Nio kitek chudniesz ;)
ale fotke i tak scem zobaczyc nio :roll: :roll: :twisted: :twisted:
Wersja do druku
Nio kitek chudniesz ;)
ale fotke i tak scem zobaczyc nio :roll: :roll: :twisted: :twisted:
ale Ci ta waga ślicznie spada :D gratuluję!
bo to tak jest... trzeba się tylko zebrać do kupy i potem jakoś leci... najgorzej jest zacząć :P
a tego barana to Ty jeszcze masz na głowie? może kup sobie prostownicę (albo może masz?) i sobie je prostuj? będziesz się lepiej czuła :) chociaż to niszczy włosy, a już pewnie trwała nie była dla włosów niczym dobrym... :roll: ale ja się nie znam :P
pochwalisz się butami? i spódnicą jak już ją kupisz? :D
miłego popołudnia :*
cześć żabki :D
moje śłiczne butki mnei dzisiaj załatwiły, mam palce u stóp całę obklejone plastrami :roll: tak mnie obtarły że szok :shock: no i jutro sobie w balerinkach do pracy pojdę, :roll:
spodnicy nie kupiłam bo to jednak nie był moj rozmiar, ale mierzylam taką samą tylko brązową i cudna jest, tylko że ja nie chce brązowej tylko tą grafitowa. We wtorek mają przywieźć to mi odłoży mój rozmiar.
nie wkleje zdjęcia.
Agassek :D kupiłam prostownicę, w tym własnie celu, żeby nie było tego barana. Ale skręt jest tak mocny, że nawet prostownica nie daje rady :(
nei mogę sobie darować, że taka durna byłam :evil:
buziaki :*
dieta padła, nażarłąm sie na kolację jak jakiś głupi żarłok i teraz mam za swoje :( :cry:
nie chce mi sie pisac do Ciebie, bo gadam z Toba non stop :P
:lol: :lol:
ojj kitek, kitek, Ty uparciuchu, po kiego grzyba polazlas na caly dzien w nowych butach? teraz masz za swoje :P
a na pocieszenie Ci powiem, ze ja tez sie wczoraj obzarlam.. chrupkami bekonowymi :? glupia pinda ze mnie, no i z Ciebie nie mniejsza :P :roll:
nie obzerac sie lasuchy!!
Kitolini jak nogi? mam nadzieje, ze lepiej :):)
wlasnie dlatego ja prawie ciagle w adidasach chodze. jak wychodze na caly dzien to boje sie, ze mnie obetra. a przewaznie wychodze na dlugo.. :roll:
a tam, pewnie z igły widły robi - nie uwierzę, że on taki straszny, dopóki nie zobaczę :P
hej :)
baranjest,i co gorsza,to nie daje sie niczym wyprostować .
Muszę tym zyc.
Mam teraz informatykę. zakuwam excela. I wyobraxcie sobie ze uwazam pilnie.Ago doskonale wie o co biega :wink:
zdjecia nie bedzie.
Z dietą okropnie :oops: plakac mi sie chce. Waga znowu pokazuje 74 kg.
:roll:
dobra, koncze.buziaki :*
Hej, ucz się pilnie, ucz :)
ja dzisiaj sobie od rana włoski zakuwam :P no serio, mam fazę na włoski :)
chociaż i tak jak zwykle nie uczę się na bieżąco i potem mi ciężko wszystko nadrobić :(
z tą trwałą to współczuję :? ale przecież nic nie trwa wiecznie :lol: pewnie niedługo sama zejdzie, hm? a pytałaś jakiegoś fryzjera, co byś mogła na to poradzić? może on będzie znał jakąś metodę :)
co do diety, to się nie wypowiadam, bo ja wzorem w tej kwestii nie jestem i nie będę :lol:
jedyne co możesz ode mnie podpatrzyć to ciągłe próbowania i nie poddawanie się :P
tego to mi chyba nie brakuje :lol:
miłego popołudnia! :D
Kurcze Kitol o co chodzi!? co tydzien piszesz, ze sie zabierasz za diete, jest wspaniale przez 4 dni, potem przez 3 zle wiec znow piszesz ze sie zabierasz i znow jakos nie wychodzi. moze skoro na razie Ci nie idzie nie wywieraj takiej presji na siebie. nie zajadaj smutkow ale tez na sile nie licz kcal ani nie opuszczaj posilkow czy cos. jedz to co Adam i Kuba jedza i wypocznij. jak bedziesz gotowa to zacznij sie odchudzac. co o tym myslisz? :roll:
Corsa, a tak szczerze... powiedz, która z nas tak nie ma?Cytat:
Zamieszczone przez corsicangirl
ja sobie zrobiłam przerwę i co? tak się rozleniwiłam, że mi teraz trudno zebrać się do kupy... z resztą moja cała dieta to jest jedna wielka przerwa :lol: :roll:
miłego dnia Kitola :D