odtwarzacz mp3 to bardzo fajna sprawa jeśli chodzi o ćwiczenia, mój niestety sie popsuł :(, cięzko biegac bez muzyczki ehh
Wersja do druku
odtwarzacz mp3 to bardzo fajna sprawa jeśli chodzi o ćwiczenia, mój niestety sie popsuł :(, cięzko biegac bez muzyczki ehh
Oj, to prawda, nie wyobrażam sobie pedałowania bez mp3 :lol: :lol: :lol:
Miłej niedzieli Hankiu! :P
Witam wszystkich ponioedzialkowo...
Nastroj srednio.. Tesciowa mi troche nerwow zjadla wczoraj. A bylo tak:
Zeby ja troche udobruchac za to, ze nam te dzieci pilnuje, wzielismy ja wczoraj z nami na silownie, basen i saune. Co sie okazalo? Tak sie jej spodobalo, ze teraz i ona chce sie zapisac. Sek w tym, ze ona moze chodzic tylko w te dni co ja, czyli: poniedzialek, sroda, piatek lub sobota. No i tu sie zaczynaja schody. Bo jak ona sie uprze to wtedy jak ja pojde? Z kim dzieciaki zostawie? Szok. Takiego mam nerwa. Podsunelam jej zeby chodzila rano z moim mezem, ale to len jest i nie bedzie sie jej chcialo. A jak bedzie chciala chodzic wieczorem, to ja bede musiala isc rano, wiec ona bedzie musiala budzic dzieci i wyprawiac je do szkoly. Ja moge isc rano, ale bardzo watpie, zeby jej sie chcialo z dziecmi meczyc od rana (taki to typ babci :evil: ). Ech... Ale namieszalam. Mam nadzieje, ze cos z tego rozumiecie. :?
A moze w ogole niepotrzebnie panikuje.. Nie wiem. Moze jednak nie bedzie chciala chodzic i wszystko bedzie tak jak dotad... Pozyjemy, zobaczymy.. Ja jednak jestem straszna panikara i zawsze robie z igly widly... :?
W kazdym badz razie humor wczoraj mialam wisielczy i nadal sie utrzymuje, chociaz juz nie w takim natezeniu. :wink:
Kasiu, niestety moja mp3 bedzie musiala minutke poczekac, bo mi nadeszly niespodziewane wydatki. :evil:
Ninti, witam u siebie... Dawno sie nie czytalysmy... Musze kiedys do ciebie zajrzec...
Oskubana, zaraz ide ogladac twoj brzuch :) A waga jak waga. Myslalam, ze gorzej to przyjme :wink:
A w ogole to zapomnialam wam powiedziec, ze moja tesciowa tez przezyla wczoraj lekki szok (a ja zlosliwie sie ucieszylam :twisted: ). Ona zawsze utrzymywala, ze wazy 50 kg! Zawsze, choc nawet bylo po niej widac, ze przytyla. A wczoraj ja namowilam, zeby sie zwazyla i okazalo sie ze wazy prawie 61! Hi hi hi. Chociaz troche satysfakcji mialam. :twisted:
Dobra, zajrze szybko do was i biore sie za robote.
Aha. Na sniadanko bylo smakowicie bardzo:
:arrow: jogurt bananowy light
:arrow: bananek
:arrow: klementynka
:arrow: herbatka
:arrow: acimel
Bananek, klementynka i jogurt zmieszane do kupy. Super pozywne i 325 kal.
A tak w ogole to ten moj trener obliczyl mi. ze przy takim treningu, to powinnam spozywac ok. 1300 kal dziennie. A za jakies 3-4 miesiace dojde do tej mojej 60-tki. No chyba, zeby szybciej jak sie jakis ud stanie. :wink:
Dobra ide juz. Pa
Haniu, to się porobiło z teściową :wink: :roll: :lol: :lol:
Pamiętam, jak ją opisywałaś, niezłe ziółko (ups, przepraszam, ale ja to nie złośliwie mówię, tylko z lekkim przekąsem :wink: )....
Może się jakoś ustawicie z tą siłownią, o żesz, ale że jej się spodobało?... :lol: :lol:
Na pewno jakoś się to wszystko ułoży :P
Ja już dawno mówiłam, że jak się ćwiczy intensywnie, to 1000 kcal nie jest dobrą dietką: 1300 kcal tak, a nawet 1500 kcal, ja tak jadłam przez ostatnie 2-3 m-ce i chudłam, tak więc trener dobrze radzi :D :)
Haniu, miłego dnia!!!
P.S. U mnie też niezaplanowany wydatek się szykuje, bo właśnie wczoraj zepsuła mi się lodówka :evil: :twisted:
Witaj Haneczko!
Mam nadzieję że się jakoś ułozy z tą teściową....
Choć szczerze to możemy się licytować która ma gorszą :lol:
bo nawet jej syn czyli mój mąż jej nie odwiedza jak nie musi.
Więc wyobraź sobie - jak ją wszyscy kochamy.
A co do tego że się kochana teściowa musiała zważyć i lekkiego szoku dostała to też pozytyw
Pozdrawiam i miłego dnia
PS - idealny mąż to taki, co ma mieszkanie, samochód i matkę w grobie :wink:
to słowa z filmu ale zgadzam z niektórymi :wink:
Oj, ja akurat nie mogę narzekać na moją teściową, to wspaniała kobieta i cała jest "za mną", tak więc wyjątki od reguły się zdarzają :lol: :lol:
Każdemu życzę takiej teściowej, jaką mam ja :!: :P :D
Kasia nikt nie ma tak idealnie jak Ty!
Ja moją mogę oddać za darmo albo jeszcze dopłacę!
Ale kto ją weźmie jak nawet nie gotuje :lol:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: No fakt, to i za darmo nikt nie weźmie :lol: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez Oskubana
Haniu, co słychać dobrego?
Pozdrawiam serdecznie :D
http://wallpapers.kify.com/kify_wall.../fruits/f3.jpg
Haneczka na pewno jest na siłowni albo teściową męczy :wink:
Ale mam nadzieję że zaraz się pojawi i da nam tu relację.
Kasiu ale moja teściowa umie wnerwiać - może to jest pozytywna cecha na sprzedaż :lol:
Jak ktoś ma ochotę mieć zły humor może pogadać z moja teściową to gwaranytuję że mu go zepsuje :wink: