Hejka! Widze, że podobną wagę mamy, tylko wzrost NIECO inny bo ja 10cm niższa jestem wiek też podobny bo u mnie prawie 17 na karku. Spodobało mi się twoje podejście do diety-ja już sporo kilosków zgubiłam, jeszcze więcej przybrałam, efekt jojo dobrze znam i zrozumiałam,że nie tędy droga(jak to dojrzale brzmi :P ). Tak więc chętnie się do ciebie przyłącze, co ty na to?? W końcu razem raźniej Od tygodnia już słodyczy nie jadłam by oswoić organizm z brakiem cukru(chociaż dzisiaj skusiłam się na galaretke-pycha była), a od jutro chce też zmniejszyć porcje bo poki co są duuuuże,wręcz ogromne...i boję się, że głodna będę...ale to jutro się będę martwić
Tak więc podsumowywując mój plan to:
5 posiłków dziennie
max. 1500kcal <choć nie bardzo chce mi się je liczyć >
ostatni posiłek 18
sport
->maraton na rowerku stacjonarnym 30 min co najmniej 4 razy w tygodniu
->raz w tygodniu basen
->brzuszki, brzuszki i jeszcze raz brzuszki
cierpliwe czekanie na efekty

Ale się rozpisałam...