Kiedyś wydawało mi się, że jestem uzależniona od słodyczy. Ale teraz, po miesiącu diety nie muszę już ich jeść
Kiedyś wydawało mi się, że jestem uzależniona od słodyczy. Ale teraz, po miesiącu diety nie muszę już ich jeść
Witaj Ethipia.Jesli masz checi i silna wole to ci sie uda.Ja waze 76kg,164cm wzrostu a moj cel to narazie 60 kg.Jestem niestety uzalezniona od slodyczy,wiem ze to moj wrog ,wlasnie mam ochote cos przekasic,ale NIE.wole klikac na kompie.POZDROWIONKA
Załamana001 tak trzymać! Nie wolno się poddać pokusie słodyczny Powodzenia
No oczywiście,że nie lubimy słodyczy
Tak sobie wmawiam !!
Dzisiaj ładnie zakończony dzien na 1000 kcal
Oby było takich jak najwięcej ...
takie sodkie, wstrętne - nie lubimy ich (spagetti też nie lubimy)
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Waszka ja tez uwielbiam spagetti,ale juz dawno nie jadlam.Dzis jeszcze nic kalorycznego nie jadlam.Nawet waga mi skoczyla o 1 kg w dol,dlatego wierze ze mi sie uda.WAM TEZ DZIEWCZYNY SIE UDA POZDROWIONKA
ethipia JAK CI IDZIE? Ja po weekendowym załamaniu znów trwam i wytrwam do końca. Dziś nawet koleżanki mi powiedziały że schudłam wiec jestem happy
Ethipia, gdzie się podziałaś??
Kirke87 ja też jestem zawsze baaardzo szczęśliwa, jak ktoś mi mówi, że zeszczuplałam. A kto się nie cieszy słysząc, że widać efekty cieżkiej pracy nad sobą? To daje takie kopa do dalszego działania, he hoho Takie słowa zawsze bardzo motywują
no gdzie ty??
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Zakładki