-
Ojej ale ja tez sie wstydze ważyc w takich miejscach,
ja to sie waze sama w zamknieciu jak nikt nie widzi :)
Jestem, ale wczoraj miałam urodziny ii mnie nie było.
Kolejny rok minął , już nie 18 rok 8) ale też dobrze... (19 )
Mowilam ze do konca lipca bede wazyla 80...
Mam nadzijee ze jakos mi to wyjdzie
a dzis znow do pracy na 14
mowie wam, ja sie kiedys wykoncze
ostatnio mi powiedzial taki jeden ze jestem samobojca
bo bylam od 14-22 a na drugi dzien juz bylam na 6 :)
ale co tam , zawsze jakas kasa bedzie
ale troche szkoda ze tylko 30zł na dzien :)
zawsze cos 5 dni = 150 zł :)
123mr wiem ze to forum bardzo motywuje, bo jak widze ze innym sie udaje, to zadaje sobie pytanie, dlaczego mi sie ma nie udac,.,,,
a do pracy znow na rowerku, tylko wiecie co , troche lipnie bo jak wracam po 22 to ja swiateł nie mam... a jak by mnie policja złapała to mi punkty podobno na pawo jazdy pojda :cry: tak slyszalam :twisted:
ale moze mnie nie złapia :roll:
http://amigo-konie.pl/sklep/images/pluszak%20duzy.jpg
MIŁEGO DNIA DLA WSZYSTKICH 8)
-
To ja jako kierowca samochodu bardzo szczerze Ci doradzę, spraw sobie światła. Nie mandat, nie punkty, tylko życie możesz sobie uratować i jeszcze najlepiej sobie spraw coś odblaskowego, bo będziesz zakładać w nocy. Rowerzyści nocą to koszmar bo słabo ich widać, a wyłaniają się przed maską znacznie szybciej niż piesi. Proszę Cię, zrób to.
A te wagi dają na karteczce, nie krzyczą na głos ile ważycie ;) No i wyjścia są dwa, wyczaić chwilę pustki w okolicy, albo wręcz przeciwnie wielki tłum , kiedy nikt na nikogo nie patrzy ;)
-
123: no ja akurat mam fajną wagę w domu, i mogę się zważyć rano, nago i nie ma problemu :D ale jak dają na papierku, to nie tak źle :)
ojojoj: 123 ma rację, zainwestuj w światełka, przecież to dużo nie kosztuje. a możesz uniknąć poważnego wypadku!
pozdrawiam :)
-
ojojoj,
noś odblaski, świeć przykładem!!!
naprawdę to życie ratuje, szczególnei tylne światełka!!!
a przy okazji, w pracy postarj sie miec cos do jedzenia, zebys po pracy sie nie rzucała na jedzenie
no i do dzieła, bo sie lipiec kończy!!! :):):)
-
Jak narazie jestem zła i smutna bo nie dostalam sie na studia,
http://i2.ct24.cz/1144399010_irak-zena-smutek.jpg
No i co ja mam począć? nie wiem?
kolejny powod do jedzenia, ale ja nie jem, naarzie nie mysle o tym ze sie nie dostalam
moze 2 rekrutacja a jak nie to zaoczne... ,
a w pracy to jem ... zazwyczaj serek danio i buleczke maslana... a po pracy glodna nie jestem ,,,
jak wracam o 22 to i tak nic nie jem.........
a swiatelka musze kupic. ostatnio mama po mnie autem przyjechala, no i dala mi jechac, ale kurde tak kierownica sie ruszala, jak by byla odkrecona wiec na pierwszym skrzyzowaniu sie przesiadlam.... ale dojechalysmy.........
wiem ze sie lipiec konczy..........
a w sierpniu ide na pielgrzymke do czestochowy 9 dni :) hehe
trzymajcie sie
-
Oj szkoda z tymi studiami, na co chciałaś się dostać?
-
ojojoj: nie smuć się, napisz odwołanie i może coś da :)
ja jestem jeszcze przed wynikami, dzisiaj miałam egzaminy wstępne...
ale na jednym kierunku już jestem, więc się tym aż tam nie martwię
-
no to mnie agassi nie pocieszylas, a co ja mialabym w tym odwolaniu napisac? mialam taki pomysl ale nie wiem co i jak napisac,
a chcialam roznie w sumie nie mialam sprezyzowanych wymagac, moglo byc wszysko :)
-
http://www.romantica.pl/src/potwora/owieczka.jpg
kupiłam światełka do rowera.
chcicałam też kupić baterie do wagi, no ale jedna kosztuje 7zł , a mi potrzeba 2....
noi nie kupiłam narazie..'.
jak ostatnio sie wazylam na wieczor, czyli po calym dniu bylo 82,4 czyli rano pewnie bylo mniej ....
chcialam sie zwazyc u ciotki, ale u niej waga tez nie dziala bo ma urwana jedna nozke :/
jem mniej, bo nie mam na to czasu,
a cwiczenia moje, to jazda na rowerze i tyle........ tak bardzo mi brakuje czasu
pozdrawiam :) słonecznego dnia :)
-
Też życzę miłego dnia a studiami się nie przejmuj, bo jest jeszcze druga rekrutacja (jeżeli się nie mylę)studia wieczorowe czy zaoczne tez mają swoje plusy bo możesz jednoczesnie pracowac i zdobywac doswiadczenie, co jest teraz bardzo wazne a za rok sprobujesz znowu :)
Buziaczki
-
ojojoj: odwołanie to tylko formalność, wiesz, chodzi o to, żebyś zgłosiła się do ponownej rekrutacji tak jakby
piszesz, że prosisz o ponowne rozpatrzenie Twojego podania, że Ci bardzo zależy itd
ale prawda jest taka, że i tak przyjmą tych, którym zabrakło najmniej punktów
choć próbować zawsze warto! :)
na pewno ładnie ważysz :) 81 góra :)
pozdrawiam
-
http://www.misie.com.pl/www.misie.co...ie%20-%202.jpg
nie no tak dobrze to ze mna nie jest, jak sie rano wazylam to bylo 82,2 ale wiecie z ta wagą cos jest nie tak...
a wcale duzo nie jem, na sniadanie troche bo nie mam ochoty . potem obiad tez troche no i w robocie cos. i tyle
na rowerze jezdze conie co :)
ostatnio jak kolezanka przyszla do mnei na chwile na stoisko postac. to kolega zes toiska obok zaczął ze mna rozmowe: "fajną masz kolezanke " miło tak...
a jak pojde na zaoczne, to pracy raczej nie znajde, bo oni nie chca na stałe osob ze studiów zaocznych :/ no i lipa ;/
nowy miesiac sie zaczyna wiec nowa szansa ...
napewno ja wyprobuje ...
A powiedzcie mi , bo sie zastanawiam od kad to sie pojawilo, co to oznacza to malutki grubasek, super grubasek. itp ........ to z boku co jest 8)
-
ojojoj: grubaski są w zależności od tego ile postów napiszesz. pierwszego dostajesz po napisaniu 1oo postów, tego ze wszystkimi serduszkami, kiedy masz ich ponad 2ooo.
ale są słodkie, co?
a z tą pracą to mi się wydaje, że problemów nie będziesz miała. jeżeli uczysz się w weekendy, to przecież spokojnie mogą Cię zatrudnić na 5 dni :) na pewno coś znajdziesz :)
-
No fajne sa te serduszka, urozmaicaja to troche :D
Ale jestem zmęczona mówie wam, poszłam spać wczoraj po 24 a wstalam o 6 bo musialam dziecko bawic......
dzieci sa słodkie, ale zabawa z nimi jest męcząca..
czasem to mi nerwy puszczają ...
Miłego dnia..
-
Hej , waga moja juz nie waży, nawet nie chce sie wlaczyc. chyba bede musiala wydac te 14 zl na bateryjki.
przez najblizszy okres musze kupic te baterie, a jak wlacze wage musi byc mniej niz 82 kg :)
a wpracy jest super, atmosfera jest zajebista 8) wrecz, ludzie są debeściaki :P szczególnie ochroniarze :)
no to tymczasem 8)
-
ojojoj: a co robisz?
dobrze, że Ci się tak podoba :D
a dietka jak?
może nie waż się narazie. potem jak wejdziesz to będzie super niespodzianka :D
-
To masz sznse na spektakularne wejście na wagę :D
Nie ma tego złego ...;)
-
A ja to naprawde rózne rzeczy tam robie ;)
nO MAM nadzijee na jakis spadek wagi, chociaz malutki :)
zawsze sie traci kcl przy smiechu i dobrej zabawie :P a ja mam to teraz co chwila/
dzis sie szarpne na baterie :) kiedys i tak musze ..
-
Ojojoj widze ze mnie nikt nie odwiedza... :(
szkoda, :(
ja się czuje cudownie, noi waze mniej , no bo 80,9 :)
wiec jest sie czym cieszyc...
ta waga to zasluga pewnie pysznych platkow ktore sobie kupiłam :)
a i ja mam dobry humor, dzieki atmosferze w pracy :)
jest tak świetnie ze nawet na dzienne studia mi sie nie chce isc,
tylko na zaoczne :) hehe
ale co bedzie to zobaczymy
narazie sie odwoluje ? no nawet nie wiem czy sie oplaca, bo w tej sytuacji wole zaoczne :) No ale czekam jeszcze na decyzje z rzeszowa :) a ta bedzie pozno bo w polowie sierpnia.... sama nie wiem dlaczego tak dlugo nas trzymaja///
a za 9 dni pielgrzymka, zeby tylko pogoda sie udała chociaz troszke :)
pozdrawiam i zycze milego dnia 8)
a ja mam dzis wolne..... pewnie maja juz mnie dosyc :)
-
jednak ktoś Cie odwiedza ;) to dobrze, że tak sobie świetnie radzisz w pracy i na wadze :!: a i kto Ci powiedział, że ie zatrudnia się studentów zaocznych, to nie jest prawda !!!
trzymaj się
-
no, ja tez odwiedzam :D tylko ostatnio nic nie pisałaś :roll:
przede wszystkim gratuluję wagi :D jeszcze chwilka, i będzie 7 z przodu 8)
a potem trochę się jeszcze pomęczysz i w ogóle do 5 dojdziesz :P :P :P
i bardzo się cieszę, że w pracy Ci się podoba. też bym tak chciała ;) ale nie mam pracy narazie ;)
-
Ja piszę jak tylko mam czas 8)
A waga spadła pewnie dlatego ze ciesze się życiem :) i sie dobrze bawie :)
ale to powaznie brzmi heheh
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
no moze ujrze kiedy 7 :) a 5 to predzej ujrze w portfelu po wypłacie :)
-
Hedonizm o to chodzi w odchudzaniu! Nie walczyć ze sobą, tylko robić sobie dobrze (jak kolwiek to nie zabrzmi ;) ) Widzę, że sprawdza się też u Ciebie :)
Co do studiów i pracy to trochę masz dylemat. Zapewniam Cię, że na studiach też można się świetnie bawić. Chyba zresztą temu głównie służą ;) I chyba jednak ciut więcej i łatwiej zdobyć wiedzę na dziennych. Przyszłościowo myśląc to staż pracy też może okazać się pomocny.
No nic musisz rozważyć wszelkie za i przeciw.
-
dla mnie zaoczne studia są cięższe. jakoś wtedy raczej się już pracuje, weekendy zapchane od rana do wieczora zajęciami. może i jest trochę łatwiej zaliczać itd, ale jakoś już Cię wszyscy traktują jak dorosłą osobę...
ale wiadomo, wszystko ma swoje plusy i minusy :D
-
Ale wy mnie straszycie :(
a ja nie wiem co mam ze soba zrobic
Niby napisalam odwolanie ale to nic nie da...
i naprawde nie wiem jak chce studiowac
i tak nie bedzie pracy po studiach
i trzeba bedzie skonczyc w jakims hipermarkecie :)
taki nasz los :twisted:
ciekawe jak moja waga?
a jutro jade do krakowa . zalamac sie troszke, no bo oczywiscie wiekszosc ciuchow jest za mala :oops: i jedynie to moge sobie kupic jakas koszulke ....
wogole jak sie widze w tym lusterku to az sie sama wstydze przed soba...
tak mysle zeby cos zmienic w sobie, nie wiem np wlosy albo cos... :twisted:
takie mam przemyslenia dzis rozne. a humorek sredni...
no bo nie wiem co ze soba począć????
Pozdrawiam wszystkich...
:twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
-
E tam, nie straszymy. Zaocznie wcale nie znaczy łatwo. Szczególnie jeśli faktycznie chcesz się czegoś dowiedzieć. I wymaga systematyczności, jakiejś takiej mobilizacji. Dziennie się studiuje łatwiej, bo więcej zajęć, częściej, bywa się na wykładach, coś się zawsze zapamięta.
No ale z drugiej strony praca i jakiś staż w niej też mają swoje znaczenie.
-
http://www.hss.pl/uploads/screens/us....pl%5D.pps.gif
ale ja i tak jestem nastraszona, a ja nie chce zdobywac stażu w hipermarkecie 8) chociaz jest spoko
a wiem ze po studiach innej pracy i tak nie bedzie 8)
wiec staż sie przyda :P
bede mowila ze kiedys juz pracowalam :)
dzisjaj zjadlam winogronka :) pyszne byly i platki z mlekiem
od paru dni ciągne na płatkach ... naprawde są pyszne
a arbuz żółty jest średni, wolę nasz czerwony :)
http://www.mairis.com/photo/arbuz.jpg
Słonecznego dnia :)
" Więc uśmiechnij się, i pocałuj mnie.... " heh ...
