glodowka.. to nie dla mnie ;)
Wersja do druku
glodowka.. to nie dla mnie ;)
udanego grilla minewro! i nie daj sie tlustym kielbaskom tylkoi przyczaj sie na piers z kuraka albo rybke gillowana, mniejsze wyrzuty sumienai beda :wink:
udanego dnia dziewczynki!
Witaj Minewra - trochę się spóźniłam, bo już po 17.00, ale dziś była zabiegana. Jutro głodówkę masz - będę tzymać kciuki :)
A głodówka to chyba nie dla mnie ..
Skusiłabym się, ale ja nie potrafię nie jeśc ;/
Matematyk miała fajnie.. kilo mniej, ale ona to chyba bardzo wytrwała i zawzięta jes :roll:
Ech buźka ;*
No to mam nadzieję że cos lekkiego na tego grilka sobie wybralaś :D :D :D
Jutro to się bedzie działo.. woda woda woda :D :D :D
3maj sie :D
olciek Ty też możesz spróbować :)
Nie wiem, czy już kiedyś próbowałaś głodówki, ale daje po sobie znać, ojej trzeba sie trzymać po tej 16.00 (szczególnie ja) :wink: :roll:
Taka glodowka to nie lada wyzwanie. Nigdy nie udalo mi sie calego dnia bez niczego wytrzymac ;) Raz, czy dwa robilam sobie taka glodowke warzywna- caly dzien tylko warzywa. Ciezko bylo strasznie... i czy to w ogole byla glodowka? Chyba nie :D Az strach pomyslec jak mozna caly dzien nie jesc. Bede bic poklony jak dasz rade! Pozdrawiam :)
Postanowiłam, że głodówka bedzie jednak w ostateczności jak waga się nie ruszy :P
Postawię na lekkostrawne, no i na warzywka, których nigdy jakoś w diecie mi nie brakowało, no ale mniejsza :P
Żadnych sosów do mięsa ! To chyba jest moja zmora :P A może gotowane mięsko .. ? hymm sama nie wiem :P Muszę sie dokształcić w tym kierunku hehe
Dobra zmykam spatować ;*
Miłych senków kochane ;***
jaka, piers, jaka rybka? :twisted: :oops:
były żeberka, mięsko i kiełbasa- były na grillu no i oczywiście znalazły się teź w brzuszku :wink:
oj oj i i chyba przesadziłam z alkocholem.......... :roll:
ha więc dzisiaj głodówka? :twisted:
nie piszę,że nie wiem jak mi pójdzie bo wtedy na pewno nie dam rady. Narazie postanowienie jest dalej silne przyda się oczyszczenie :wink:
do pracy to ja chyba dzisiaj nie pójde................ :oops:
wani- ale potrafisz zmobilizowaćkiedyś tez robiłam dni warzywne i nawet one mi nie wyszły :roll:Cytat:
Bede bic poklony jak dasz rade! Pozdrawiam ]
armidko- oj bedzie się działo....... :wink: mówisz woda, woda, woda.?! tak dla formalności na kawkę nie mam co liczyć? :twisted:
matematyk- trzymaj kciuki, trzymaj bo ciężko będzie, chyba,ze cały dzień przespię :lol:
nadziejka-uhhh sama widzisz jakie u mnie to jedzenie........ :oops:
dayna, olcieek- zobaczymy czy mi wyjdzie..............nigdy wcześniej się nie udało więc szanse nie są za wielkie :wink:
dydona- może najpierw sobie zacznij planować co będziesz jadła w ciągu dnia i próbuj się tego trzymać a na weekend można sobie zrobić małą nagrodę :wink:
trzymam kciuki żeby Ci się udało!
:P
już mi się chce jeść :evil:
zły dzień wybrałam- w lodówce leży jeszcze mięsko i kaszanka z grilla, mam ugotowała bigos i zupę z botwinki, na stole leżą ciasteczka, kupili mi loda (misiek skorzystał:)).....................
jejku wszystko mnie kusi- wcale nie jestem głodna ale sama świadomość,że nie mogę jest okropna i przez to cały czas o żarciu myślę.
ale się trzymam (narazie) :wink: właśnie piję Slim figurę a potem chyba pójdę do ogrodu
guuupia mogłam iść do pracy a tak siedze w domku to i mnie ciągnie, ehhh 8)
kawki nie było :(