-
niewyspana
film świetny, naprawdę świetny, ale najbardziej słodziutka była Michalina, och jakie cudowne dziecko, nawet instynkt macierzyński mi się odezwał. Film polecam, taki pocieszny... No i zajebisty zakościelny
wczoraj niestety zjadłam kolację, co prawda było to o 17:30, było to pieczywko czosnkowe, koleżanka mnei namówiła... no ale cóż, nie uważam tego za przestępstwo
a dziś właśnie jem jabłko, a potem wypiję jednodniowy sok marchwiowy MARVIT )). Na obiad mam sałatkę czyli kapusta pekińska z porem i śmietanką.
pozdrowka, potem jeszcze coś napiszę...
[/url]
-
Ja bym poleciała do kina dla samego Zakościelnego i Bosaka Ale może poczekam... niedługo będzie na DVD to sobie sprawie Wolę iść na "ja wam pokaże" bo uwielbiam książki Grocholi
-
Dzien dobry
A więc do tego zestawu dołączyła jeszcze słodka kawka x2 i w sumie dlatego poszłam spac przed 1, ehh ta kofeina. No ale dzis znowu jestem spiaca, wiec znowu bede musiala sie napis, ((((
Minusem mojego dietowania jest jak nrazie brak ruchu, w sumie nie mam ani czasu ani mozliwosci. A zwlaszcza do Walentynek, moze potem cos porobie, bo teraz na[rawde nie mam jak. Wychodze z domu po 7 wracam o 22. Straszne...
-
A więc jest po 12, jakoś tak się u mnie składa że właśnie do 12 zjadam najwięcej a potem już nie jestm głodna, no więc już podaję mój jadłospis:
ŚNIADANIE
-serek wiejski
-bułka pełnoziarnista
-sok marchewkowy MARCHEWITA
II ŚNIADANIE
-2 małe jabłka
LUNCH
pół porcji sałatki z marchewki i słonecznika
Plan na resztę dnia: to jakoś tak koło trzeciej kawa, tym razem bez cukru, albo pół łyżeczki tylko, a wieczorkiem mam chyba 5 płatków macy, więc schupie sobie przy komputerku i nauce. No więc to by wszystko było.
Natomiast małej modyfikacji uległ mój cel tego tygodnia, bo niestety bez mąki sie nie obeszło ale to dołącze do nastepnego celu, ale mam na uwadze fakt, iż mam ograniczać. Zaś Cieszy mnie, że jem warzywka, jakieś sałatki i w ogóle. W następnym tygodniu to chyba sobie pogotuję coś w domu i będę z domu brać warzywka do pracy.
A powiedzcie panny jak wam idzie?
-
No tak, podsumujmy miniony tydzien:
CEL NA TYDZIEN I: bez maki, bez kolacji
pn ++
wt -+
sr -+
czw ++
pt +-
sb +-
ndzl - -
A więc mam 8/15 słaby wynik, no ale początki zawsze są kiepskie. Weekend w domu mnie pogrążył.
Ale dziś mamy poniedziałek, nowy dzień, nowy tydzień.
Zjadłam:
zupa pomidorowa, 100 gr sliwek suszonych, 2 kawy, 2 jablka i pewnie już nie będę miała kiedy jeść.
Cel na TYDZIEŃ II: NIC PO 18, NIE JEŚĆ PIECZYWA, JEDEN PRZYSTANEK BLIŻEJ
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki