echhh mam nadzieję, że ręka już nie boli :roll:
masakra, tak się poparzyć. też bym pewnie nie wiedziała, że się nagrzewa, chociaż przezornie, nigdy za grzałkę nie chwytałam :P
i agassek zawsze do usług :*
Wersja do druku
echhh mam nadzieję, że ręka już nie boli :roll:
masakra, tak się poparzyć. też bym pewnie nie wiedziała, że się nagrzewa, chociaż przezornie, nigdy za grzałkę nie chwytałam :P
i agassek zawsze do usług :*
Hej Kitola
ujjjj...musialo bolec. Ja niestety bardzo czesto ulegam poparzeniom przez moja zwykla nieuwage :( Dzisiaj zelazkiem sie poparzylam :?
Obzarstwo minie i znowu bedziesz ladnie dietkowac. Ja mialam obzarstwo przez ponad 10 dni a teraz juz ladnie dietkuje i cwicze i chodze na ten porabany francuski...znowu egzamin przede mna :?
Kurcze cos ze mna nie tak :twisted: :) :twisted:
Hej :D
Agassek :D ty to masz chyba jakiś szóśty zmysł, bo ilekroć ja mam poważny atak obżarstwa, albo coś złęgo sie ze mną dzieje, to ty sama zagadujesz na gg :D
Tłuściutkamisu :D dasz radę na tym francuskim, nie masz innego wyjścia :P
biedactwo, to musisz uważać z żelazkiem. I kuruj się, nie daj sie choróbsku, poki jeszcze pora :roll:
Xixa :D hehe, ja nie tylko obzarstwo uprawiam, miałam dzisiaj jeszcze inne super mądre pomysły na swoje porąbane życie. I na szczęście Agassek czuwała na posterunku :D
Ja tobie też nie pozwalałam się obżerać,i co ?? posluchałaś ?? mamy podobne charakterki, wiesz ?? ja też cię nie posłucham.
Chociaż chciałabym. Bo nie lubię tych ataków. Nie wiem co się ze mną dzieje.
POdsumowanie dnia.
Śniadanie: trzy wasy z polędwicą, parówka.
II sńiadanie: cztery parówki, kasza kus kus, bułka kajzerka z polędwicą (to drugie sńiadanie to bylo obżarstwo własnie)
Obiad: cztery malutkie placuszki z rosołu, talerz rosolu z makaronem
Deser: znowu rosół z makaronem
Kolacja: trzy grube kawalki świeżuteńkiego keksa. Pyszny byl.
JUż nic więcej nie jem. Jestem tak pełna że chyba pęknę. A,wyjełam sobie z lodówki piwo karmi. będę sobie samotnie świętować śledzia :roll: Adam pewnie już w Warszawie. Ech już tesknię za nim :(
Jutro mija dokładnie rok jak założyłam ten wątek i zaczęłam sie tak naprawdę odchudzać.
buziaczki przesylam :) odmeldowuje się
mam nadz., ze nie zalujesz, ze zalozyłaś watek!!! ;)
Ojoj Kitolka jak tylko na troszke znikne, to Ci sie jakies nieszczęście w tym czasie przytrafia:( Jak ręka?!
Gratuluę pierwszej rocznicy wąteczku już dzis bo nie wiem czy jutro dam radę wpaść :!: :!: :!:
hej :D
Jenny :D trzymaj sie kotku, i uwierz mi , ze zdasz maturę, próbna z reguly tak fatalnie idzie. A skoro ją zdałaś (bo pisalaś że nieza dobrze, to czyli nie oblałaś) to na prawdziwej pójdzie ci jeszcze lepiej :D
a po maturze, jeszcze tylko chyba egzamin na studia i luzik :mrgreen: pomyśl ile wakacji cię czeka :D
a wracając do twojej diety, to nie miałam najmniejszego zamiaru mówić "a nie mówiłam". Jesteś tylko czlowiekiem i masz prawo do błędów. Bardzo cię lubię i nie waż sie nigdy więcej pomyśleć, że mogę czuć satysfakcję z tego że miałam rację, a ty poniosłaś porażkę. Nigdy więcej tak nie myśl. :evil:
Daria :D no, tak jakoś się zawsze składa. Ale mnie ostatnio ciągle coś dopada. :roll:
A wiecie, że jak ja tą *******oną grzałkę włączyłąm do prądu to ona sie od razu spalila ?? :evil: ja nie wiedziałam że nie wolno podłączać grzałki do prądu jeżeli nie znajduje się ona w wodzie :evil:
Adam jak dzwonił z Wawy to mi powiedział, że spaliłam grzałkę :evil: jeju jaka jestem przez to zla :evil:
W nocy sobie przemyślę co mi dobrego przyniósl ten rok odchudzania z forum :roll: jakie błędy popelniłam, a co zrobiłam dobrze. I zrobię to podsumowanie publicznie.
No , na razie idę sie wykąpać. I pewnie jeszce wrócę bo nie wylączam komputera.
witaj jestem u Ciebie 1 raz ale widze ze masz dobre podejscie do diety:)
ja mam za soba wage 45 i teraz zaczynam walke z jo-jo... mam nadzieje ze ja wygram...
Ty nie spiesz sie z odchudzaniem ustal obie co bylo dobre a co zle w diecie i postaraj sie te zle zamienic na dobre a forum jest pomocne:)
powodzenia
hej kituś :*
qrna z ta ręką to masakra :?
poparzenia straaaasznie pieką :arrow: pewnie już wiesz jak bardzo :?
mam nadzieję, że nie tylko zmartwił się ta grzałką :wink: :lol:Cytat:
Adam jak dzwonił z Wawy to mi powiedział, że spaliłam grzałkę jeju jaka jestem przez to zla
jak czuje się Kuba? a Ty? oprócz tego, że osamotniona baaardzo, to fizycznie lepiej?
idę się kąpać, jestem skonana,dziś biegałam :lol: 8)
za to teraz chodze jak paralityk :mrgreen:
Hej :D
ja już po prysznicu :D
zawsze jak jestem sama z Kuba, a on śpi to biorę prysznic w piorunujacym tempie. Bo sie ciągle boję że on się obudzi i będzie płakał, albo zwymiotuje a ja go nie uslyszę :?
może to i chore, ale tak jakoś mam :?
W każdym razie troche mi lepiej po tym prysznicu :D
Ago :D no, mąż akurat sie grzalką nie przejął (całe 3 zł. dzisiaj za nią zapłacilam :lol:) tylko mu szkoda mnie bylo :( ja też bardzo siebie dzisiaj żałuję. W ogóle mam dzisiaj dzien użalania się nad sobą :cry:
Ale bardzo mi poprawiłąś humor tym , że poszłaś pobiegać :D w taką ochydną pogodę :D i twój misiek też cacy chłopiec , ucaluj go ode mnie :D
Aha, jak robisz tą pastę z serka i tunczyka ?? brzmi smakowicie , a ja nie wiem jak to zrobić :roll:
no i wyszło, że kitola, kobieta doskonała w kucni nie umie zrobić takiej pasty :oops: :P
Suszona :D witam u siebie :D
ale gdzieś sie pewnie spotkałyśmy, bo przypominam sobie twój nick, ale nie wiem gdzie.
Strasznie szkoda że jojo cię dopadło. Znam ten ból aż za dobrze. W każdym razie mam nadzieję, że nie popelnisz juz tego błedu , co ??
Trzymam mocno kciuki i wierzę, że tym razem schudniesz trwale :D
A ja idę sobie zrobię herbatke :D
pyszną Tekanne Irish Coffee :D :D :D
Ahak, Ago :D ja do towarzystwa mam Kubusia :D i to on dzisiaj ze mną spi :mrgreen:
uwielbiam z nim spać, ale we trojkę to nam trochę ciasno w łóżku, zwlaszcza ze Kuba lubi spać w poprzek i na kołdrze. :lol: