powinnaś jak najbardziej bo każdy głos w dyskusji jest cennyZamieszczone przez maxxima
.
Ja się maxxima z Tobą całkowicie zgadzam, dzięki racjonalnemu odchudzaniu i przede wszystkim z głową schudłam ile schudłam. Nie popadałam w paranoję z powodu 100 Kcal więcej, jak miałam ochotę na ciastko to je jadłam, na palcki ziemniaczane to jadłam (nie 6 tylko 3), itp. to wszystko tylko żeby nie przektoczyć ok. 1300 kcal. Oczywiście najlepiej było żeby gdy wynik oscylował w okolicy 1000. I robię tak nadal tylko, że przez ten wątek własnie dopadła mnie paranoja o której piszesz. Na początku miełam duże wątpliwości (nawet pisałam zę muszę sie zastanowić) bo takie odchudzanie nie "jest w moim typie". Twierdzę że dla mnie dieta ma być przyjemnością. A podaczas Basty już przesteła być. Te moje rozważania o połówce jabłak tyczą sie tylko Basty, bo nigdy wcześniej tak nie robiłam.
Mam takie przyzwyczjenie że do kawy lubię przegrysć coś słodkiego; i ja nie uważam tego za zbrodnie, bo np. kupię sobie princesse i mam ją na dwa dni (dzielę na 4 częsci po 2 na dzień) albo jedna czekoladka i mi to wystarcza. Wszyscy są zadowolenie - ja bo zjadłam coś słodkiego, i organizm ma dostarczone to o co potem może zawołać z nawiązką. Pamiętam jeszcze czasy gdy potrafiłam zjeść 3 princesy i paczkę delicji na raz i to była dopiero głupota.
Wracając jeszcze to tematu wątku to
nie, absolutnie nie. Może ja tego nie napisałam, ale tak to w głowce miałam poukładane, że np. do 1300 kcal można się posunąć, ale więcej to osobiście dla mnie to już jest objadanie. Nie miałam na celu aby np. zjeść sobie 1800 Kcal i spalić 2300 - takie jedzenie mija się z celem diety. I nie chodziło mi o coś takiego. Cały czas miałam na myśli wartości oscylujące wokół 1000.Zamieszczone przez maxxima
Bo w Baście to nie wolno było przekroczyć tysiąca i to dla mnie było dołujące.
nie chcę napewno doprowadzić do paranoi że zjadłam np. 2 kiełbasy z grilla i skrzydeło i jeżdże na rowerze do utraty sił.Bo to nie o to chodzi.Zamieszczone przez maxxima
Maxxina dobrze że to napisałaś, ja jak zwykle wszystko wyjaśniłam chaotycznie i takie ono wątpliwości powstaja. Zaglądaj tu częsciej i sprowadzaj mnie na ziemię.
Zakładki