Strona 1 z 22 1 2 3 11 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 220

Wątek: Basta !!!

  1. #1
    nutella20 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Basta !!!

    Dziewczyny!

    Oficjalnie i uroczyście obiecuję, że przez najbliższy miesiąc żadnego dnia nie przekroczę 1000 kcal. Moja dieta ciągle ma wzloty i upadki a ja mam już tego dość. Postanowiłam odchudzać się z głową a nie najpierw nic nie jeść a potem się objadać. Nie obciecam, że nie będę jadła słodyczy bo od razu skazałabym się na niepowodzenie. Ale mogę obiecać, że je ograniczę. Obiecuję też odżywiać się zdrowo a w piątki pić tylko wodę i soki dla oczyszczenia organizmu.

    Trzymajcie za mnie mocno kciuki. A te z Was, które również podjęły taką "męską decyzję" jak ja zachęcam do wpisywania się. Od dziś mówimy Basta !!!

    Pozdrawiam ciepło z wietrznej Warszawy.

  2. #2
    terazsieuda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-02-2008
    Mieszka w
    Drezdenko
    Posty
    13

    Domyślnie

    Hej Nutelka!

    Powiedzialam basta! w poniedzialek... a od wczoraj stosuje cos na ksztalt Montiego, bo nie jestem pewna, czy tak to mozna nazwac..

    Na sniadanko jem chlebek pelnoziarnisty y jakims warzywkiem (pomidor, salata, rzodkiewka), na drugie sniadanko owoc lub jogurt(naturalny,1,5% bez cukru) a na obiadek BIALKA z warzywkami.. Mam zamiar wytrzymac tak do 1 czerwca i zgubic 3 kilo... Po16tej juz nie konsumuje. Takie sa moje zamierzenia, ale zobaczymy jak to bedzie wygladalo w praktyce. Narazie glodna nie chodze i nawet obiadek musialam dzisiaj w siebie wcisnac. Nie licze kalorii, bo nie mam na to czasu.

    Trzymam za Ciebie kciuki!!
    Buziak
    Ola

  3. #3
    Awatar op
    op
    op jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wolbrom
    Posty
    134

    Domyślnie

    nutella20 muszę się zastanowić

  4. #4
    venus jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie dziewczyny!!!
    Przyłączan się do Was!
    OP, tu nie ma nad czym się zastanawiać tylko brać się do roboty od teraz, od tej chwili. Za taką szybką decyzję będziemy dziękować jak się zrobi ciepło.
    A teraz o mnie... Zaczęłam świetnie, gdyż pozbyłam się 2,5 kg, ale... waga od pewnego czasu stanęła, a mam do zrzucenia jeszcze 7 kg. Stanęła, bo zaczęłam troszkę oszukiwać samą siebie, ale waga nie dała się okłamać. Dlatego potrzebuję Was dziewczyny, abyście mnie trochę pilnowały i mobilizowały. A najlepszą mobilizacją dla mnie są Wasze sukcesy.
    Dlatego trzymajmy się razem, a pozbędziemy się tego tłuszczu!

  5. #5
    Awatar op
    op
    op jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wolbrom
    Posty
    134

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez venus
    OP, tu nie ma nad czym się zastanawiać tylko brać się do roboty od teraz, od tej chwili. Za taką szybką decyzję będziemy dziękować jak się zrobi ciepło.
    masz rację, dołączam się i mam nadzieje ze wytrwam ten miesiąc

    A więc,
    Cytat Zamieszczone przez nutella20
    Oficjalnie i uroczyście obiecuję, że przez najbliższy miesiąc żadnego dnia nie przekroczę 1000 kcal.
    OBIECUJĘ

  6. #6
    GigantojęzyczneToffi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja się też musze troszkię zastanowić...
    Nie chcę rzucać słów na wiatr
    ....
    późneij jeszcze napiszę

  7. #7
    kampari jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Popieram w 100% Toffi...
    U mnie takie deklaracje wywoluja efekt przeciwny do zamirzonego.
    Wole starac sie i nie robic tragedii jak mi nie wyjdzie.
    Szczegolnie ze jestem na finiszu

  8. #8
    venus jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Widocznie ze mną jest inaczej. Kiedyś też się zastanawiałam i zastanawiałam.. i w ten sposób minął rok, rok stracony na zastanawianiu czy nastawianiu na odchudzanie. I tak naprawdę też się męczyłam: wyrzutami sumienia, straconym czasem i brakiem wiary w siebie. A sprawa jest prosta, czysto matematyczna, ot cała filozofia. Wiem, że człowiek jest tylko człowiekiem, ale ja wierzę, że jesteśmy w stanie same kierować naszym odżywianiem i nawet małe załamanie przecież nie zniweczy od razu całych naszych wysiłków.
    Podobno każdy początek jest trudny, tak jak w życiu. Ale jak już się zacznie i wytrwa te 2 tygodnie, to wtedy żal, że można utracić tak ciężko wypracowany sukces mobilizuje. Więc czemu nie zacząć już teraz w tej chwili, by te najgorsze tygodnie jak najszybciej mieć za sobą? Co da odkładanie diety na później?
    Pozdrawiam Was wszystkie Kobietki, ja w Was wierzę! W każdą z Was! Zawsze warto próbować, choćby nie wiadomo który raz z kolei. Bo to jest walka o nas same, o dobry wygląd, o samopoczucie. Dlatego twierdzę, że takie decyzje nie należy za długo odkładać, bo kg dalej rosną, a samym zastanawianiem niewiele im pomagamy.
    Pozdrowionka!
    Trzymam za Was kciuki i Wy za mnie trzymajcie.

  9. #9
    Awatar op
    op
    op jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wolbrom
    Posty
    134

    Domyślnie

    Chciałam się zameldować:

    886 kcal pochłonęłam dziś

    czyli wywiązałam się z zobowiązania

    a jak u was sytuacja się przedstawia

  10. #10
    venus jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej op!
    U mnie też ok. Misja dnia spełniona i pełen sukces
    Zostało nam 29 dni postu. (Ciekawe ile będziemy ważyły)
    A tak wogóle op, to pobuszowałam dzisiaj na forum i jesteś tam wszędzie. Trochę głupio się poczułam wymądzając się takiej weterance w odchudzaniu jak Ty. Cieszę się , że jesteś taka wytrwała. No Kochana, przy Tobie to musimy dać radę.
    Trochę też dzisiaj poćwiczyłam sobie na nóżki i pupę, efekt taki, że boli mnie każda część ciała, nawet jak siedzę, i to nie jest przyjemne. Na dodatek wydaję dziwne jęki przy poruszaniu- mój mąż stwierdził, że się sypię i starość nie radość. A to wredota, co nie?
    Miłych snów i piszcie coś od czasu do czasu, meldując każdego dnia czy zrealizowałyście podstępny plan na nasz tłuszczyk. 29 dni to wkońcu nie tak dużo, można sobie nawet wyobrazić, kiedy to nastąpi.
    Nutella, co z Tobą, chyba nie podjadasz kochana, co??

Strona 1 z 22 1 2 3 11 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •