Wątek: Do wesela ..... się odchudzę

Cześć Kasieńko!
Przymiarka owszem odbyła się, jestem bardzo zadowolona, we wtorek mam odbiór
Mamy małe urwanie głowy jak to przed ślubem, ale czytam Wasze wątki regularnie tylko na swój nie zaglądam - dlatego smacznego Kasiu na imieninkach
Dzisiaj jeszcze mam wizytę u dentysty, u teściów i do lekarza muszę iść.
Nie mam nawet szczerze czasu pomyśleć o odchudzaniu, dlatego waga stoi w miejscu...
No ale trudno, naprawdę nie mam na to czasu.
Pozdrawiam serdecznie,
Aga

Aga, życzę więc udanych przygotowań przedślubnych
Trzymam kciuki za piękną uroczystość, jaka przed Tobą, o pardon, przed Wami

Nie dziwię Ci się wcale, że nie masz głowy do sumiennego dietkowania.

Pozdrawiam cieplutko :P

Dziękuję Kasiu, znalazłam chwilę bo mam awarię poczty elektronicznej w pracy i jestem chwilowo bezrobotna
Rzeczywiście roboty sporo, ale na razie odpukać wszystko dobrze się układa.
Nie wiem tylko dlaczego wciąż ktoś mnie pyta czy się denerwuję??? A ja nic, zresztą ja nie jestem taka do denerwowania się przed takimi rzeczami. Ale jak będą pytać to w końcu zacznę chyba.... Wszystkie ważne momenty w życiu przechodziłam bezstresowo, wszyscy do okoła szaleli a ja nic Ale to dobrze, mam nadzieję, że tak będzie i tym razem
Pozdrawiam,
Aga

Hej Agusiu,wpadam życzyć wspaniałego weekendu, dużo uśmiechu i przyjemnego dietkowania

Dziewczynki Drogie!
Dziś ostatni dzień w pracy, już od jutra urlopik a w sobotę wielki dzień!
Nie wiem czy będę na forum, więc proszę trzymajcie za mnie kciuki
Po weselu zdam relację
Pozdrowionka
Agusia - żonusia

Aga, ja będę ściskać kciuki z całych sił za Wasz Wielki Dzień!!!!!

Na pewno wszystko się uda, Agusiu-żonusiu

Będę czekać z niecierpliwością na relację i mam nadzieję, że wkleisz choć jedno zdjęcie z tej podniosłej uroczystości

Trzymaj się cieplutko i przyjmij ode mnie te białe kwiatuszki na nową drogę życia

Droga Agusiu !!!

Nigdy sie nie ujawnilam , ale sledze Twoj watek od jakiegos czasu i dzisiaj , oczywiscie chcialam Ci ( ups Wam ) zlozyc najgoretsze zyczenia wszelkiej pomyslnosci .
Wszystko na pewno pojdzie jak najlepiej i bedziesz najpiekniejsza panna mloda.

Najserdeczniejsze pozdrowienia
Ania

Aga, I JAK CI SIĘ PODOBA BYCIE ŻONĄ

Z niecierpliwością czekamy na kilka słów, JAK BYŁO????

Pozdrawiam upalnie

Hello!
Było cudnie! Zero nerwów, choć wszyscy w koło pytali czy się denerwujemy, wyprzedziłam księdza w przysiędzie, jeszcze o 14 a ślub był o 16, było we Wrocku oberwanie chmury, które podtopiło pół miasta, a ja w oknie ze łzami w oczach, droga do samochodu to skakanie pomiędzy kałużami ale potem pogoda była piękna, nie przyszło przez ten deszcz sporo osób ale i tak było cudnie!
Największe wrażenie aż do łez zrobił na nas przejazd przez centrum miasta i dwukrotne okrążenie Placu Solnego w Rynku Wrocławia, w konwoju 10 samochodów klubu tuninngowego mojego męża!!! Wszyscy na światłach awaryjnych, z balonikami i flagami i z wciąż wyjącymi klaksonami! Wzbudzaliżmy takie osłupienie w oczach Wrocławian, że szkok!
To nasze autko, którym jechaliśmy:

Nasze zdjęcie wkleję w piątek bo jeszcze nie odebraliśmy!
Pozdrawiam Was serdecznie i lecę odpoczywać.
Agusia = Żonusia hihi

PS. I jeszcze Wam zdradzę, że na jakiś rok mam dietę z głowy!

Aga, strasznie się cieszę, że się odezwałaś!

Wspaniały musiał być ten przejazd przez miasto, niesamowity wręcz! Chciałabym to zobaczyć, też byłabym pewnie w szoku

A autko niczego sobie, bomba!

Jeszcze raz wszystkiego dobrego Wam życzę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !