LŻEJSZĄ BYĆ

Heh ja tez mam w gruncie rzeczy proste włosy, ale wykręcają mi się tak jak Armidzie ;)

no i dziękuję.. chyba wiesz za co ;)

buźka ;*

armida, olcieek włoski mi się podobają!!!Pierwszy raz w życiu mam proste, są lśniące i gładkie jak nigdy- na kręconych nigdy tego nie widać :wink: ale nie mogę za często prostować bo i tak mam ich mało i są zniszczone, 1 plus kręconych to to,ze wydaje się ich więcej :wink:

matematykto super że bedziesz pomagać a głodówka bardzo mi soę przyda bo specjalnie zmieniłam plany i grilla robię jutro :wink: więc będzie się po czym oczyszczać :oops: :lol: co do końcówek ja mam zniszczone właśnie od farbowania no i wcześniejszej diety, i są strasznie nierówne-efekt kursu fryzjerskiego i pozwolenia qmpeli pdciąć mi końcówki :x nawet fryzjerka była przestraszona jak zobaczyła co ta zołza zrobiła z moimi włosami :wink: a Twoje fotki widziałam, i rzeczywiście za wiele nie musisz chudnąć :P ja sobie teraz zrobiłam zdjecie z prostymi ale narazie się czaję żeby zamieścić :wink:

wpadlam zobaczyc co u ciebie minewro na watku, a tu tak przytulnie :-D
no i jeszcze rozmawiacie o tym co oststnio zaprzata moja glowe okrutnie- prrrostowniiiiica! :-D

juz jedna mam- ale taka marketowa za 50 zl, teraz sie czaje na porzadna ... tyko 210 zl.. tzrepnie po kieszeni.

przepraszam za off topic ale musialam! :-D

glodowka.. hm.. chyba nie dam rady w tygodniu z 2 egzaminami , zalka, i prezentacja.. :wink:

a znajoma mamy byla teraz na glodowce.. uwaga.. 2 tygodnie. oczywiscie caly czas pod opieka lekarza i robiac badania. wyobrazcie sobie ze 9 kg jej nie ma. wiadomo ze 3, 4 to złogi jelitowe i woda, ale reszty ubytek po twarzy i ciuchach widac bardzo.
ta glodowka hcyba jakies plyny czy wywary zawierala, nie wiem dokladnie bo nie dopytywalam sie.

w kazdym razie, jesli nie macie nic przeciwko, bede was odwiedzac! :-D

nadziejko zaglądaj tu kiedy chcesz, będzie mi bardzo miło :P


co do prostownicy- to mi gmpela prostowała, nawet fajną miała za 160 zł więc tez nie mało :wink:

jak masz egzaminy to nawet nie myśl o głodówce, najwyżej później. Niewiadomo jak na nią zareagujesz a organizm nie może być teraz osłabiony, potrzeba Ci przeceż dużo energii i koncentracji na nauce a nie na głodówce :wink:

http://perso.wanadoo.fr/safran2b/Ife...ne-bonjour.gif



WITAM WSZYSTKIE ODCHUDZACZKI W NOWYM TYGODNIU :P


ZARAZ IDE DO PRACY,POTEM NA ZAKUPY A POTEM ROBIĘ GRILLA WIEC DZISIAJ JUZ RACZEJ NIE ZAJRZĘ :(

POZDRAWIAM WSZYSTKICH CIEPLUTKO I SŁONECZNEGO DNIA ŻYCZĘ
U MNIE POGODA BARDZO FAJNA.................. 8) :P :P


O JUTRZEJSZEJ GŁODÓWCE NIE ZAPOMNIAŁAM................. :twisted:

http://img47.imageshack.us/img47/553...akitten9fi.jpg

MIŁEGO DZIONKA!!

CIESZE SIĘ BARDZO =P

RÓWNIEŻ MIŁEGO DNIA ŻYCZĘ i korzystaj póki możesz, bo potem nie będziekidy bo dietka, dietka, dietka, dietka :twisted: :twisted: :twisted:

A! no i udanych zakupów :D

Witam.
Życzę Ci Minewro udanego grillowania.
Ja dzisiaj, jak w kazdy poniedzialek sie wazylam...i...chyba zastój wreszcie minął. Było rano 50,9, czyli mogłabym przestawić suwaczek, ale...poczekam do jutra. Bo juz tak bylo ze waga skakala z dnia na dzien nawet o 0,5 kg. Nie chce wiec byc zbytnią optymistką i jeśli jutro nadal bedzie tyle to zmieniam suwaczek. Ale mnie to zmobilizowalo, rzeczywiscie jedynym sposobem na zastoj wagi jest ladne trzymanie 1000 kalorii i przeczekanie. 2,5 tygodnia waga stała i nagle niespodzianka. Obym tylko jutro nie poczula sie rozczarowana.

na dzisiaj koniec pracy :lol:
fajnie bo w tym tygodniu mam luzy dopiero od połowy miesiaca czeka mnie duzo pracy, a teraz moge chociaż więcej czasu miskowi poświecić :P

ILLUSION- GRATULUJĘ!!!! jak dzisiaj bedziesz ładnie trzymac dietke to jutro na pewno będzie to samo albo i mniej :P
mi zastój minął, ale przez tą tygodniową przerwę na pewno mnie przybyło, nie ważę się, bo aż się boję, dopiero w piatek będzie chwila prawdy :wink:

armidko- oj korzystam, korzystam :lol: a w so będzie płacz :cry: :wink: a na zakupach bedę kupowac mięsko na grilla............... :wink:

grubania- dziękuję :P

Witam Was, pomózcie :( strasnie chcę schudnąć, ale jestem głodna i wieczorem po prosu nie wytrzymuję, albo lody, albo kawał mięsa. Zgroza! i od dwóch tygodni nic! Wiem, jestem straszna, ale nie wiem jak z tym wlaczyć!
pomocy...