Wątek: Do wakacji będę laska ;)))

agassi Asia prawdę mówi. mój poznał mnie jak ważyłam 53 kg ... potem zaczęłam tyć i było 60 a on tego po prostu nie zauważył. Zaczęłam się odchudzać, to miał wielkie oczy o co mi w ogóle chodzi. ( zaczyna zauważać około 65 kg, i to też nie jakoś złośliwie)

Asia, ja teraz postanowiłam w ogóle bez wegli jakiś czas pojeść

No widzisz Agassku
Mam nadzieję, że już dziś humorek dopisuje i nie przychodzą Ci do głowy takie bzdury
Waszko no trzeba w końcu ruszyć tą wagą ja też staram się robić wszystko żeby w końcu waga drgnęła
buziaki
Lecę na wasze wątki bo ostatnio zaniedbałam

HEJ! HEJ!

60 dni, to dużo czasu na pewno osiągniesz swój cel! Będę trzymała kciuki! :P

agassi Dziewczyny mają rację - niech Ci takie myśli nie przychodzą do głowy! Spójrz na to z drugiej strony: Czy dla Ciebie jego waga jest ważna? Przecież, jak się kogoś kocha, to zupełnie inaczej się na tę osobę patrzy, na pewno nie przez pryzmat wagi Nie zaprzataj sobie głowy takimi ponurymi myślami... uszy do góry! :P

Ściskam! Paaaa! :P

cześć

dzięki dziewczyny :*
ze mną tak jest, że raz jest wszystko super, raz płaczę przez byle g...
taki mam charakter
trudny, ojjj trudny

waszka: heheh, a mój nie zauważył, że schudłam ponad 1o kilo śmiać się czy płakać? ale z drugiej strony może by też nie zauważył, jakbym te 1o kilo przytyla

erix: jasne, ja nie patrzę na to, ile on waży
ale my, kobietki, inaczej postrzegamy świat
i jak ja czasem słucham, czytam, oglądam, to mi się słabo robi

dzisiaj już mi lepiej
ale, żeby było ciekawiej, ząb mnie zaczął boleć
muszę iść do dentysty, już od wakacji się wybieram, a wciąż to przekaładam

kupiłam płaszczyk przeceniony z 359 na 159

asiulka: a jak u Ciebie? nadal twardo bez słodyczy?
i zaczęłaś ćwiczyć? ja może w końću się zmobilizuję, bo wiem, że jak się ładnie ćwiczy i trzyma dietki, waga szybciej spada
więc trzeba ruszyć tyłek i się za siebie zabrać

trzymajcie się :*

drugi raz taki sam post
więc kasuję

buźki

Oj dziewczynki zjadłam Twixa na kolację
Chodziłam po szafkach i lodówce i szukałam czegoś na kolację i nic nie było na co bym miała ochotę oprócz Twixa (mój facio je uwielbia) no i zjadłam, tak mnie wzięło na słodkie
I zjadłam bez wyrzutów sumienia, skoro miałam na to ochotę, a ostatnio w ogóle nie jadam słodyczy to mi chyba nie zaszkodzi
Teraz znów trochę wytrzymam bez słodkiego aż do czasu kiedy mnie znów weźmie wielka ochota.
W ogóle ta waga mnie wkurza, widzę na prawdę po sobie jakbym zrzuciła jakieś pięć kilosów a ta głupia waga tego nie pokazuje, czy to możliwe?
No i cały czas ćwiczę codziennie ładnie na brzuszek i nóżki, rzadko mi się zdarza opuścić
Będzie dobrze co dziewczyny?
Nie będę się przejmować to może szybciej te kiloski zlecą
Miłej nocki życzę
Pa

Asku, nie waga jest ważna, tylko centymetry
więc jeżeli wyglądasz na mniej, to właśnie to się liczy

ja po nartkach też ani pół kilo nie straciłam
ale za to waga pokazuje, że mam jakieś 2% mniej tłuszczu

wczoraj Paweł powiedział, że on nie wie dlaczego się odchudzam, bo przecież mam taki brzuch jak on :P
a on ma niedowagę
ale naprawdę wie, dlaczego się odchudzam
i nigdy tego nie powiedział, ale to oczywiste i czasem można wywnioskować

ale teraz nie smęcę, żeby nie było
taksobie gadam

buziaki i miłego dnia :*

Asiula ! Waga ruszyła ! Miałaś rację, ja też tak sądziłam, ale nie wiedziałam jaka jest różnica, jestem po "@" i kilogram mniej


Aha ! Jeśli ciężko pracujesz to nie mniej do siebie pretensji przez jednego Twixa. Wiem co to ciężka praca, aż za dobrze !!!

Pozdrawiam i trzymaj się !

Cześć dziewczynki!!!
No u mnie w dalszym ciągu mobilizacja pełna
Wymyśliłam sobie, że będę skakać na skakance rano i wieczorkiem, więc dziś wstałam na czczo zrobiłam ćwiczonka, poskakałam na skaknce, zjadłam śniadanko pyyyyyszne - ciemny chlebek z sałatą, jajkiem na twardo i ogórkiem, wzięłam dłuuugi prysznic z masażem, teraz wysmaruję się balsamikiem i normalnie jak nowo narodzona się czuję
No i piję już więcej wody mineralnej, postaram się 2 l na dzień
No teraz to ta waga będzie musiał ruszyć, a nawet jeśli nie to i tak już czuję się świetnie i dość szczupło

Agassku bez żadnego smęcenia tylko brać się do roboty no i fajnie, że nie przytyłaś na tych nartkach

Magma mówiłam, że po okresie waga spadnie cieszę się razem z Tobą
A Twixem nie przejmuję się wcale a wcale, raz na jakiś czas nie zaszkodzi, nie będę przecież takimi głupotami się przejmować

Miłego dnia życzę i ślę buziaki
Zaraz lecę obejrzeć "Na wspólnej" a potem lecę do pracki spalać wstrętne kalorie
pa

Zamieszczone przez asiula81

Oj dziewczynki zjadłam Twixa na kolację
Chodziłam po szafkach i lodówce i szukałam czegoś na kolację i nic nie było na co bym miała ochotę oprócz Twixa (mój facio je uwielbia) no i zjadłam, tak mnie wzięło na słodkie
I zjadłam bez wyrzutów sumienia, skoro miałam na to ochotę, a ostatnio w ogóle nie jadam słodyczy to mi chyba nie zaszkodzi
Teraz znów trochę wytrzymam bez słodkiego aż do czasu kiedy mnie znów weźmie wielka ochota.

Asiulka...i super ze się nie przejmujesz ...na pewno już dawno go spaliłaś poza tym ja tez czasem sobie chapsne jakies herbatniki...ale najwazniejsze że już nie jem słodyczy a nałogowych ilościach
ja wracając od N w pociągu na trasie Wrocław-Rzeszów tak strasznie się nudziłam, ze zjadłam tez dużo za duzo tych herbatników
ale co tam

W ogóle ta waga mnie wkurza, widzę na prawdę po sobie jakbym zrzuciła jakieś pięć kilosów a ta głupia waga tego nie pokazuje, czy to możliwe?
Będzie dobrze co dziewczyny?

jasne, że bedzie dobrze....wagi sa bardzo złosliwe...dlatego najlpeij chowac je głęboko w szafie i od wielkiego dzwonu je wyjmowac
najwązniejsze że wyglądzasz na chusdszą..bo przeciez dzięki temu mozesz ubrac węzsze ciuszki