Wątek: JUŻ NIE WALCZĘ.... NIE MAM SIŁY...

NIE PODDAWAJ SIE! Trzymam kciuki

ide dzis pierwszy raz na areobik mam nadzieje ze bedzie spoko.
a teraz nie mam neta w domu wiec nie mam do niego dostepu tak czesto. pozdrawiam milego dnia

hej,
nawet jak nie bedzie spoko - tzn bedziesz calkiem zmeczona i wypluta i w ogole
to sie nie przejmu, po czwartym to mija powodzenia

a dietka? też będziesz dietkowała czy tylko sport?

tak czy inaczej, powodzenia!
i fajnie, że się odezwałaś

czesc wszystkim u mnie powrot do normalnosci tzn 83kg ... nie mam sily zeby walczyc i to gubic bo mi to nie wychodzi. nie mam dostepu do interbnetu wiec nie pisze, ale za was trzymam kciuki bo jestescie super, pozdrawiam

fajnie, że wpadłaś choć na moment
ja wierzę, że przyjdą jeszcze lepsze dni dla Ciebie i Twojej diety i w końcu schudniesz
i wrócisz tu do nas a jak na studiach? do przodu wszystko?

ja cały czas stoję w miejscu :P może już taki mój los. ale jakoś z forum nie umiem zrezygnować

trzymaj się

czesc dziewczynki, dopadlam do internetu wkoncu,
Jak wam leci? mam nadzieje ze z kazdym dniem jest was mniej
u mnie zastoj jak to zawsze . 80 kg caly czas
troche szkoda ale widocznie tak musi byc,
ppozdrawiam was

buziaczki

Ojojoj a na jakiej jesteś diecie?

czesc wszystkim dopadlam znowu do neta, u mnie po staremu dalej 80 ponad. zaczynam walke po moim egz poprawkowym we wtorek. jakos teraz nie moge sie zabrac. a trafila mi sie jedna poprawka. moze mi sie uda. a jak bedzie do przodu to dam znac, jak dopadne net
pozdrawiam wszystkich

CZekam na Cibie
pozdrawiam