Xixa gratuluję, kupienie fajnej bluzki graniczy z cudem (bynajmniej w moim przypadku)
Wersja do druku
Xixa gratuluję, kupienie fajnej bluzki graniczy z cudem (bynajmniej w moim przypadku)
fajnie limecia, ze mam jeszcze Ciebie :)
ja narazie jade na niskoweglowodanowej.. sluzy mi :)..
jeszcze jakies 2 tygodnie.. pozniej poprostu ogranicze jedzenie i zobaczymy :)
Normalnie nakopie do doopy i bratków nasadze. Zapraszam do Krakowa bluzke pewno 38 max. 40 nosisz - wybór Ci u nas duży.Cytat:
Zamieszczone przez Anczyskovelzimna
Kurde jakby miała rozmiar 46 no esh Anczysko
Giulietta84 i byle do przodu na niskich weglach dobrze diete zacząć.
Pozdrawiam ;)
hej, Agalicht masz racje, tym bardziej, ze mnie te wegle wlasnie wprowadzily nadprogramowe kg :), widze, ze to dziala i to mnie motywuje... niestety do cwiczen przejde po Wielkanocy, bo teraz od soboty mam przeprowadzke, wiec bede miec malo czasu..
hm..
:roll:
Agalight :))) nie w tym problem. Po prostu ciężko mi znaleść bluzkę która by mi się podobała. Ze spodniami ani spódniczkami nie mam problemu, tylko te bluzki... A jeśli jakąś kupię, to po przyniesieniu do domu zastanawiam się po co ja ją kupiłam przecież wogóle mi się nie podoba.
Hmm to zanim kupisz nastepnym razem to sie zastanów do czego Ci będzie pasowac. Ja tak robie i mam mało rzeczy które by mi sie nie podobaly po przyniesieniu, albo juz teraz wcale takich nie mam ;) jak co i tak zapraszam na zakupy do Kraka na sezon przecen :D
To u was jeszcze są przeceny????
Kupiłam kilka rzeczy z przecen, między innymi spódniczkę ze skóry z orsay'a przecenioną z 120pln na 30pln. Co najdziwniejsze była ona przeceniona tylko w jednym sklepie do którego akurat trafiłam 8) Kupiłam też spodnie z czegoś a'la tweed, czarno-biały melanż takie, jakie chciałam mieć, tylko że w rozmiarze 38 no i sadło się wylewa gdy stoję. Siedzieć w nich nie bardzo się da, bo są na podszewce, więc nawet na milimter się nie "poddają" ciału. Ciekawe czy nadejdzie okres, gdy się w nie swobodnie wepchnę.
No troche ruchu, dieta i ani sie obejrzysz jak sie wcisniesz w ten ciuch. na mnie w końcu wszystko lezy jak trzeba. W indyjskich to ciągle jest -50%. W Carry sie juz skończyła a było -70% i w Orsay to kurte kupiłam wiosenna za 99 przeceniona z 120 zł - rozmiar 38 i jest luzna, akurat cos grubszego jeszcze załozyc pod i ciągle dobrze wyglądać.
Pozdrawiam i dobranoc uciekam, bo rano nie wstane ;) spamery sie z nas robia :lol:
Wiecie mi sie wydaje że Xixa potrzebuje odpocząć od diet.
Xicatushko Spróbuj nie myslec o diecie , węglach, tłuszczach itd. Wiesz co powinnas jeść a czego nie. wiesz na czym schudłaś.
Mnie by sie tez przydało zapomniec o diecie , tylko cholera to takie trudne.
Ćwicze sobie i usmiecham sie, ale od tego wszystkiego dostaje juz szału. Ciągle sie boje o wage o to co zjem, kiedy, ile. A pózniej wychodza takie sytuacje , ze stwierzdam pierdziele cała diete ide cos zjeść. To nie jest dużo, plaster sera, albo szynki, ale to początek klęski. Ech , co tu zrobic żeby poczuc sie lepiej... Ćwiczenia dają duzo ale tylko na chwile, a pózniej od nowa.Może ja też powinnam nie wchodzic na forum przez jakis czas? Przestac cały czas o diecie gadać i przeliczac i kombinować?
Znowu mam gorzsy dzień, poza tym wypowiedziałam wojne ,ale chyba taką już ostateczna, słodyczą. Od tej pory słodycze będa mi sie kojarzyc z grubym tyłkiem. Tak sobie pomyslałam.
POPIERAM :!: :!:Cytat:
Zamieszczone przez peszymistin
xixa, nie szalej tylko tu wracaj :!:
potknięcia przytrafiają się wszystkim, nie warto się na nich skupiać tylko iść do przodu :wink:
wracaj :wink: