-
czesc słoneczko
moja historia niewiele sie różni od wielu na tym forum
70 kg... szał na odchudzanie... w trzy tygodnie schudłam do 64 kg
trzy miesiące później ważyłam 74 kg..
i tym razem powqrót do owych 64 kg zajął mi pół roku ale jako, że wyjście z diety nie było drastyczne, a ja specjalnie nie pozwalam sobie na szaleństwa, pozwalam, żeby moja waga oscylowała między 63 a 65 kg (obsesyjne ważenie się w ciągu odchudzania jest niewskazane, bo łatwo się załamać, ale po wyjściu z diety wejście na wagę co 2, 3 dzień rano zaraz po wstaniu z łóżka nie jest niczym złym, ozwala trzymać w ryzach)
Pewnie widzisz na moim tickerku, ze wymarzona waga to 58 kg, ale schudnięcie więcej niż 10% masy ciała w pół roku potrafi nieźle odbić się na zdrowiu.. mam iezbyt śliczne wyniki morfologii, więc dieta nie jest wskazana, zwłaszcza, jeśli nie jest aż tak potrzebna
bałam się, że przytyję w trakcie sesji, jak zwykle, ale o dziwo, w sesji waga wskazywala czasem nawet 62,5 kg... a odżywiałam się jak to w sesji raz pizzą raz chińczykiem lub czekoladą
Słodycze jadam teraz często, ale w małych ilościach... a wagę udało mi się utrzymać od października 
Pozytywne zdarzenia budują:
1.po trzech miesiącach przerwy, koleżanka z akademika "Jezu, co ci się stało.... to znaczy chciałam powiedzieć.... ale ciebie mało" (sama ma 170 cm i wazy jakieś 45-8 kg)
2. znajomy, który nie widział mnie przez rok: ojejku, ale schudłaś, jak to się robi? bo ja też powinienem
3. wchodzę do sklepu i prawie wszystkie spodnie są w moim rozmiarze 29/34 (zawsze wkurzały mnie sklepy, gdzie największy rozmiar to 38 a kiedy pytam o coś ekspedientkę, ta mierzy nie od stóp do głów i mówi "przykro mi, ale nie mamy NIC w pani rozmiarze")
dasz sobie ardę, ale nie zakładaj zbyt szybkiego chudnięcia... najlepiej 2-3 kg miesięcznie, pamiętaj, ze nie powinnaś zbyt szybko przekroczyć tych 10% bo wróci 20%
poza tym jeśkli nie chcesz być zmuszona przez swój organizm do zarzucenia diety po miesiącu to zadbaj o zdrówko i dużo ćwicz... waga nie będzie spadać, boo mięśnie są cięższe niż tłuszcz,a el obwody znacznie spadną (ja co prawda nie ćwiczę może specjalnie, ale 14km brodzenia w śniegu w puszczy białowieskiej na mrozie, daje w kość- moj mężczyna jest zapalonym turystą.. powoli i ja się rozkręcam)
walcz z główą podniesioną i kolejnych kilogramów w dół życzę
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki