-
Mój pamiętnik
Witajcie mam na imie Ewa jestem już troszkę na forum ,muszę stracić dobre 20 kg.Postanowiłam założyć też swój pamiętnik i opisywać w nim moje zmagania z kg.Jakiś czas temu rozpoczełam dietę kopenhaską wytrwałam na niej 5 dni ,przerwałam dlatego że moja córeczka była 10 dni w szpitalu a ja z nią i nie miałam możliwości aby ją stosowac .Przez 5 dni schudłam 3 kg na początku było mi strasznie zimno i bokała mnie głowa ale potem to ok.Od jutra biorę się ostro za siebie narazie będę liczyć kc ciągle się zastanawiam czy jeszcze raz nie rozpocząc kopenhaskiej ,do wakacji muszę pozbyc się moich kg ,mam nadzieję że mi się uda.
-
witaj, napisz proszę więcej o sobie, o diecie jaką zamierzasz stosować ja mam 21 lat, 170 cm i wagę jak na tickerku jeszcze 2 miesiące temu było 55, ale zaczęłam się obżerać i mam jo - jo ciągle nie mogę się zabrać za porządną dietę, wczoraj oczyszczałam organizm robiąc 1dniową głodówkę, a dziś... mam nadzieję, że razem będize nam raźniej
-
Ja jestem 6 dzień na kopenhadzkiej i czuję się świetnie, ale nie powiem, że dziś nie mam ochoty na coś smacznego, w szczegółności na jakieś ciacho albo czekoladkę ;( Ale wiem, że nie mogę. No ale celu na kopenhadzkiej raczej nie osiągnę więc muszę coś jeszcze dołożyć po tej dietce. Ale co ??!! Myślę nad taką odmianą kopanhadzkiej też 13 dniową ale są inne posiłki!!
-
Mam 31 lat męża i trójkę dzieci najmłodsze ma 1 rok.Odkąd pamiętam zawsze byłam gruba najwięcej kg pozostało po ciąży ,najgożej było w szkole kiedy dzieci przezywały cie GRUBA to naprawdę bolało teraz nikt mnie nie przezywa ale ja sama czuję się z moją wagą żle .Mam 168 wzrostu i ważę 91 kg .NIe mogę się modnie ubrac bo na takich grubasów nie ma ładnych ubrań bolą mnie plecy i wogóle czuję się żle.Mąż kocha mnie taką jaka jestem ,ale wiem żę wolałby mieć szczuplejszą żonę tak do końca to chyba nie wierzy że uda mi się schudnąc gdyż wiele razy próbowałam ,i choć straciłam kilka kg to wszystko wracało.Na wakacje jedziemy nad morze chciałabym do tego czasu pozbyć się dobrych20 kg mam nadzieje że mi pomożecie baz waszego wsparcia nie dam rady Jeśli chodzi o dietę to tak naprawde już sama nie wiem od czego zacząć .Liczę na waszą pomoc.
-
Cześć laseczki dzisiaj na śniadanie zjadłam 2 kromki ciemnego pieczywa z żółtym serem i chudą wędliną może to i dużo ale śniadanie to podstawa i zawsze jest czas żeby te kalorie spalić nie mam pomysłu na obiad może coś zproponujecie.
-
1/4 kurczaka z rozna (najlepiej piersi) surowka z marchwi lub kiszonej kapusty w dowolnej ilosci (bez cukru i smietany) - tylko 300 Kcal
albo
Warzywa z ryzem ( 50 g ryzu ugotowac, pokroic pol czerwonej papryki pol papryki zoltej oraz 2 pomidory, dodac warzywa do sosu meksykanskieg, 150-200g, calosc podgrzac i polac ryz - 280 kcal
albo
150-200 g ryby pieczonej bez tluszczu lub gotowanej, surowka z dwoch rodzajow warzyw dowolnej ilosci - ok 250kcal
albo
gulasz z indyka z pieczarkami (150g piersi z indyka i 200g pieczarek pokroic obsmazyc na lyzce oleju dodac 50g mrozonego groszku, chudej smietany)- ok 300kcal
-
Misiaczek1 trzymam za Ciebie kciuki! Faktycznie kilogramów do zrzucenia jest niemało, ale i tak się uda przecież Gdzieś tu mi kopenhadzka mignęła przed oczyma... Błagam, tylko nie ruszajcie tej diety. Bo człowiek się na niej źle czuje po pierwsze. A nawet, jeżeli dobrze, to potem będzie jojo. W najlepszym przypadku np. po przejściu na 1000 kcal będzie zastój wagi, zamiast spadku.
-
no to i ja się do Was przyłącze
kiedys.. dawno dawno temu było 89 kg... ale część z tego spadła.. sama nie wiem jak..
od połowy pazdiernika byłam na tysiaku i szło mi naprawde pieknie... ale od grudnia cos jakby mi się odmieniło i tak dietkowałam i nie dioetkowąłam... odzyskałam dwa kg bo było juz 67
na dodatek teraz miałam 3 tygodnie ferii i tak mnie mamuska w domu utuczyła, że.. waga dalej jest 69 ale.. w udzie znowu mam 62,5 cm
Znalazłam w sobie siłę wczoraj.. i dzisiaj rano ciagle była przy mnie ...
Wracam na tory dietki!
Dziś chce zrobic takie małe oczyszczanie płynami... czyli soki warzywne i troche owocowych... niestety bez kaw się raczej tez nie obedzie...
Mam 21 lat... no... za kilka dni bedzie juz 22 :P 173 cm wzrostu i wage jak poniżej...
-
witaj ewa :P
zycze powodzonka w dietkowaniu
i zgubienia wszystkich zbednych kilogramow
ja tez zawsze bylam gruba
teraz nie ma tak zle
kiedys wazylam ponad 70kg
ale to nie jest mile
byc gruba nastolatka
ale tym razem uda sie
i bedziemy szczuple
dietke wybierz taka jaka najbardziej ci odpowiada
wtedy najltwiej jest na niej wytrzymac
bo po co sie meczyc
dietka ma byc przyjemnoscia bo nie potrwa dlugo
mi najlepiej idzie po prostu MŻ
i chcialabym juz zawsze jesc tyle ile teraz
no moze po diecie troche wiecej
-
Ja po tylku różnych opiniach już sma nie wiem co myśleć o kopenhadzkiej. opna chyba na każdego inaczej działa. Bo czytałam, ze babka kjtóra zrzuciła ponad 40 kg zaczynała od kopenhadzkiej, potem przeszła na dietkę(nie pamiętam jak ona się nazywa), ale w chodzi w nie j o to, że łaczy się jakoś produkty A potem na SB. I schudła i cały czas jest na SB. Ja jestem na kopanhadzkiej i nie wiem co po niej. Bo dużo jest negatywnych opini. Ale ja sie cieszę, ze wytrzymałam te 7 dni i trwam dalej.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki