bilans dzisiejszy 987 kcal i 1200 kcal mniej :P eh cos dobrze mi tym razem idzie dzieki wam za wsparcie...

Wyjezdzam z domku na caly weekend, jade na dni "studenckie" do Karaka boje sie ze przegapie gdzies to 100 kcal trzymajcie za mnie kciuki.

Co do rączek zimnych to ostatnio czytałam gdzieś ze wystarczy dostaczyc organizmowi wiecej witaminy ( i tu nie pamietam jakiej ), musze jeszcze raz poszukac tego artykułu, wkurzyłam sie na siebie ze nie zapamietałam tej witaminki.

Słuchajcie, trzymam za was kciuki oby do mojego powrotu zadna z was nie przerwała walki :P bo sie pogniewam zartuje, trzymajcie sie cieplutko w te zimne dni buzka