-
Karolko wpadam sie przywitać
Cieszę się,że tutaj trafiłaś.Chyba od zawsze walczyłam z nadwagą-z marnymi efektami!!Dopiero ,kiedy przed rokiem trafiłam tutaj nareszcie znalazłam to co mi było potrzebne-zrozumienie i wsparcie To dzieki forum i dziewczynom tyle już osiągnęłam i wierzę,ze dojdę do celu.Chudnę może i wolno,ale w miarę systematycznie i zdrowo Życzę Ci dużo wytrwałości i samozaparcia
-
Karolko cieszę się że to już trzeci dzień Ci minął . Poczytałam pamiętnik i przyznam że gołabki brzmią pysznie . Uwielbiam mięsko (zresztą ja uwielbiam wszystko, jestem jak substancja żrąca). Myślałam o SB nawet kiedyś zaczęłam ją stosować tyle tylko że ja to owoce lubię i trochę czasami dziwnie pracuję i muszę jeść róznie. Teraz nie jem pieczywa, masła, klusek, makaronów. Poza tym to jem wszystko tylko w małych ilościach, nie przejadam się, staram się regularnie (i z tym mam problem). Nie lubię liczyć kalorii i wogóle to ze mnie wynalazek . Teraz ćwiczę, dziewczyny tu mobilizują mnie do roweru no i ściągnęłam sobie filmiki 8 minutowe i ćwiczę. Co prawda na razie tylko brzuszki ale od poniedziałku chcę właczyć kolejną partię. Wiem że teraz mi się uda, moja waga pewnie się tak utrwaliła że musi to trochę potrwać.
Cieplutko pozdrawiam i będę zaglądac do Ciebie .
-
envi jesteś kochana i dzięki,że wpadłaś do mnie, ja też raczej lubię mięsko. Warzywka też, uwielbiam surówkę z kapusty pekińskiej z cebulką , marchewką i jabłkiem, odrobiną czosnku granulowanego i sokiem z cytryny, ale ja teraz nie mogę ani jabłka, ani marchewki. Owoce tez lubię. Zresztą mało jest rzeczy których nie lubię. No ale teraz jestem dzielna i się nie dam. Koniec z tym co było. Musze sobie to powtarzac do znudzenia. Po dzisiejszym dniu naprawdę czuję się fajnie i nie szukam żarcia. Prawdę powiedziawszy to mimo ,że nie prowadziłam żadnej diety do teraz, to i tak niewiele w końcu za te 8 lat mnie przybyło. Zawsze uważałam choćby troszkę co jem i ile.Pewnie dzięki temu nie doszłam do 200 kg. Ja tyję nawet po wodzie mineralnej. To przesada co napisałam, ale zawsze się w pracy koleżanki dziwiły, bo one chude patyki, jadły trzy razy tyle co ja. No ale koniec z tym i mam nadzieję,że sobie teraz poradzę. Powiem szczerze,ze nawet nie mam się na czym zważyc bo moja waga waży tylko do 115 kg
Kochana i Tobie też się uda napewno. Jesteś zdeterminowana i to jest dobrze.Właśnie to jest to ,że możemy sie wspierać, wyżalić się, otrzymać pomoc, poradę itd. Wspólnie razem poradzimy sobie napewno.
Luna 64 dzięki,że wpadlaś do mnie . Właśnie to dobrze ,że systematycznie i bez skoków. Waga bardziej się utrwali , człowiek przyzwyczai się do innego życia, a wsparcie ma kolosalne znaczenie.Ja Tobie też życzę powodzenia.Napewno będzie dobrze.
-
Tak jak obiecałam- wpadam z pozdrowieniami. Trzymaj tak dalej, bo dobrze ci idzie. Nie znam co prawda SB, bo nigdy nie korzystałam z tej diety,łatwiej mi jednak liczyc kalorie, bo mam większa wprawę i mogę prawie wszystko jeść. A tak naprawdę to od roku nie jem chleba, makaronu, rzeczy tłustych, staram się omijać słodycze ze zmiennym skutkiem ,, śladowe ilości ziemniaków itd. Za to nie ograniczam jarzyn, owoców, chudego mięsa, ryb. Wspomagam się różnymi herbatkami ziołowymi, nie zaszkodzą, a może pomogą Życzę wytrwałości i wpadnę od czasu do czasu
-
Karolciu , dzis tylko powiem WITAJ i zmykam , bo póżno.
Całuski dla gospodyni i gości .
Bakunia
-
matkamafiii ,dzięki Ci kochanie ,że wpadłaś. Widzisz słonko, ta Twoja dieta to tak jak SB prawie. Tylko ,że ja teraz w pierwszej fazie nie jem owoców i inych węglowodanów typu ziemniaki, kasze makarony, słodycze, zero tych produktów. Jem tak chude mięso, warzywa parktycznie wszystkie bez marchwi, buraków, jajka, chude sery, białe i żółte , odrobine oliwy, pieczarki. Tak przez dwa tygodnie, Stabilizuje się cukier, sporo się chudnie przy duzej nadwadze, no i przestaje się miec ochotę na słodkie , co dla mnie ma bardzo duze znaczenie , poniewaz za dużo już słodziłam i bałam się,ze w końcu skończy się to dla mnie cukrzycą. Po dwóch tygodniach można wprowadzić troszkę owoców, odrobinę pieczywa,byle nie zbyt dużo i najlepiej o niskim IG. Tak,że jak widzisz całkiem podobne do Twojej. Ja po dwóch tygodniach przejde sobie na MM może. Ja nie mogę liczyć kalorii, choć dość sprawnie mi to idzie. Zawsze jak liczyłam kalorioe to zbyt duzo jadłam. Zapisywałam wszystko co jadłam, dla mnie to zbyt uciazliwe było.No ale każdy robi jak mu wygodniej. Dzięki kochana , będziemy się trzymać by było jak najlepiej.
-
O jesteś,kochana Bakuniu, Ty mój aniele stróżu. Tak bardzo się cieszę i witam w mych skromnych progach.
-
bakunia...... miło Cie słonko widziec. Zaraziłaś karolke, a ona mnie. Obie chorujemy teraz na SB. Karolka zaczeła wczesniej... ja od soboty.Ja na wszelkie zmiany musze miec troche czasu by je przetrawic.
Ale tak sobie mysle ze moze wspólnymi siłami......
Karolciu..... tulam i wogóle....
-
Cześć karolko - imienniczko
podziwiam Cię za to że chcesz schudnąć.
To bardzo dobrze ze względu na wygląd i na zdrowie. Słyszałam, że SB jest dobrą dietą więc trwaj w niej. Trzymam kciuki za Ciebie i pozdrawiam
c.
-
Karolko natchnęłaś mnie myślą o SB. Czytam książkę, studiuję przepisy i myślę żeby od poniedziałku rozpocząć. Trochę się boję czy dam radę. Proszę o pomoc .
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki