Mam nadzieję kochana, że już niedługo zawitasz na dłużej ;) Super, ze dietka tak dobrze Ci idzie... u mnie też w końcu nastały jasne dni :) A zakochanymi się nie przejmuj... kto powiedział, ze bycie singlem jest gorsze? ;)
Pozdrawiam :)
Wersja do druku
Mam nadzieję kochana, że już niedługo zawitasz na dłużej ;) Super, ze dietka tak dobrze Ci idzie... u mnie też w końcu nastały jasne dni :) A zakochanymi się nie przejmuj... kto powiedział, ze bycie singlem jest gorsze? ;)
Pozdrawiam :)
witaj kochana, proponuje ci zastosowac troszke bardziej radykalne srodki wobec wlascicielki mieszkania odnosnie tego internetu :wink: , przeciez nawet gdy kiedys sie wyprowadzic, wprowadzi sie tam ktos inny, kto myslac, ze zyje w cywilizowanym swiecie tez bedzie chcial miec mozliwosc korzystania z internetu, przeciez tej kobiety to nic a nic nie kosztuje. ach, szkoda slow, za to co wydajesz na tych kilka godzin miesiecznie na internet, moglabys miec internet cala dobe.
to prawda :D
Znalazłam nareszcie trochę czasu, by poprzeglądać inne pamiętniki...
Przepraszam za tak długą nieobecność i nadrabiam zaległości :D
:D Udanego niedzielnego dietkowania :D
Giovi, zrob cos z tym internetem, bo sie tu zatesknimy.
witaj giovaninka :wink:
jak tam dietkowanie idzie :?: mam nadzieje ze dobrze,wpadaj czesciej :!:
powodzenia :wink:
Hej hej.. jeszcze zyje ;)
Sama chcialabym tu czesciej bywac, ale cos za cos.. :( Ale wiecie co? W nastepny czwartek jade do domku a tam mam internet bez ograniczen, wiec ponadrabiam zaleglosci :lol:
Z dietka bylo roznie.. musze sie przyznac, ze ostatnio bylo troche za duzo slodyczy :oops: Powiem Wam, ze jesli nie musze sie tu codziennie spowiadac to duzo latwiej jest zlamac zasady dietki.. :roll:
Moge sie tylko pochwalic, ze nadal cwicze i tu sie nie oszczedzam :twisted: Takze tyc nie tyje, ale chudnac na razie tez nie..
Ale wiecie co? Biustu to ja juz prawie nie mam :( Nawet ostatnio kolezanka, ktora mnie dlugo nie widziala przyznala, ze sporo schudlam, ale potem dodala, ze widac nie tylko po spodniach, ale tez po biuscie.. :roll: super, co? :evil:
Mam nadzieje, ze u Was wszystko ok, trzymacie sie dzielnie i macie tylko dobre humory :d
Buziaki i cieplutkie pozdrowionka kochane!
nie przejmuj sie tym biustem! wazny jest, ale nie najwazniejszy przeciez, masz sie poprostu dobrze czuc w swojej skorze, a z biustem to mozna na rozne sposoby oszukiwac :twisted: jakies specjalne staniczki, wkladki, nikt niepozadany sie nie domysli :D
ja to bym sie nie pogniewala gdyby moj biust troszke zmalal
nie jest wielki bo jest C,ale ja zawsze o malutkim marzylam :wink:
takie A albo :P
no ale zawsze jest zle, bo jak by bylo A to bym chciala C,zawsze sie chce miec to czego sie nie ma :lol: