-
Witam , słyszałam o zbawiennym działaniu hula-hop i nawet jak byłam w sportowym sklepie ostatnio to juz miałam zapytać tylko sie jakoś zawachałam , bo nigdy nie chciałao mi sie ono kręcić długo . Zaraz spadało i jakos nie wierzę żeby teraz mi sie to udało, chociaz skoro to tak pomaga to wypada spróbować znowu.
A co do roweru to sama byłam pod wrażeniem i mam nadzieje ze jeszcze kiedyś to powtórze(min 3 razy w tyg )i że to nie był jednorazowy wyczyn.
Leży koło mnmie pyszne ,,merci,, -no ale przecież nie mogę go zjeść bo juz tylko zostało miejsce na kalafiorka , muszę wytrzymać i zaraz idę parzyć sobie pokrzywkę , pyszną :P
-
Merci ocalało!!!!
Ale nie byłam super grzeczna
-
Koniecznie muszę to napisać, zebym nie zapomniała jak będzie juz chłodniej!!!!
Teraz sa upały straszne i prawie sie topięi gdybym musiała pracować to nie miałabym w czym chodzić do pracy , bo nić juz na siebie nie mogę włożyć!!!!!!!Na szczęście mam urlop. Druga sprawa to : jest mi bardzo źle w te upaly, mam normalnie zadyszkę i sapie jak nie wiem co!!!!Okropnie wyglądam i napewno nie nadaje się na plażowanie To ma być ostatne lato w takim rozmiarze- bo jest okropnie!!!!!
-
Witam.
Widzę, że masz mocne postanowienia. I dobrze, przecież musisz się czuć dobrze w swoim ciele Ale nie poddawaj się tak łatwo. Do tego trzeba czasu i trochę wysiłku, a Tobie przecież idzie znakomicie
Co do skakanki, to kup ją koniecznie, bo jest bardzo dobra. 30 min codziennego skakania powinno wystarczyć, ale musisz to robić codziennie. A hula hop też jest genialne. Po dłuższym czasie kręcenia będziesz miała piękną talię A jak Ci spada (bo zazwyczaj tak jest przez pierwsze dni), to się nie poddawaj tak łatwo. Zobacz ile się namęczysz, żeby je podnieśc i ile przy tym spalisz Po kilku dniach ćwiczeń hula hopem będziesz mistrzynią. Nie poddawaj się tak łatwo Tylko je kup i nie wahaj się
Co do rowerka, to ja już mam dość. Wczoraj byłam na długiej przejażdżce i mam wielkie siniaki na tyłku od siodełka tak, że siadać nie mogę Ale warto było
Ćwicz silną wolę i pij jak najwięcej wody
Trzymam za Ciebie kciuki
Pozdrawiam,
Marlencia
Tu mnie znajdziesz...
-
zycze powodzonka w dietce ,wystarczy wierzyć w siebie ,a potem to juz wszystko sie udaje.
-
trzymam kciuki, aby nastepne laton bylo lepsze
-
To znowu ja, lato cały czas przedemną więc hasło nadal aktualne!!!
Nie zmieniłam diety, nie ruszam sie wcale i ogólnie nic nie zrobiłam w Tym Temacie.
Ale przypomniałam sobie o tej stronce i wracam z pochylona głową z nadzieją na mobilizacje, bo przyznam ,ze samo czytanie tej strony daje mi kopa. Do tej pory jednak na tym sie kończyło i dalej nic.
Jestem starsza o rok to moze też mądrzejsza , wiec znowu mam nadzieję na zmianę swojego wizerunku.
Szukam diety dla mnie najlepszej, ale nie wychodzi mi wcale.
Pamiętam ,że dzięki kopenhaskiej drgnęła moja waga i na pewien czas było mnie mniej i pewnie gdybym utrzymała pewne zasady to nie było by źle.
Liczenie kalorii to nie dla mnie. Mam pomysł na zmodyfikowanie kopenhaskiej żeby nie była taka ostra i moze ruszę z nią do boju.
-
MOJA OBECNA WAGA 84.4
Wiosna dzisiaj zaatakowała i jakoś chce mi sie zrzucić moje zbędne!
Tyle ubrań czeka na mnie! Ostatnio przeglad zrobiłam w szafie a tam takie małe ubranka moje? A to było 2 lata temu! Dobra szukam kopenhaskiej
-
Schudłam 1.5kg, to nie jest coś, ale i tak ucieszyło
Mam nową motywacje: zbliżaja sie dwie spore imprezy w naszym gronie i muszę sie dobrze zaprezentować
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki