Moj głos doprowadził mnie do weekendowego obrzarstwa słodyczowego .........
i nie tylko
Moj głos doprowadził mnie do weekendowego obrzarstwa słodyczowego .........
i nie tylko
Mój wątek: Armida wita wiosnę .
Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.
Cel na 1.08.2014:
A wieć po weeku . udało się go przeżyć bez wiekszych problemów , no poza może dzisiejsza rykba maslana ,ktróej zjadłam 200 g ,ale po za nia była tylko 1 marchew i 1 kromka graham . także w1000 na pewno się mieszcze .Cóż tu mówic uwielbiam łososie i maslane ,a ostanio takową rybke miałam w ustach ze 2 miesiące temu .jutro poniedziałek 13dnień mojej diety oby nie pechowy
Na pewno nie bedzie pechowy, skoro od tylu dni sie tak ladnie trzymasz na diecie. Powodzenia
A jednak Troche poluzowałam i pozwoliłam sobie na dodatkową kromke chlebka pełnoziarnistego , 1 figę i dużą kawę z łyżeczką syropu Waniliowego . kalorycznie już wyszło 1100 . tażke dziś już mogę zapomnieć o jedzeniu i troszke pocierpieć. Jakoś to przetrzymam , chyba Jakie tam chyba - muszę i już . bo jutro 14 ddzień .i to już będzie 2 tyg . Prawie idealne dwa tygodnie . Jeszcze w środe zobaczy się czy waga też tak idealnie idzie w dół . oby
I stało się zgrzeszyłam i to bardzo dzis wyszło 2500 kcal . to okropne bo miał być 1 dzień luzu na mieisąc . a teraz co ja zrobię z welkanocą ,skoro juz wykorzystałąm kwietniową zieloną karte. jestem zła , smutna , jest mi nie dobrze i jednyne o czym mysle to zeby sie ble ble . ale zeby cofnąc czas o te 4 godziny . jestem głupia beznadziejna , nienawidze siebie . dwa tygodnie diety wzieły w dupe i jutro musze zaczynać wszsytko od nowa. Ta chwila przyjenmości nie była tego warta . Oj nie ! Mam nadzieje ze wylize się jakoś do jutra. pocieszajace jest tylko to ze niezjadłam nic słodkigo ( były tylko 2 podwójne grzanki , popcorn i jogutr z ogromna iilością płatków) aż mi sie płakać chce jak widzę co ja wpier**** w siebie . jestem taka zła ze mam ochotę tylko krzyczec jaka to ja jestem popier**** . ECh spadam bo rozwale ze złości to forum
Hej spokojnie..od 1500 kcal nie przytyjesz
Na to potrzeba dobrych 7000 kcal.
Sama powiedziałas ze nie zjdłaś nioc słodkiego czyli nic co sie od razu odkłada.
Nie obwiniaj sie tak, bo w ten sposob dieta zacznie być Twoja kara i najgorszą rzecza w życiu.
A przecież tak się nie da........
No już! Głowa do góry!
I nie mów że zaczynasz od nowa tylko że dietkujesz dalej
Co do wielkanocy to jeśli nie bedziesz jeść do nieprzytomnosci i skonczysz ok 18 a potem ładnie wrócisz do dietki to też będzie bardzo dobrze!
Mój wątek: Armida wita wiosnę .
Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.
Cel na 1.08.2014:
I proszę na świecie jest jednak równowaga !! Dwa dni niekontorlowanego jedzenia przypłaciłam dwoma dniami żygania i jedzenia tylko surcharków. Naszcześvcie juz mi przeszło i wracam z powrotem do panowania nad tym co jem . I kto by pomysał ze to co normalnie jadłam potrafii mi teraz tak zaszkodzić . Jedzenie to śmierć i życie za jednym razem . Wpadłam tylko powiedzieć że żyje i niepoddam się jedzeniu i nie bedzie już żadnych nadprogramowych kg
Hej i jak tam dietka?
Jakieś plany na weekend?
POZDRAWIAM CIEPŁO!
Mój wątek: Armida wita wiosnę .
Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.
Cel na 1.08.2014:
A więc w czasie week pozbierałam się . teraz jedyne co jem słodkiego to kawa z syropem wanilowym . Z reszta mam teraz tyle zajęć ze nie mam nawet czasu myslec o głodzie . W pracy usłyszałam od jednego przystojaniaka ze wygladam jakoś bardzo dziwnie ślicznie co potraktowałąm jako kompelenent oczywiście .Mimo ze słudłam dopiero 3 kg ( przez te małe wpadki tylko 3kg ) to czuje się już dużo ładniejza i pewniejsza siebie . Pozwołiłam sobie nawet na bluzeczkę z ogromnym dekoltem na plecach miodzio !!!Już nie mogę doczekać się kolejnych ubytków wagii . Za pierwsze 5 kg idzę kosmetyczki albo zrobię sobie piekne pazurki
i tak trzymaj!
No no..komplemenciki się już sypią
ja padam i juz ide spać :*
Trzymaj sie!
Mój wątek: Armida wita wiosnę .
Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.
Cel na 1.08.2014:
Zakładki