-
armidko jak matura będzie na 5-tki to nie ma sprawy :lol: a tak na serio jeśli wyjade, to od razu bede sobie łatwić dostęp do neta bo zatęsknię się za wami. Po zatym trochę sie nasłuchałam jakie tam jest jedzonko i widziałam efekty a nie chcę zaprzepaścić swojej dietki więc wsparcie dalej bedzie potrzebne. :wink: a nigdy w zyciu jak dla mnie było rewlacyjne- ogladałam tylko 3 razy ale jak na mnie to dużo :wink: i słoneczko rzeczywiście do mnie przyniosłaś, dopiero się pokazało :lol:
matematyk-tym bardziej podziwiam za odwagę, wiem, że mi samej by było ciężko :roll: a keidy planujesz wizytę w Polsce- długo jeszcze??już się uspokoiłam, co będzie to będzie :wink: aby było dobrze :lol:
-
... w sierpniu jadę do domciu na 2 tygodnie. :lol:
Nie mogę na dłużej, bo mam tu pracę, no i może studia zacznę od początku września :)
-
No ładnie ,mnie tu jednego wieczoru nie było a tu taka diskusjon sie rozkreciła ;p musiałam zaległosci nadrobic :) ja tez sie zastanawialam czy lapac sie jakies okazji bo tyle teraz mamay na uczelni i czy nie wyjezdzac, ale chyba jeszcze w tym roku sie nie zdecyduje, co innego w nastepnym :) tzn wiecej jest ciekawych ofert praktyk wlasnie dla tych co sa na 2 roku.. ahh zobaczymy jak to bedzie, z reszta z doswiadczenia wiem ze czasem lepiej ... duzo lepiej zyc z dnai na dzien i cieszyc sie z niespodzianek niz z nieudanych planow... takie moje skromne zdanie :)
Ale widze ze Ty sobie juz wszytko uporzadkowalas i jest cacy :)
hmm ja tam komedii rozmantycznych polskich nie lubie, choc ogladalam i ja wam pokaze, i tylko mnie kochaj, i nigdy w zyciu :) widocznie tak musialo byc :P a te nigdy w zyciou bylo dla mnie najdrastyczniejsze... praktycznie spalam w kinie i tylek mnie bolal , ale to byly urodziny kolezanki ktora chcial na to isc i bylam z paczka to jeszcze pol biedy :)
Ok ja lece i zycze milego popoludnia i oczywiscie zostawiam kwiatulka dla Ciebie :*
http://www.paintingwithacamera.com/i...20Blossoms.jpg
-
To chyba muszę zacząć się uczyć.. uważaj bo jeszcze się uda =P
Ciesze się że słonko przyszło.. :D :D :D
Zobaczysz że będzie dobrze :*
I z tym netem to trzymam Cie za słowo :D
-
u mnie coraz ładniej..... :P :D
amy-ja na studiach miałam okazję ale wolałam najpierw ten licencjat dociągnąć, bałam się, ze potem mogę nie skończyć :wink: dzięki za kwiatuszka :P
armidk-ucz się ucz :lol:
-
Minewro bo tak wlasnie jest :) duzo ludzi jedzie na wakacje a okazuje sie ze juz nie wracaja, bo w koncu nawet po studiacj ludzie w Polsce nie zarabiaja tyle co bez studiow za granica ;/ no coz takie realia:)
-
dokładnie cześć z mojego roku właśnie w taki sposób się wykruszyła- ja nie załuję bo mam już skończone i mimo przebojów w dziekancie o które widzę i ty znasz dobrze :lol: było bardzo fajnie i za nic bym tego czasu nie oddała :wink:
-
..... no ja też się załapałam za granicę i jestem tu już 14 miesięcy :)
-
A mój "kolega" z angola studiuje dziennikarstwo :D :D :D
Z tymi koszulkami to pewnie zalezy od samorzadu każdego z wydziałów..bo każdy osobno robi zamówienie..a zreszta oni zamawiają tyle ile ludków się zadeklaruje, że kupi ;)
Ja bym pewnie pojechała a potem zastanawiała się jak skończyć studia.. :lol: :lol: :lol:
My tu gadu gadu, a jak Twoja dieta? :>
-
Qrcze .. :roll:
Ja to tak na początku jak rozkręciła się ta dyskusja na temat Twojego wyjazdu, to nie chciałam nic mówić. Jestem najmłodsza, więc raczej nie traktuje się mnie tak na poważnie, jak osoby w Twoim wieku.. Bo co taka małolata jak ja (chociaż od dzisiaj już rok starsza małolata haaah xD) może wiedzieć o życiu.
Świat jest teraz bardzo otwarty na młodych ludzi, a w naszej Polsce nie ma tak jakoś perspektyw, więc ja szczerze Ci zazdroszczę. Zwłaszcza, że już się zdecydowałaś na ten wyjazd. Rozwiniesz się tam napewno, zdobędziesz doświadczenie, no i najważniejsze że razem z Miśkiem bedziesz ;)
Tylko niech Ci się tam za bardzo nie spodoba :P
Buziaki ;*