Alez Tu cicho... nikogo nie ma... chyba sie "kapacie" w rozach...
Zycze udanej sobotki i wszystkich pozdrawiam z Dniem Kobiet... ))
Buzka...
Cześć Kochane!
Jak zwykle bardzo chciałam pospać w niedzielę, bo to jedyny taki dzień w roku, ale mi sie nie udało i wstałam o 7 mam już tak ustawiony zegar biologiczny, że choćbym chciała, to nie mogę spać. Wczoraj objadłam się makabrycznie i powinnam dostac po uszach od was Jakoś zabrakło mi silnej woli w tym tygodniu. Nie przytyłam, ale też nie schudłam nawet grama. Ach takie życie. Ostatnio śrutuję książki. począwszy od zabawy z Harrym Potterem,kończywszy na Pianiście itp. tematyce. Dziwne, ale mnie wzięło makabrycznie. Nie mam czasu na nic po pracy tylko na czytanie. Jazgierku kochany, dzisiaj nie mogę na Ciebie krzyczeć, bo sama należałam do tej grupy osób, które złamały zasady i nawpierniczałam się wczoraj okropnie!Dlatego proszę Cię jedynie o to, żebyś dzisiaj razem ze mną zachowała silną wolę i nie objadała się a wróciła do normy żywieniowej. Pozdrawiam was gorąco w ten deszczowy dzień i mam nadzieję, że wszystko będzie miłe i przyjemne, a kilogramy polecą bez opamiętania.Buźka
Kochane Dziewczyny!
Pogoda i niedziela nie mogą nas złamać!
Walczę z apetytem, ale do wieczora jeszcze daleko, a w zapasie tylko 154kcal. Może mi się uda.
Pokrzywka
Mój stary kącik: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=74395,
Nowy kącik: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=73
Cebulowa droga do Szczypiorowa
Czesc wszystkim
Dzis mam cholernie stresujacy dzien i malo sil na pokonanie przeciwnosci losu. Ale nie poddaje sie choc czeka mnie dzien maksymalnej pracy,jak zwykle od 7 do 19, a pozniej step na 20 i sauna. Zapisalam sie na masarze(rany jakie"rz"???)Ale to dopiero w piatek,czyli jeszcze caly tydzien przede mnaZyczcie mi duzo wytrwalosci,bo powoli zaczynam sie zalamywac tym wszytkim.Tamten tydzien byl beznadziejny i cholernie meczacy!I ten zapowiada sie podobnie.Bede tez pracowac w sobote i to calkiem intensywnie. Milego dnia i wiecej pozytywnego myslenia niz u mnie.Papa
witajcie!
Nareszcie znalazłam chwilkę dla was w ten zakręcony dzień Uffff
chce wyjaśnić, dlaczego przytyŁam: no dlatego, że tak już ze mną jest kiedy mam stresy wtedy zbyt dużo zjadam, a denerwuje się dlatego, że wam sie udaje chudnąć a mnie nie i tak kółko się zamyka. z jednej strony jestem z was bardzo dumna ( że wam się udaje) a z drugiej na was zła (również dlatego że wam się udaje). No i same powiedzcie czy to nie jest głupie?????
Jeszce więcej stresów dostarcza mi moja praca (mój zakład dostał takie fajne pisemko z ZUS o ustalenie kapitału początkowego i podobno ja mam się tym zająć). Mam tylko nadzieję, że uda mi się od tego wywinąć ( ups... czy w języku polskim jest takie słowo???)
Na dzisiaj to już wszycho a swoją drogą kiedyś częściej spotykałyśmy się u Gosi na kawce miałyśmy nawet pana a teraz coś zaniedbujemy nasze spotkania.
PA
Witajcie!
Pokrzywka czuje, że wiosnę już lada moment się zjawi, a tu co: lenistwo. Wpisujcie się do tabeli, a Wasze kształty (i lato) będą rozkoszne.
Mało piszecie, mało spacerujecie po postach, więc chyba nie wiecie, że Grupa Wsparcia 40 zapisuje (AnnyW.) swoje dane w tabeli i w ten sposób mobilizuje się do chudnięcia. W tej chwili w tabeli są dane 6 osób.
Nie czekajcie, najbliższe ważenie w poniedziałak. To nie boli, ale pomaga. Pokrzywka
Mój stary kącik: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=74395,
Nowy kącik: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=73
Cebulowa droga do Szczypiorowa
Witajcie!
Pokrzywka czuje, że wiosnę już lada moment się zjawi, a tu co: lenistwo. Wpisujcie się do tabeli, a Wasze kształty (i lato) będą rozkoszne.
