-
Peszko właśnie tak myślę :? wiem ze źle bo przecież to nie moja wina ze jestem taka dobra dla wszystkich :?
Kitus coś na temat bolącej głowy wiem ;) ,już nie płaczę ale mam dola ja tez non stop coś pożeram właśnie zjadłam 2 bułki z pasztetem drobiowym i musli z mlekiem :roll:
-
ech na razie przestałam podżerać, nei chce być gruba :?
Pipuchna ty już też nei jedz więcej bułek z pasztetem :P bo ja tez nabieram ochoty, całe szczęście, że nei mam bulek :lol: ale mam całe mnóstwo czekolady w domu :roll: biedny Kubuś nie może jeść, aż mi go szkoda, strasznei bym chciała dać mu tego czego chce, a nie mogę :(
Peszka :D heh, jak byliśmy w szpitalu to Kuba dostal biseptol :roll: a do konca nei wiem czy była potrzeba tego antybiotyku :roll:
w każdym razie nie dyskutowałam, ja sie nie znam, lekarze sie znają
był taki fajny młody lekarz , Jurij sie nazywa 8) ale żadnych decyzji nie mogł podejmować, wszystko odnośnie Kubusia decydowała ordynator, ale to on był prowadzącym Kuby :roll:
źle wspominam ten pobyt, jeszcze dlugo nie wyparuje mi z głowy :roll:
toż to gorsza trauma niż mmsy ze zdjęciami Ago :roll: :P
-
No już nie jem nie jem no kurcze nawet jedzenia ci żałują :roll: :lol:
biedny Kubuś,ja mojej ograniczam słodkie bo ząbki jej sie psują :(
-
pipu, ja tam tobie jedzenia nie żałuję, tobie nie zaszkodzi :wink: bo chudzielec jesteś :twisted:
kituś, a to trzymam kciuki,żeby kubiś już nie chorował, kurcze, czemu te dzieci tak chorują? :shock: wiesz, gdy byłam mała, tez często chorowałam, zwłaszcza przeziębienie, katar itp, usuneli mi migdałki i polipy [polipy?] i.... jest nawet nieźle, tylko tej zimy cuś chorowita jestem :roll:
miłego dnia życzę, ja zaczynam znowu dietę :lol: :lol: :lol:
-
hej :))
Pipuchna ja też staram sie zwykle ograniczać kubie slodycze jak sie tylko da, ale teraz on taki bidulek, tak mi go szkoda, wolałabym żeby nie bylo tej choroby i żeby jadł sobie te czekolade :(
Xixa :D może to przez tą prace tak więcej chorujesz, co ??
a przynajmniej lubisz ją ?
fajnie że zaczynasz diete :D
a ja dalej leje na diete, grunt nie przytyć :wink:
chyba sie kawy napiję :roll:
-
kituś :mrgreen:
taka kawę ci zrobię, albo cappuccino, bo wcale kaloryczne nie są, same tłuste mleko i kawa :twisted:
http://images32.fotosik.pl/110/40fe82ecd019e9b4.jpg
no ja bede jednak sie odchudzać, ale w granicach rozsądku :roll:
a prackę lubiem :mrgreen: chociaż dziś dzwonili z przedszkola, no ale za daleko to jest :roll:
-
Xixia :lol: :lol: :lol: powodzenia :wink:
Kituś mi tez żal Kubusia bo powiem Ci jeśli mała jest chora to daje jej wszystko co tylko chce :roll: :roll: biedulek mały :(
-
Kitla!!!Moj Grzes tez byl na cucku-8 miesiecy,zdrowo sie odzywia,jezdze z nim nad morze i wgory i co??I *****!!Tez choruje!!Wszystkie chorobska sie go czepiają...i jeszcze ten trzeci mogdał...mowia mi ze to przez niego on taki nieodporny!!!!!sama nie wiem.Mam juz skierowanie do laryngologa!!zobaczymy co on mi powie,ale na razie musze wyleczyc grzesia...a on wlasnie przechodzi zalamanie..wczoraj bylo w miare ok,a dzis w nocy...jazda na calego.Cała noc tak go męczyl kaszel ze az mi sie wyc chciało...ja oczywiscie juz podejrzewam jakąś chlamydie,no ale poczekam...moze mu to przejdzie......
kurwica mnie juz bierze!!!!!bo wiecznie jest chory!
i jak ja mam isc do pracy jak on non stop w domu siedzi???
-
Biedne dzieciaczki :( Ja nie chce zapeszać, ale moje dzieciatko miało tylko dwa razy niewielki katarek, a cały czas jest na butli :shock: na (.) (.) tylko tydzień byla :shock: Ciekawe od czego to zalezy :? No ale tez bardzo duzo z nia na spacery chodziłam, teraz jak pracuje w tygodniu chodzi mama , ja w wekenndy :P
-
ech :roll:
Pipuchna też dałabym mu co tylko by chcial, ale niestety do wtorku ma ścisłą beztłuszczową diete :roll: a strasznei się boję dać mu cos czego nei powinien jeszcze jeść, bo nie mam ochoty na powtorkę z rozrywki :?
Jarominku :twisted: ja cię nie chcę straszyć, ale moj to zaczał chorować jak miał prawie dwa lata :roll: i tak sie ciagnie :?
Rolcia :D przejdzie i twojemu Grzesiowi i mojemu Kubkowi, a ja mam od poniedziałku ferie :wink: i teoretycznie moge sie wysypiać, tylko żę i tak muszę wstawac i robic Adamowi kanapki, potem kuba po siódmej mnie budzi, więc z wyspania sie to raczej nici :roll:
Xixa :roll: nie mam ochoty na tłustą kawe :P
właściwie to coli bym sie napiła :roll:
a pracka w przedszkolu to chyba lepsza by byla dla twojego zdrowia i diety, bo stałe godziny (przede wszystkim normalne godziny)
nom, pomalowałam sie, i niedługo pojdę z kubą na spacerek, lekarz powiedział, że mogiemy chodzić na krótkie spacerki, nie mam kuby trzymać pod kloszem.
see ya :mrgreen: