Wersja do druku
Melduje sie :)
Hmm calkiem tu milo. Zainteresowalo mnie to co pisalas o napojach gazowanych. Ja je strasznie lubie! Szczegolnie cole light kiedy sie dietkuje i niby to cos slodkiego, a tak naprawde bez cuktu. Wiem, ze nie jest wskazane, ale nie potrafie sobie zawsze odmowic ;) Fajnie jak ktos nie lubi gazowanych napojow :)
buziaki i trzymam kciuki za dalsze sukcesy... Twoje menu jest calkiem smakowite jak po lebkach przejrzalam ;P
Hej Minewra :-D Wpadłam na chwilkę życzyć powodzenia a tu prawie same znajome :-D Trzymam kciuki słonko, jutro przeczytam sobie cały Twój wątek bo dziś już padam po tych ćwiczeniach, ale wiedz, że jestem z Tobą :-D
Pozdrawiam cieplutko Ciebie i całą znajomą (i nieznajomą też ;-) ) ekipę :mrgreen:
P.S. Wani, ja mam to szczęście że nie lubię napojów gazowanych :-D Nawet rodzina, która je uwielbia i ciągle kupuje nie zdołała mnie na nie nakłonić :-) Ale jak widać to też nie chroni przed wpadkami dietowymi :lol:
ja ostatnio polubiłam no strasznie colę light :lol: ale też wywala mi brzusio, choc i tak nie moge się opanować i zacząć diety, mam brzuch jak b - a - l - o - n :shock: :shock: :shock: ale wiem, że ta ligt przyśpiesza trawienie - w moim przypadku się sprawdza 8) ale po tym chce mi się więcej. słodkiego. coli :lol:
Ja na szczęście nie przepadam za napojami gazowanymi, czasami skuszę się na colę, natomiast baaardzo dużo piję wody, niby tak najzdrowiej :wink: Minewra jestem pod wrażeniem, jak skrupulatnie rozpisujesz swój jadłospis. Chyba też zacznę tak robić. MIłego wieczoru :D
to chyba i ja będę musiała zacząć spisywać :lol: już się boję :shock: i wstydzę :cry: no ale nie ocgrzanicie mnie, tylko pomożecie, prawda???
buuu a czemu on taki mały???
pozazdrościłam Ci xixa kotka, ten wygląda identycznie jak mój demonek gdy był mały :D
wani- fajnie, że zajrzałaś, oj ciężko nam z tymi napojami a w ogóle to na przyszłość jak będzie mi się tak strasznie chciało to kupię sobie właśnie małą cole light :D menu ciekawe ale tak średnio zdrowe, ale narazie to moje ustępstwo bo jak bym jadła tak jak chiałam aby było zdrowo to już bym nie była na diecie :(
calmi- Ciebie też witam cieplutko, serio masz dobrze ty i karora z tym, że napoje was nie kuszą. Ja również trzymam kciuki za Ciebie :D
karora- kolejna rzecz w której bijesz mnie na głowę- ja z tą wodą to tak średnio, jak się zmuszę to wypiję, tak przez ok 3 dni a potem to ledwo na nią spojrzę :oops:
xixatushka- na pewno Cię nie ochrzanimy, zapomnij o tym. Mi te spisywanie tak jak liczenie pomaga się kontrolować, pozatym fajnie będzie za miesiąc lub 2 zobaczyć jak jadłam i czy dawało to efekty, chcę zmienić swój sposób odżywiania więc potem będę wiedziała czy coś z tego wyszło narazie nie wychodzi :( . Nie martw się brzusiem, mi jak cokolwiek zjem w trochę większej porcji mimo diety od razu wywala i to porządnie, ale nic to grunt to się nie marwić :D
Dobrej nocki życzę i pozdrawiam wszystkich :D
Hej Minewra!
Fajnie,że się do mnie odezwałaś :P
Nawet nie wiesz, a może wiesz jak cieszy kazdy post i jakto dodaj otuchy i wiary, że się uda.
