Strona 61 z 83 PierwszyPierwszy ... 11 51 59 60 61 62 63 71 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 601 do 610 z 827

Wątek: Taki sobie pamiętnik nintjowy ....

  1. #601
    Guest

    Domyślnie

    NINTI to powiem Ci jak jest naprawdę- masz bulimię. Jestes chora. To sa początki więc mozesz sie z tego wygrzebać- albo z pomocą lekarzy albo sama (tak jak ja próbuje i jak na razie dobrze mi to wychodzi). Jak czesto wymiotujesz? Ile razy w tygodniu?

  2. #602
    olcieek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja nie mysle o Was źle.

    tylko się martwię.

    Ninti do ciebie chyba rzeczywiscie nie dociera jeszcze powaga tego problemu. Nie ma co ukrywać-to jest bulimia.

  3. #603
    Ninti Guest

    Domyślnie

    Grubania weś Ty mnie nie strasz , bo ehh ... ja czytałam o tej chorobie i to zawsze było jakos obok mnie a teraz ... ze niby ja miałabym byc na to chora ?? JA NIE CHCE

    a jak często wymiotuje ... hmm ... w czerwcu to chyba szczyt osiagnełam bo chyba przez dwa tygodnie, moze nawet więcej praktycznie codziennie, w koncowej fazie to nawet po 3 razy na dzien, ale potem byłam juz tym bardzo zmęczona i nawet jak jadłam to juz nie mogłam i chyba tyc zaczełam więc teraz jako tako się wzielam za siebie. W tamtym tygodniu to było chyba 2 czy 3 razy ... no a ten tydzien to pięknie zaczełam :/
    Grubania, bardzo sobie cenie to co piszesz bo jednak znasz problem, niestety chyba lepiej niz ja (bieedna :* ).
    Będe się starała jakoś panować nad sobą.

    Olcieek dzieki ze sie martwisz :*

  4. #604
    Guest

    Domyślnie

    O rany codziennie.... Ninti ja Cię nie straszę, ale to naprawdę jest powazne... Mi się zdarzalo 2-3 dni pod rząd a ten problem dotknął mnie bardzo! A jesli Ty wymiotowałaś przez 2 tygodnie codziennie to pomyśl jak Ciebie mógł dotknąć! Pisząc o tym tak dobitnie i szczerze nie chcę Cie straszyć tylko uswiadomić Ci ze musisz coś z tym zrobić...

  5. #605
    justynia Guest

    Domyślnie

    No Ninti ja Cię straszyć nie będę i chcę bo widzę, że dziewczyny się już Tobą zajęły I DOBRZE

    Ja wierzę, że teraz się za siebie weżmiesz pożądnie i już nie będziesz robić takich błędów bo gra nie jest warta świeczki Tu przecież chodzi o Twoje zdrowie Ale ja wiem, że Ty jesteś mądrą dziewczyną i się opamiętasz w porę

    Może potrzebujesz więcej rygoru w jedzeniu Może jeśli będziesz dokładnie wyznaczała sobie ile masz zjeśc to wtedy nie zjesz nic więcej i nie będziesz wymiotowała Nie wiem bo wiem jak to jest, ale pamiętaj, że wszystkie jesteśmy z Tobą i na pewno dasz radę z tym skończyć jeśli tylko troszkę się postarasz

    Ja jestem dobrej myśli i wierzę w Ciebie
    Nie zawiedż mnie i innych dziewczyn

  6. #606
    Ninti Guest

    Domyślnie

    Ehh ... może rzeczywiście zrobił mi się tu mały problem ale tym bardziej bede starała się go pokonać.

    Bo wiecie, ja jestem dość krytyczna wobec siebie, i myslalam ze "O ... porzygałam kilkanascie razy to juz od razu będe wmawiac sobie niewiadomo jaką chorobe - wszystko pod kontrolą, jak bede chciała to z tym skoncze" Ale chyba sie troche przeliczyłam

    Potem napisze więcej, bo musze leciec pomagac mamci.

    miałam dzis rano wstac i biegać ... taa jasne, chyba jednak zostane przy wieczornym joggingu :P

  7. #607
    siljesellasje jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    O kurcze, Ninti, laski mają racje, to już jest bulimia i to bynajmniej nie jest "mały problem"... Musisz z tym walczyć! Przeczytaj od deski do deski blog grubani i zobacz, jak Ona cierpiała przez swoją chorobę, jakie nieprzyjemności napotykała, jak to się odbiło na Jej samoocenie etc. Naprawdę chcesz przeżywać to samo? Ewka, no! Bądź silna! My Ci pomożemy tak, jak możemy (czyli wirtualnie przesyłając wsparcie, opieprzając, pocieszając i chwaląc) i wspólnymi siłami pokonamy wredną B.! Damy radę!!!!!!!!
    Buziole wielkie!!!! Będzie dobrze!

    a z bieganiem rozumiem doskonale. też wolę wieczory

  8. #608
    buciik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    a Wy nigdy nie próbowałyście?

  9. #609
    buciik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    pomijam grubanie, bo czytałam jej bloga

  10. #610
    violka88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez buciik
    a Wy nigdy nie próbowałyście?
    Nie ...? I nie mam nawet zamiaru "próbować".
    Z dietą jak w życiu, raz lepiej, raz gorzej, ale trzeba brnąć do przodu, nie staczać się w kolejne problemy...

Strona 61 z 83 PierwszyPierwszy ... 11 51 59 60 61 62 63 71 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •