hej mirielko
walczysz jak lew...musze sobie więcej poczytać o tych mazidłach...ale jak znam siebie to znajdę powód żeby nie mazić...ehh....ja nawet na wagę nie staję...boję się...bo zeszły tydzień był całkiem niedietkowy...
zobaczymy jak mi teraz pójdzie...
pozdrawiam...