-
Hej giovanina !! Witam Ciebie gorąco ..
Życze powodzonka w walce z kilogramami ....
No i gratuluje już - 1kg :)
Mi na razie nic nie ubyło...ale trudno żeby tak się stało kiedy na diecie jestem jeden dzień...trzeba wytrwałosci...niestety !!
Ale coz...
3maj sie cieplo,pozdrawiam :*
-
Giovanina! Kilo z glowy, pieknie :) Tak dalej! Juz masz nowa motywacje = dalas rade z tym kg, dasz rade z reszta :)
-
Witam wszystkich :)
Ale mi sie milutko zrobilam jak zobaczylam, ze ktos tu zaglada i nie jestem sama :D
Dziekuje wszystkim :*
kaczuszka123: gratulacje :!: teraz juz waga nie ma wyjscia, musi spadac :!: trzymam kciuki :)
MAXicho: dziekuje za odpowiedz i dobre rady :) Staram sie wszystko liczyc i zapisywac, dlatego dbam, zeby bylo tego jak najmniej i zebym nie musiala przemeczac paluszkow ;) A co do cwiczeni fizycznych to juz je pokochalam :!: I mam nadzieje, ze nie zaprzestane ich jesli schudne, tylko bede kontunuowac w celach zdrowotnych i dobrego samopoczucia :D
Tobie rowniez zycze powodzenia i wiem, ze Ci sie uda :)
OKejka: zapraszam do wspolnego odchudzania :D motywacje kochana chyba musisz sama znalezc, bo musisz byc przekonana do tego, co chcesz zrobic i po co.. przynajmniej tak mi sie wydaje. Ale pomysl sobie, ze jak juz wpadniesz w rytm odchudzania to to nie bedzie az takie trudne jak na poczatku :) Ja Cie bede wspierac, bo sama wiem, ze z kims latwiej, jesli chcesz :) Dlatego do boju :!: :!: :!: :D
ethipia: buziak na dzien dobry :D Ja rowniez zycze powodzenia i wiem, ze sie nam uda.. no bo komu jak nie nam hihi?;) Trzeba cierpliwosci, owszem, ale jak juz sie widzi ten 1kg mniej to od razu szerszy usmiech na buzce :D
Podzrawiam goraco :!:
ziutkaa: oby tak dalej, masz racje :D dziekuje za wsparcie, naprawde pomaga.. :)
-
A teraz moja spowiedz...
Wczoraj zgrzeszylam.. wypilam 2 drinki, a nie powinnam ani jednego :oops: Ale za to bawilam sie do 3 nad ranem w rytmach salsy :D:D:D wiec sobie wybaczam w drodze wyjatku..
Ale szalalam :!: Polecam wszystkim - przy takiej muzyce nie ma szans, zeby bioderka nie pracowaly i nie spalaly tluszczyku :D
Ok, ide na sniadanko, bo niedawno wstalam i troche mi burczy w brzuszku..
Do wieczorka, wtecy obiecuje, ze do wszystkich zagladne moje robaczki :!: Cmok :D
-
Giovanina, 2 drinki diety nei zrujnują... tylko teraz nie rezygnuj, zapomnij o nich i dietuj dalej, a będzie dobrze. Waga ruszyła, to najwazniejsze.
pzdr
MissS
-
No pewnie :wink: od czasu do czasu można sobie pozwolić na małe szaleństwo :wink: Pozdrawiam :*
-
Giovanina, na pewno spalilas te 2 drinki tanczac salse :) Zwlaszcza, jesli wytrzymalas na parkiecie do 3 nad ranem :shock: :D
Powodzenia w juz grzecznej diecie :!:
-
Dzieki za wyrozumialosc dziewczyny.. :oops:
Ja juz sobie tez wybaczylam, tym bardziej, ze (uwaga uwaga :!: ) zmiescilam sie wczoraj w dzinsy, w ktore jeszcze niedawno nogi nie moglam wlozyc nie mowiac juz o zapinaniu :D:D:D A dzisiaj wspollokatorka zauwazyla, ze troszke schudlam, co mobilizuje do dalszej pracy.. Bo w szafie nadal leza sliczne biale spodnie, w ktorych podrywalam chlopakow 2 lata temu w wakacje, a teraz moge co najwyzej rozerwac szwy przy probach opakowania w nie mojego tluszczyku.. :oops:
No ale mam jeszcze 2 miesiace.. Wtedy jade do Madrytu odwiedzic kolezanke i mam nadzieje, ze do tego czasu chociaz 8 kilo pojdzie w dal i bede mogla tanczyc prawdziwa salse nie obawiajac sie, ze cos sie tu i tam wyleje podczas skakania.. :roll:
Chociaz powiem Wam szczerze, ze wazniejsze sa centymetry.. Bo ja poki co wagowo schudlam tylko ten 1 kg, a objetosciowo czuje sie duzo "mniejsza" :D Moze to kwestia cwiczen? Dzisiaj znow ide wieczorkiem na body bike, wiec mam nadzieje, ze do tego czasu naucze sie na jutrzejszy egzamin..
Pozdrawiam cieplo i wieczorkiem jak zwykle Was odwiedze :) Buziaki
-
Hmm, to na pewno kwestia ćwiczeń. Tłuszczyk się spala, centymetry spadają, a mięśnie rosną :wink:
3maj się :*
-
Oj ale mi sie chce juz spac.. Ale dzien udany :D
W sumie jakies 1200 kcal (ale wszystko w ramach South Beach), ale za to godzinka stepu, godzinka rozciagania i 20 minut biegania :D Ledwo juz to pisze, ale warto bylo, bo mimo zmeczenia czuje sie swietnie :D Glownie dlatego, ze CZUJE ze sama cos wreszcie ze soba robie i ta swiadomosc mnie strasznie dopinguje..
To dla mnie nieskromnie mowiac powod do dumy.. :)
A! I jeszcze sie pochwale, ze dostalam 5 z egzaminu :) Jeszcze tylko 2 przede mna i sobie poferiuje :D
Buziaki dla wszystkich i slodkich snow! :*