Mamy ten sam cel 10 kilogramów i wierzę, że nam się uda, a latem to juz będziemy fajowe zgrabne laseczki :wink:
Pozdrawiam!
Nikola ;-)
http://www.choosing2lose.com/ticker/...weightloss.png
Minerwa ....miłego DIETETYCZNEGO piąteczku żcyze :D
czy u Ciebie tez taka zima :roll: :?:
kiedy ona się skończy :? :roll:
na szczęscie na watkach u nas juz wiosna :lol:
http://www.puzzlehouse.com/images/we...mites_1500.jpg
oj Efciu zima u mnie straszna i paskudna :D nie no żartuję, śnieg leży, mrozek jest ale słoneczko też ładnie świeci więc i mi jakoś milej i weselej, a ty swoim obrazkiem jeszcze więcej wiosny wniosłaś do mojego wąteczku i nastroju, za co dziękuję Ci serdecznie :D pozdrawiam
nika- wiem, wiem coś o tych postach, gdyby nie to forum pewnie nigdy bym się nie zmobilizowała taki leniuch ze mnie :D a te lato to moje wymarzone i od dawna upragnione i po prostu wiele z siebie dam aby w końcu po tak długim czasie nie przejmować się w wakacje swoją figurą albo tym co założę, narazie w szafie większość rzeczy jest za mała- ALE UDA NAM SIĘ, WIEM TO!! pozdrawiam słonecznie :D
A żeby ta zima była mniej straszna też wklejam tu trochę wiosny :D
http://foto-pasja.sparta.jhost.pl/ta...ize_resize.jpg
No ja już jestem po obiadku a to narazie dzisiejsze moje menu:
śniadanie- kawa czarna1/2, 1 parówka drobiowa, 1/2 pomidorka, plasterek sera
II śniadanie 100g ryby wędzonej :D
Obiad- 1/2 zupki z kubka grochowej, (ale mi nie smakowało więc wylałam resztę)
kubek czerwonego barszczu zabielanego, pół kajzerki
i narazie wyszło ok 560 kcl więc zapasik na popołudnie całkiem spory :D
Teraz widzę ile mogę zjeść więcej jak tej kawy z mlekiem i cukrem nie piję, ale szczerze powiem, że ta parówka to mi wcale nie smakowała już wolę kawusię, no ale dzisiaj chciałam troszkę zdrowiej zjeśc niż wczoraj :oops:
A jak tam u was dzień mija laski? Mam nadzieję, że wszystko ok, pozdrawiam :D
Hej :D
Ja z kawusi NIGDY nie zrezygnuje :D , ale jak sie da mleko 0% i słodzik to wcale tak dużo nie wychodzi :D tych kalorii, co to ich nikt nigdy nie widział :shock:
Ja zrozumiałam, że trzeba sie ruszać bo bez tego to ciężko...
Już tydzień sie męczę, jutro robię pomiary i zobaczymy, czy waga coś dregnęła, jak nie to.... :x
Trzymaj się ciepło, pozdrawiam :wink:
Nikola :D
z tą kawą to ja będę chyba tak co drugi dzień na zmianę :D zawsze to mniej,
nika ja juz Ci napisałam na twoim wąteczku, mam nadzieję, że nie weźmiesz mi za złe mojego pouczania :oops: mi się zdarza nie dobić do 1000 ale wtedy jem na siłę mało ale kalorycznie, bo naprawdę dość mam poprzednich przeżyć z jo-jo
a to reszta mojego dnia:
podwieczorek 2 mandarynki
kolacja: 1/2 twarożku półtłustego ze szczypiorkiem, mała łyżeczka śmietany i 2 sucharki bezcukrowe
no i czerwona herbata
no i wyszło tylko 900kcl więc doliczam pl. sera i sucharka, właśnie sobie zrobiłam i kiwi,
pozdrawiam wszystkich,
i wklejam swoje ulubione kwiatki- tak mi tęskno do nich :(
http://www.ga.com.pl/foto21/10306d.jpg
Oczywiście, że się nie gniewam :P Jestem wdzięczna za wszystkie wskazówki i rady.
Czasami jest ciężko, ale fajnie, że możemy sie wspierać
:P
Pozdrowionka :D
Skąd ja to znam :wink:Cytat:
Zamieszczone przez wani
Temat-rzeka 8)
Ja jestem uzależniona od coli light - teraz jej nie mogę pić, bo jestem na dC, ale gdy już będę mogła, to będę ją piła :P
To jest jedny gazowany napój, który piję, a piję go, bo mi smakuje :D
Wiem, że niezdrowy, wiem, że się nie powinno, ale trudno, nie można zrezygnować z wszystkiego, co sprawia nam przyjemność a jest nie do końca wskazane :D
Minerwa...dziękuje za wiosne u mnie na wąteczku :lol:
widze że idze Ci naprawde super....więc dziś tez dietkuj przykŁADNIE :D
a ja tradycyjnie...wiosne przywołuje :lol: ...ja lubie najbardziej niezapominajki, konwalie i tulipany i słoneczniki :D
http://www.ga.com.pl/foto19/08832x.jpg
Oj Efciu dziękuję za życzenia ale watpię czy mi dzisiaj dietka wyjdzie, narazie jestem o kawce(czarnej) i 1 jajeczku ale teraz jadę na zakupy a potem PRYWATKA więc odezwę się jutro i raczej będe bardzo skruszona :cry: POZDRAWIAM MIŁEGO WEEKENDU DLA WSZYSTKICH ŻYCZĘ :D
dlaczego cola light jest niezdrowa??? dlaczego kawa nie??? wszystko tak, byle z rozsądkiem :!: kocham colę light, ale potem strasznie chce mi się pić - wody :shock: :P
wczoraj bylam na jodze, dziś umieram - wszystkie mięśnie mnie bolą 8) fajne uczucie super :!:
Minewro - Twoje ukochane kwiatuszki http://blog.onet.pl/_d/sz/271089/nieza.jpg
Dziś prywatka przed Tobą, super, życzę miłej zabawy. Tylko nie miej wyrzutów sumienia, jak się na coś skusisz :D Raz się żyje :D Widzę, że szczególowo rozpisujecie jadłospis, obiecuję zatem uroczyście :D , że od poniedziałku też tak będę robiła. Może to mnie zmobilizuje do większej powściągliowości w jedzeniu :wink: Pozdrawiem, miłego weekendu wszyskim :D
coś mi się pomyliło z tą prywatką :D parapetówka mała była.
karora śliczne te kwiatuszki dziękuję bardzo. :D
wyrzutów sumienia nie mam bo nie było tego żarełka tak dużo,
wczoraj:
1 jajko-śniadanie, kawa czarna
obiad łyżka kartofli, 1,5 paluszka rybnego, kapusta kiszona
kolacja 2 gołąbki( to już było na imprezce)
no i niestety alkohol w dość sporej dawce :( ale fajnie było :D
No a teraz dzisiejszy dzień:
śniadanie kawa z mlekiem i 2 łyżeczkami cukru
II śniadanie- kiwi
Obiad- kotlet schabowy, łyżka kartofli, syrówka z kapusty pekińskiej+majonez :(
Druga kawa z tymi samymi dodatkami :(
na razie 800 kcl schrupie jeszcze kilka owocków i będzie 1000 :D
A c o tam u was jak weekend minął?
Ja się przeziębiłam i czuję się okropnie: mam katar, czerwony nochal i się strasznie pocę :( :?
Nieudany ten weekend, oj, nieudany a jutro do pracy trzeba iść i nowym obowiązkom stawić czoła, buuuuuuuuuuuuu :(
Musiałam się wyżalić :roll:
Oj Kasiu to życzę szybkiego powrotu do zdrowia, mam nadzieję, że już dzisiaj będzie lepiej.
U mnie wszystki ok, juz jestem po śniadaniu:
kawa czarna, 1/2 zupki chińskiej, 1 sucharek z tartarem
Ale cięzko dzisiaj będzie, mój misiek ma urlop i spędza go u mnie w domku- zacznie więc się gotowanie dobrych rzeczy :cry: Dzisiaj robię spaghetti po bolońsku- które uwielbiam i szczerze nie wiem jak to będzie, mam nadzieję, że się nie skuszę ale jak tu się nie skusić jak jeszcze sama będę to gotować?? :evil: i tak przez najbliższe dni :(
3majcie za mnie kciuki a tu dla was kwiatuszki :D
http://www.ga.com.pl/foto10/03696x.jpg
no to najwązniejsze ze było fajnie...a teraz dietkuj przykŁADNIE :DCytat:
Zamieszczone przez Minewra
MIŁEGO PONEIDIZAŁKU :!: :D
Kasiu, witaj w klubie, ja też miałam fatalny weekend :cry: Mam nadzieję, że ten tydzień będzie lepszy dla nas wszystkich :D
Minewra, jak obiecałam, od dziś u siebie robię rozpiskę mojego jadłospisu :D Kurcze, podziwiam Cię jak Ty się ładnie trzymasz :D Przyjemności, i daj się czasem skusić na pyszności przygotowane przez ukochanego :wink:
oj dziewczyny- ładnie, ładnie a tu porażka na całej lini, no moze nie do końca ale było źle.
Oczywiście uległam spaghetti- sama je robiłam :( i najpierw spróbowałam(acha) 3 łyżki sosiku a potem zjadłam tego cholerstwa 1/2 miseczki z łyżką makaronu- MOŻE KTOŚ WIE ILE TO MA KALORII???????? OPRÓCZ tego jeszcze dzisiaj jeszcze było:
3 sucharki z kremem tartar, 1 mandarynkę, 3 plasterki kiełbasy :(
bez tego spaghetti było 350 kcl ale wiem, że takie sosy mają raczej dużo- jak ktoś wie ile to proszę o pomoc :(
sos robiłam z proszku+ ser tarty, pieczarki, kiełbaska podsmażona i 1 łyżka mąki
znalazłam i z tym makaronem co zjadłam było ok 500 kcl- więc może ten sos nie miał więcej jak 500-600kcl???
Ale się nie załamuję, od jutra dalej przykładnie, tym bardziej, że chyba mnie cały dzień w domku nie będzie :D na wagę stanę w czwartek, może mimo dzisiejszego dnia będę mogła zmienić suwaczek, na razie stoi w miejscu 65,7 ale to i tak jak na mnie dobry wynik.
Trzymam kciuki za was dziewczyny :D
e tam, najważniejsze to się nie załamywać :P czasami bywam zła na siebie, że jak głupia myslę o żarciu, potem się zadręczam i rozpaczam - no, teraz już nie, bo i tak ciągle tylko jem :oops: no ale to nic, kiedyś to ma się skończyć, właśnie postanowiłam, że nie zjem nic na kolację, nawet nic białkowego :lol: bo po prostu nie cierpię twarogu, a tylko to białkowe mam w lodówce :wink: słowem - już nic nie zjem, może to kropla w morzu, ale małe kroczki robią cuda :roll: :wink:
wczoraj byłam zła na siebie a dzisiaj myślę eeeeeeeeee tam co zjadłam to moje- tylko ma to się nie powtarzarzać!! I z tak silnym postanowieniem zaczynam kolejny dzień dietki.nie pozwolę aby sprawdziło sie powiedzenie jaki poniedziałek taki cały tydzień( u mnie najczęściej tak było) . Pozdrawiam wszystkich i dużo słoneczka życzę.
xixa masz rację- małe postępy i kroczki to już duży sukces
http://www.ga.com.pl/foto12/04756x.jpg
Cytat:
Zamieszczone przez Minewra
nie będzie tak .....już ja Cię przypilnuję :D
dziś jedz dużo warzywek :wink:
miłego i dietetycznego wtorku (jak i całego tygodnia) :!: :wink: :D
http://www.bakker-holland.de/images/...large/3179.jpg
Minewra, Ewcia dobrze mówi, nie będzie tak :-) Teraz już będzie dobrze, poniedziałek to tylko zwykły dzień, nie jakiś wielki początek :-) Chociaż u Ciebie to nie był taki znów zły - ten sos na pewno nie miał więcej niż 500 kcal, więc w sumie przez cały dzień na bank nie przekroczyłaś 1000. I to ma być zły wynik? ;-)
Całuski :-)
Calmi- skarbie dzięki za pocieszenie- NIE MAM POJĘCIA ILE MAJĄ TAKIE SOSY, jak był 1000 to bardzo się cieszę:)
Efciu- dzięki za warzywka ale akurat ich nie mam w domku, dzisiaj zjadłam cos innego ale swojego limitu nie przekroczyłam chociaz przyznam się, że czasami łapała mnie pokusa :(
A o to dzisiejsze jedzonko:
śniadanie- moja kawa czyli z mlekiem i 2 łyż. cukru
II śniadanie: 1 sucharek bezcukr.+1/2 łyż. masła+ 2 pl. kiełbasy + pl. pomidorka, mandarynka
obiad: wątróbka podsmażona( 2 kawałeczki) z cebulką- miałam dzisiaj ochotę na cos takiego a jak sprawdziłam nie ma to tak dużo
Kolacja_ to samo co na II śniad.
Wyszło ok900 kcl wiem, że mało ale jeszcze mam wyrzuty po wczorajszym. zjem tylko jabłko i koniec na dzisiaj!
Ale chociaż przez te wczorajsze spaghetti poćwiczyłam dzisiaj- niewiele bo 2x po 8min. na nogi ale jak na mnie to dużo-powiedziałam sobie, że jakaś rekompensata musi być :D
Chciałam ćwiczyć na brzuch ale nie mogę się do tego przekonać, bo raz spróbowałam i mnie strasznie kark bolał przez 2 dni :cry:
:D
http://vesta.za.pl/chomik.jpg
ja też niedługo będę tak prosić :D
poprawiłaś mi nastrój, dzięki :lol:
Zawsze do usług xixatushko :D też sobie dzisiaj musiałam poprawić 8)
http://www.tapety4u.pl/albums/krajob.../normal_21.jpg
Bardzo podoba mi się punkcik:
4.WIĘCEJ ZADOWOLENIA Z SIEBIE! :wink:
Przyszłam życzyć dalszych sukcesów z dietką! :D]
xixa- dzięki za fajny obrazek :D
chmurko- zadowolenie z siebie to podstawa szczególnie w czasie walki ze zbędnymi kilogramam- jak mam tzw. doła za nic mi dieta nie idzie więc teraz byle czym nastawiam sie optymistycznie :D ttrzymam kciuki za kolejny dzień twojej dietki, potem do Ciebie wpadnę jak zrobię ćwiczenia bo na razie nie mam czym sie pochwalić a tobie one tak ładnie idą :)
No, a ja już po śniadanku- jestem pełna. Znowu wypiłam kawe czarną i zamiast mleczka i cukru zjadłam trochę. Ciężko mi się przestawić do jedzenia śniadań, no ale próbuję, próbuję narazie z różnym skutkiem :)
a śniadanko wyglądało tak:
kawa czarna, serek wiejski, 2 sucharki, 4 kulki winogron :D
na razie 320 kcl
Dzisiaj mam zamiar przykładną dietkę zrobić, czyli odpowiednią ilość kcl na każdy posiłek.
No i z wodą się przeprosić :D
Coś mam dużo energii- pewnie dlatego, ze od rana słonko za oknem świeci i jest +3 stopnie- wczoraj było paskudnie, padał ten śnieg obrzydliwy :(
Pozdrawiam wszystkich cieplutko- moze już idzie do wiosny????
Hej :)
Wpadam z ciepłymi pozdrowieniami!
P.S
Też juz po śniadanku jestem i narazie ok 300 kcal ;)
Minewra - widzę, że wczoraj już się ładnie trzymałaś dietki, dziś też na pewno będzie dobrze :wink: A tym spaghetti to się nie przejmuj - od czasu do czasu można sobie pozwolić na cos więcej :D A co do wiosny - to już powoli tracę cierpliwość :x Miłego dnia :D