mam tylko 17 dni do AndrzejekBluzke, która chcę ubrać jest narazie ciut obcisła, od biedy mogłabym w niej iść i tak, ale NAPEWNO lepiej wyglądac będzie na ciele o 2 kg szczuplejszymhaha
Spodnie mam tez za obcisłe.
Tak myślałam zreszta ostatnio, ze jeśli schudne do 60 kg, to nie będę miała w czym chodzić zreszta w mojej szafie mam ciuchy i 38 rozmiar i 40 i 42 i 44.
Teraz noszę pomiędzy 40 a 42.

Ważąc 60 kg i choc jestem nie wysoka to będe miała poniżej 38, a te ciuchy, które mam są stare i przestarzałe i niemodne, hahaha. Za duzo kupiłam sobie nowych i będzie mi ich szkoda.

Moja koleżanka, która nosi rozmiar 42/44 w ogóle sobie nie kupuje juz od kilku lat , bo ciągle mów, ze kupi jak schudnie a ze cięzko jej schudnąc to kupuje tylko to co najpotrzebniejsze

Ok, zaczęłam dzień od kawy pomysle o śniadanieu, ide na 17 na rozmowę w sprawie pracy, ufufufuf i jejejejej będzie znów stres

Pozdrowienia dla wszystkich odwiedzających moje wypociny

POZDRAWIAM CIEPLUTKO

ide na 17 na rozmowę w sprawie pracy

zazdroszcze...................................
dietkuj dzielnie... jak schudniesz do rozmiaru mniej niz 38, to zawsze mozesz kupic nowego ciucha... a bedziesz miec prace (po dzisiejszej rozmowie ) wiec dzielnie sobie kupisz ciuszki
dietkuj

Jak na rozmowie? Zauroczyłaś ich swoją osobowością i umiejętnościami???

2 kg w 17 dno to dobry plan...nie zaszkodzi go zrealizować
Trzymam kciuki.

Pozdrawiam.

pozdrawiam cieplutko

jak tam dieta i rozmowa??

Więc:

Wczoraj skończyłam dzień na 1210 kcal

Nie chce mi sie jeść i kolacje zjadłam taka typową dietkową, zresztą całe wczorajsze menu takie było.

Kolacja to sałatka z pomidora i ogórka i ser fera i brokuł,pycha

Teraz jestem po kawie i znów myslę co zjeść na śniadanie, jutro aquaerobic i super!

Czuję na dzień dzisiejszy i ten poranek, że dam radę, jak nie dam... NIE MA TAKIEJ OPCJI!!!



A praca. cóz. Zaproponowała mi babka niezbyt ciekawe warunki finansowe, wieć to chyba odpuszczam...będe szukać dalej...

czy,
zachowuję się jeśli chodzi o ciuchy dokładnie jak twoja koleżanka, aż d. czasem zmusza mnie żebym sobie coś kupiła, a ja nie chcę bo mam pełną szafę...za małych...hehehe...

dostałam wczoraj smsa od ciebie, ale nie mam nic na koncie...przypomniałam sobie jak nie mogłam go wysłać...

widzę że dietka ci idzie pięknie, na pewno schudniesz do andrzejek, bo masz nierozwalony metabolizm...super...

buziaczki