-
Uhh ... mam dość ... jak mogłam się tak zapuścić :P od godziny 11 sprzątam w swoim pokoju, bezlitosnie wyrzucam wszystkie smieci. Czasami człowiek ma dużo takich szpargałow z którymi nie wiadomo co zrobic bo szkoda wyrzucic ale własciwie sie ich nie urzywa - ja dzis żal z wyrzucenia wrzucilam do kosza razem z tymi rzeczami :D.
Umyłam okienko, wytarłam kurze :) już własciwie tylko podłoga została.
Dobra ... "kończ waść wstydu oszczędz" jak to ktos tam powiedział ;) takze lece to skonczyc bo ilez mozna sprzatac jedno pomieszczenie ;)
A potem jedzonko :twisted:
-
No i żem skonczyła :), poogladałam TV, pokręciłam troche hulahopem a teraz to nie wiem czym by sie tu zajać. Wogole to mialam dzis jechac kupic sobie papier do pakowania i obklejac pudełka po butach bo zem ich chyba z 5 nazbierała. A takie ładnie obklejone pudełeczko to i drobiazgi przetrzyma i ładnie wygląda :) . Ale z moim zapałem to się jakos nie wyrobiłam. Może jutro ...
Teraz to się chyba wykąpie, założe swierze ciuszki. Chociaz nie wiem jaki sens bo wieczorem bieganie i znowu bede zapocona :P.
Aallbo dupa! Dzis wieczorem nie biegam. Wstane jutro rano! Mocne postanowienie! :D
-
oj to żeby sie udało to postanowienie ! ;)
dzisiaj widze masz strasznie dużo energii i wole walki cio ? :P
I tak ma być :D
u mnie ze sprzataniem to jest tak, że ja wjedzam czołgiem do pokju i odgruzowuje wszystko :P potrafię narobić takiego bałaganu że szok ! :P
a sprzatac nie cierpie- no a jak juz sprzatam to cały dzień mi na tym schodzi :P
-
No to na dzis koniec żarełka :)
Po podliczeniu wyszło coś koło 1000 :)
Chociaz jedząc kolację juz prawie sie złamałam i juz mialam pozwolić sobie ponieśc się temu przeklętemu żarciu a potem ... same wiecie :? ale sie powstrzymałam :D i jest git. Zjadłam, ale tylko troszeczke za duzo i w tej chwili czuje się bardzo najedzona :) i zadowolona bo się udało !
A w lodówce lezy czekolada a ja jej nie jem http://www.traider.pl/forum/gfx/blah.gif
A u babci są wafelki i ja tez ich nie jem http://www.traider.pl/forum/gfx/ignore.gif
-
No NINTI - dobrze, ze nie jesz, ale nie prowokuj nas :lol: :lol: :lol:
Jak zobaczylam ile Ty juz schudlas, to rzeczywiscie godne podziwu :shock:
-
yy.. no dobra dobra .. :P
_________
Ninti skarbie no i widzisz jak sobie dobrze radisz 8)
i o to chodzi - powstrzymałaś się. Zjadłaś łądnie i jest git oo ! :P
;**
-
wstyd mi bo jednak zjadlam 4 wafelki :( a to dlatego ze mialam male spięcie w domu, ale dobrze ze sie skonczyło na 4 wafelkach bo juz mialam sie dorwac do tej czekolady, ale zrobiłam se czerwoną i ucieklam do siebie na góre :D
Oczywiscie nie poszlam dzis biegac, ale moze dlatego ze znowu zem grała z kolegą w Diablo do 3 nad ranem hehehe ... wiem głupia jestem :mrgreen:
-
nie jesteś głupia głupolu :P
4 wafelki to mała wpadka - nie ma co się przejmować.
Dla Ciebie teraz najważniejsze to opanować te napady.
Taka ilość słodyczy to pewnie pikuś w porównaniu do tego co taka osóbka może zjeść cio ? ;)
no to trzymaj się ! ;*
-
HEY!
Eee tam takimi wpadeczkami to sie nie przejmuj! W ogóle olewaj wpadki (staraj sie przynajmniej) to będą się zdarzały coraz rzadziej :wink: U mnie się to sprawdza- :P OOO grasz w Diablo!! Widze bratnią duszę! Jeju tak szczerze to pierwszy raz spotykam się z kobieta która lubi takie rzeczy :shock: Nio oprócz mnie :mrgreen:
Chciałam powiedziec Ci papa, bo jutro rano wyjeżdżam a dziś wieczorem to już nie zdążę wejść na forum. BUZIAKI!! NIE DAJ SIĘ TEJ DZIWCE- B. :twisted:
-
Hejka :D
widzem, że coraz lepiej :D bardzo się cieszę :D
a co do tych wafelków to brawo, u mnie by sie to nbapadem skończyło, bo ja mam w zwycaju jedzeniem zabijac silne emocje :(