Mało piszecie, mało spacerujecie po postach, więc chyba nie wiecie, że Grupa Wsparcia 40 zapisuje (AnnyW.) swoje dane w tabeli i w ten sposób mobilizuje się do chudnięcia. W tej chwili w tabeli są dane 6 osób.
Nie czekajcie, najbliższe ważenie w poniedziałak. To nie boli, ale pomaga. Pokrzywka
Mój stary kącik: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=74395,
Nowy kącik: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=73
Cebulowa droga do Szczypiorowa
Czesc Kochani!
Oj,widze,ze z ta frekwencja to juz coraz gorzejJuz prawie wcale nie zagladacie,szkoda.....
U mnie wesolo i cholernie pracujaco.Zgodzilam sie na dodatkowe prywatne lekcje nauczania angielskiego i teraz juz codziennie pracuje do 20. Pewnie ktos powie co tam,ale dla mnie to wystarczajoco.Wstaje o 5:50 pozniej z jednej pracy do drugiej i akurat jestem w domku kilka minut przed 20:00 tyle,zeby poleciec na step na 20 i wracam do domku okolo 21:30 padnieta tak makabrycznie,ze nie mam sily na nic! Powiedzcie wy tez tak jestescie zmeczone, bo moze ja tu sie wyplakuje,a wiekszosc tak pracuje jak ja i nie widzi w tym nic nadzwyczajnego.
Co do diety to po 10 dniach stania na wadze,powoli rusza,ale co to jest w porownaniu z pierwszym miesiacem kiedy schudlam prawie 10kg w miesiac???Ale trzymam sie dzielnie. Musze sie wam pochwalic,ze wycielam kupony promocyjne z Super Linii (chyba lutowej) i wygralam torbe Isostara i bo-selen-cynk (tabletki na caly miesiac)No niesamowicie bylam zdziwiona, bo prawie nigdy nic wczesniej nie wygralam a tu taka niespodzianka!Milo i sympatycznie. Nie umiem sobie wyobrazic jak czuja sie Ci co wygrywaja w Totka 6-tkeTYlko im pozazdroscic! Coz lece do pracy i namawiam do czestszego zagladania do mnie na kake, bo to mieszkanko powoli zamiera. A mam taki pomysl,moze by tak zorganizowac swoj wlasny wew. konkurs,gdzie nagrodzimy sie czyms za miesiac oczywiscie w zaleznosci od spadku wagi?Co Wy na to?Pozdrawiam
Gratuluje wygranej. Nie wiem dlaczego przegapiłam ten kupon bo z reguły wysyłam dużo konkursów.
Osobiście mam szczęście do wygrywania kubków a w LOTTO nie mam szczęścia wogóle. Musze ci Gosiu powiedzieć, że ja też jestem bardzo zmęczona pracą, mam do czynienia z interesantami i czasami są tak upierdliwi,że mam dość.
Bardzo dobry na przemczenia jest magnez.
bardzo podoba mi się propozycja jakiegoś konkursu zawsze to jakaś mobilizacja.
Chcę wam dziewczyny powiedzieć, że prze 2 tygodnie nie piłam czerwonej herbaty i zaraz zaczęły się moje kłopoty z przemianą materii i pewnie dlatego przytyłam. wczoraj moja waga wskazała 70 kg rano) i po zastosowaniu ziółek (normovit) dzisiaj jest o 1,5 kg mniej. Jak piłam regularnie czerwoną herbatę to nie musiałam robić sobie kuracji przeczyszczającej bo ubikację odwiedzałam regularnie. Same zobaczcie co złego robi zła przemiana materii.
Wpisałam się do tabeli , którą zareklamowała nam pokrzywka i mam nadzieję, że będą efekty (może się troche zawstydze i zabiorę się porządnie do roboty)
Aha muszę wam powiedzieć jeszcze jedno zaczęłam działać w kierunku zorganizowania aerobiku w naszej szkolnej sali gimnastycznej i w poniedziałek mam pierwsze spotkanie. Mam nadzieję, że będą chętni.
Pozdrowionka
No witam na kawce
Gosiu ja też wysyłałam na konkurs ten sam i niestety nic nie wygralam Pozazdrościć Ci tylko mogę. Chociaż kiedys wygrałam ksiażki w Jestem.
Jazgier przemiana materii, a wypróznianie to całkiem dwie różne rzeczy i nie wolno teg mylić. Polecam na wypróżnianie błonnik w tabletkach. Ja spożywam po wieczornym posiłku, popijam 2 szkl wody i mam kłopot w d......hihihihihi, ups
A tak na poważnie Gosiu życzę Ci powodzenia i cierpliwości w dalszej walce. Wszystkim, którzy odwiedzaja ten post
Zakładki