(^_^)milego dnia i udanego dietkowania(^_^)
http://aga.za.pl/pomniejszone/owoce/arbuz_11.jpg
Wersja do druku
(^_^)milego dnia i udanego dietkowania(^_^)
http://aga.za.pl/pomniejszone/owoce/arbuz_11.jpg
Ha... kolejny raz moja silna wola zwyciężyła... :) Byłam dzisiaj baaardzo bliska kupienia sobie czegoś słodkiego, bo miałam taką ochote jak nigdy, ale powiedziałam sobie "NIE" i udało sie :) W szkole zjadłam grahamke i wypiłam nestea :)
Po powrocie zjadłam malutką mandarynke i napiłam sie kubusia :) Na obiad bedzie pomidorówka z makaronem :)
Z góry uprzedzam, że wieczorem robię sobie mała dyspenze. Po Bierzmowaniu zapraszam rodzinke na kawe i ciacho, więc skusze sie na kawałek... W końcu moje święto, więc nie bede w takim momencie patrzyła na każdą zjedzoną kalorię :)
Zmykam sie szykować :)
Super. Cieszę się, ze dzisiaj masz taki ważny dzień w swoim życiu. Życzę dużo wiary i miłości :lol: :D :P
Co do dietki, to myślę, ż ejeden dzień jak sobie odpuścisz, to nic się nie stanie. To szykuje się mała imprezka rodzinna. Baw się dobrze, oczywiście wieczorkiem z rodzinką. :P :D
Przylączam się do życzeń Eyki :)
Jakie imię sobie wybrałaś? :)
Jejku... było po prostu genialnie :) Stresik mały był, ale jakoś poszło ;) A te życzenia potem od wszystkich... Czułam sie co najmniej jakbym miała urodziny :D Dziewczynki wyskoczyły do mnie z kwiatami, od świadka dostałam genialną książke... Po prostu przeżycie jedyne w swoim rodzaju :) Aż żałuję, że się skończyło... Teraz pozostaje tylko właściwie wykorzystać to, co otrzymałam (nie mówie o prezentach, żeby nie było :D)... I już ja się o to postaram :)
Co do jedzonka, to zjadłam 1 kawałeczek ciasta, banana i mandarynke :) Więc myśle, że mimo wszystko nie wyszło źle :) Dostałam jeszcze czekoladki, ale nie zjem ich sama... Może wezme jutro do szkoły ;)
Dziękuje Wam za życzonka ;*
Imię - Edyta :)
Po moim bierzmowaniu tak miło nie było. Dziadek wpadł na chwile, zjadł obiad i poszedł :roll: No ale cóż. Cieszę się, że Ten dzień był dla Ciebie bardzo udany :*
ja takze dolaczam sie do zyczen :wink:
bo ja swoje bierzmowanie pamietam dobrze,zapomnialam jakiejs karteczki z imieniem i biskup mnie okrzyczal :oops: ale ze mna to normalne,zawsze cos nie tak zrobie,do komuni tez poszlam spozniona i zatrzymalam cala kolejke :wink:
dobranoc:)
Dzisiaj tylko na moment, bo strasznie sie spiesze ;)
Oczywiście jak na złość dziś pogoda przepiękna... Ale cóż... widać tak być musiało ;)
Właśnie zjadłam śniadanko: płatki kukurydziane z połową kubka mleka 0,5 i jabluszko.
Dzisiaj już bez większego zajadania słodyczy... ew. 1-2 czekoladki, które jak zapowiedziałam biore do szkoły, żeby poczęstować dziewczynki :)
Nusia to, co działo się na zewnątrz nie jest ważne... Istotne jest to, jak Ty to przeżyłaś, jak do tego podeszłaś i czy coś to zmieniło w Twoim życiu ;) Ja przyznam, że przez tą całą 'huczną' oprawę uroczystość straciła dużo ze swojej magii... stres, zamieszanie, koleżanki obok i za plecami totalnie mnie rozpraszały... I nie przeżyłam tego wszystkiego do końca tak, jakbym chciała... ;)
Kaczuszko ja za to mam szczęście do pogody... Na mojej I-szej Komunii lało, na Bierzmowaniu też padało... Jakaś pechowa jestem ;) A Biskup tylko Cię okrzyczał za brak tej karteczki? U nas za coś takiego od razu cofali i nie dopuszczali do Bierzmowania, bo to bylo właściwie najważniejsze... Dlatego, zeby mieć pewność, że nikt nie zapomni rozdawali je dopiero wczoraj ;)
Zmykam. Powpadam do Was po szkole ;*
Udanego dietkowania dzisiaj :D
http://www.ga.com.pl/foto09/03250x.jpg
udanego wtorkowego dietkowania i milego dnia :P
[/img]