-
ja myślę, że smakują tak samo ;) moja mama woli żółtego ;)
co Ty smęcisz z tym supermarketem? będzie dobrze, przecież nie wszyscy tam kończą. nie wiem, ja nie mam zamiaru. tzn. teraz bym mogła sobie dorobić, ale bez przesady ;) no chyba, że własną sieć otworzę :lol:
a jak dietka i waga?
-
Nie smęce :twisted:
narazie sie powstrzymuje od ważenia. zważe sie w środe a potem po pielgrzymce :twisted:
zobaczymy czy bedzie jakis efekt :twisted:
Może ja też otworzę własną sieć... heh dobre sobie,
a ja sie jeszcze musze skusic na pomaranczowego arbuza.......
czerwony jest bardziej soczysty ...
pycha :)
-
Noż co tam supermarket. Supermarkety są dużymi firmami, stanowiska są tam różnorakie, nie należy czarnowidzieć swojej przyszłości w takowym.
Mam znajomych, którym się trochę dziwiłam, że po maturze poszli do pracy na linie produkcyjne i studiowali zaocznie. Ale obecnie większość z nich zajmuje dużo lepsze, specjalistyczne stanowiska i naprawdę nie czują się poszkodowani. I chyba lepszej drogi wybrać nie mogli, bo gdyby czekali ze znalezieniem pracy na "po studiach" to trafiliby na wielki dołek na rynku pracy akurat.
Bardzo dużo firm robi najpierw rekrutację wewnętrzną na lepsze stanowiska a dopiero potem, jak nikogo nie znajdzie szuka na rynku. Ty wiesz gdzie pracujesz i jakie są układy i perspektywy w konkretnym miejscu, ale moim zdaniem nie wyglada to wcale beznadziejnie ;)
-
http://www.strykowski.net/pucharkonf..._kibic_957.jpg
123mr jestem takiego samego zdania, mi to wcale nie przeszkadza ...
a dzis jest taki smętny dzień :roll: niestety
tak mi sie nic nie chce....
chyba tylko spac...
zjadlam troche winogron, ale one wcale nie dodaly mi sil...
-
Wróciłam. Bylo świetnie.
Wybawiłam się, wytańczyłam się, noi chodziłam po ok 30 km dziennie :) jadłam tez nie za wiele :)
ale ile waze to nie wiem, bo waga nadal mi nie dziala,,
ale wiadomo jak to sie wroci to domku, to jakie sa obiadki,...
mam nadzieje ze nie wroci to do normy...
pozdrawiam , milego dnia
-
Fajnie, że jesteś i fajnie, że było fajnie ;) Nie wróci nic z pewnością :)
-
no, nie z pewnością ;) ale jak się postarasz, to nie wróci :) tylko uważaj teraz na to co jesz i nie wciągaj wielgachnych porcji :)
trzymam kciuki, że będzie dobrze :)
-
Super, ze wrocilas
wskakuj na wage, bo nie mozemy sie doczekac wyników!!!!!!!
i smakuj, ale nie objadaj sie domowymi obiadami!!!
pozdrawiam
-
Siema. mówie wam jaka jestem zakręcona. pojechalam dzis do miasta specjallnie po bateryjke, ale jak ja chcialam pokazac panu jaka chce to sie okazalo ze jej nie mam...
no poprostu koszmar......
jestem taka niespokojna :) ale to brzmi, chodzi o to ze nie wiem jak stoje z waga.... wogole sie nie czuje jakos takos...
dopuki nie bede miec konkretnego wyniku to mysle ze tak bedzie.
a znow wrocilam do platków z mlekiem :) a dzis byla na obiad zupa ziemniaczana. i rano zjadlam precelka z makiem .
-
heh, kurde, przecież zakup baterii to chyba nie jest aż taki problem? :lol:
kupisz dzisiaj ;)
a na pewno jest dobrze :) mam nadzieję, że jak w końcu wejdziesz na wagę, to będziesz miała miłą niespodziankę :D
buziaki
-
ojojoj,
dopiero przeczytalam, ze jstes z wisły:) byłam tam niedawno:):):)
na obozie wędrownym, ale deszcz nas przegonił i nie padał tylko wtedy, gdy wchodzilismy na baranią:)
Ładnie masz w okolicy:) bardzo nawet. i ta sama rzeka, co dopływa do mnie
u Ciebie wygląda zupełnei inaczej:)
Po baterie szybciutko do sklepu!! :) byle spokojnie!!
-
chyba już nie przeczytam przed moim wyjazdem, ile ważysz ;)
kurde
ale będę trzymała kciuki ;)
buziaki
-
Ojojoj, gdzie jesteś? Mam nadzieję, że to nie komp Ci działa na bateryjki ;) :lol: